Andreas Pereira cieszy się z pokonania Chelsea

19-latek zapewnił swojej drużynie wyrównanie po bezpośrednim strzale na bramkę z rzutu wolnego. Szalę zwycięstwa na korzyść Czerwonych Diabłów przeważył ich kapitan, Tom Thorpe.

- To było bardzo dobre spotkanie i cieszymy się, że udało nam się zdobyć zwycięskiego gola w ostatnich minutach. Kiedy po raz pierwszy trafiliśmy do bramki, mecz się odmienił, a my zyskaliśmy dodatkową wiarę. Wyrównanie dodało nam sporo pewności siebie. Od dłuższego czasu nie udało mi się zaskoczyć bramkarza po rzucie wolnym, więc jestem bardzo szczęśliwy. Muszę dalej nad tym pracować - powiedział Pereira.

- Cieszyłem się również z drugiej bramki, Tom popisał się świetną główką. Teraz gram na nieco innej pozycji, ale takie są wytyczne trenera i muszę je realizować. Myślę, że to wyszło mi na dobre. Zawsze staram się dawać z siebie wszystko dla zespołu - podsumował 19-latek.

Swojego podopiecznego skomplementował opiekun rezerw Manchesteru United, Warren Joyce.

- Uważam, że Andreas pokazał sporo jakości, a grał w innej roli, niż dotychczas. Dobrze rozumiał grę i stale zagrażał bramce rywali znajdując wolne przestrzenie. Napędzał naszą grę również bez piłki przy nodze. Nie mieliśmy wystarczająco dużo posiadania piłki, by wcielić nasz plan w życie, lecz Pereira był groźny w kontratakach. Najpierw pozwolił nam wrócić do gry, a potem utrzymać korzystny rezultat - powiedział Joyce.