Ta3k: Chyba nasz trener żyje w innym świecie i ogląda inne mecze. Każdy widzi, że De Gea w obronie jest osamotniony, ma niesamowite interwencje i jeszcze czasami gra jako ostatni obrońca. Najczęściej jest wybierany piłkarzem meczu i miesiąca. Każdy klub chciałby mieć go w swoim składzie, a jemu kończy się powoli umowa. Jak najlepiej zmotywować swojego obecnie najlepszego zawodnika w drużynie? Mówiąc mu, że w sumie to nic szczególnego nie robi, powinien jeszcze dodać, że gdyby ustawił swojego pupilka Robina na bramce to też by wszystko wybronił, no bo przecież on w swojej strategii i filozofii na mecz zakłada, że bramkarz wszystko wybroni.
Trener dostaje szanse i nie jestem za tym, żeby go zmieniać od razu po jednym sezonie. Zaczyna mnie jednak męczyć słuchanie bzdur i oglądanie meczy w których zastanawiam się czemu tak świetnie technicznie zawodnicy ciągle zagrywają górne piłki. Zastanawiam się, gdzie United, które miało zabójcze kontry i żelazną obronę. Utrzymujemy się przy piłce - naprawdę świetnie, ale gramy często tempem trzecioligowca z równą przewidywalnością podań, a współpracy pomiędzy Robinem, a kimkolwiek innym niestety nie widać.