» Czy Louis van Gaal zdoła wyciągnąć ze swoich piłkarzy to, co najlepsze?
Czerwone Diabły w końcowych minutach starcia z West Hamem uratowały remis dzięki trafieniu Daleya Blinda.
- Spodziewałem się dużo większej liczby bramek zdobytych przez Manchester United, głównie ze względu na ogrom talentu, jakim Louis van Gaal dysponuje w przednich formacjach swojego zespołu. W meczu z West Hamem widzieliśmy, że brakuje im dynamiki. Częściowo jest to spowodowane przez system, którego używa Holender. Nie pozwala on wykorzystać najlepszych cech poszczególnych piłkarzy.
- Widzieliśmy już kilka formacji United w tym sezonie, lecz wydaje się, że Van Gaal będzie trzymał się czwórki w obronie, diamentu w środku oraz dwójki napastników. To bardzo wąskie ustawienie dla pięciu najbardziej wysuniętych graczy, a przestrzeń do gry ma pochodzić od włączających się bocznych obrońców. Antonio Valencia i Luke Shaw dostają się w odpowiednie strefy, lecz nie potrafią posłać odpowiednich podań w pole karne.
- Znakomity zespół United, z którym miałem okazję rywalizować w latach 90-tych zapewne rozerwałby obronę rajdami skrzydłowych, a napastnicy mieliby wiele świetnych dograń. Ta drużyna tego nie robi, co oznacza, że dwójka napastników ma dużo pracy poza polem karnym. United zmieniają swoje oblicze tylko wtedy, kiedy gonią wynik. Wówczas planem B jest posyłanie długich podań do Marouane‘a Fellainiego. Tak, to sprawdziło się na Upton Park, ale taki styl sprawia, iż pomija się Wayne‘a Rooneya czy Ángela Di Maríę. Nigdy wcześniej nie widziałem tak grającego Manchesteru United.
- Di María grał na szczycie diamentu United w starciu z West Hamem, ale nie wiem, czy taka rola do końca mu odpowiada. Argentyńczyk rozegrał jeden z najlepszych meczów w barwach Czerwonych Diabłów w konfrontacji z Queens Park Rangers. Van Gaal także użył wówczas tego systemu, lecz Di María grał na lewej stronie diamentu, za plecami Juana Maty. Rooney i Van Persie operowali wtedy z przodu. Przeciwko Młotom Ángel nie mógł wykorzystać swojej szybkości i umiejętności znakomitego dośrodkowania piłki. Środek pola był bardzo zatłoczony i on tracił futbolówkę za każdym razem, kiedy próbował dryblować. Chciałbym go ponownie zobaczyć na skrzydle, gdzie jest więcej miejsca i dochodzi do pojedynków jeden na jeden z obrońcą.
- Van Gaal ustawia Rooneya na prawej stronie diamentu, ale nikt mi nie wmówi, że ta pozycja umożliwia mu pokazanie tego, co najlepsze. Uwielbiam patrzeć na jego grę, lecz chciałbym go oglądać jako środkowego napastnika. Anglik gra w obszarze, który umożliwia oszczędzanie sił. To nie jest jednak koniecznie, gdyż z jego kondycją nadal wszystko w porządku.
- Tak, jego podania z linii pomocy przydają się drużynie, ale on jest najbardziej wartościowy jako napastnik. Chcę widzieć głodnego gry Rooneya, który biega po całym boisku. W tym momencie gra niezgodnie ze swoim charakterem, stara się być poukładany, co dodatkowo potęguje opaska kapitańska. Teraz jest mniej efektywny. Lepiej pozwolić mu grać jego futbol.
- Częścią problemów United jest tempo ich gry. Ich podania wydają się nie być wystarczająco szybkie i nie kreują miejsca z przodu. Z Falcao i Van Persiem ich atak nie jest zbyt dynamiczny i sądzę, że ta dwójka do siebie nie pasuje. W meczu z West Hamem tylko kilka razy dobrze współpracowali. Kolumbijczyk miał jedną znakomitą okazję, którą powinien był wykorzystać.
- Nie ma wątpliwości, że Falcao ciężko pracuje. Widać to było nawet w pierwszej połowie, kiedy nie otrzymywał piłek, dzięki którym mógłby zagroził Młotom. Uważam, że on robi to, by nieco poprawić poziom swoich występów. Nie widać u niego jakości, którą pokazywał w ostatnich latach. Van Persie zawsze gra na szerokości pola karnego i lubi kończyć akcje. Widzę, że Holender dobrze współpracuje z Jamesem Wilsonem, ale osobiście postawiłbym na duet Rooney – Van Persie, który nieźle prezentował się w przeszłości. Lubię Falcao, lecz sądzę, że jego sprowadzenie zaburzyło współpracę wspomnianej dwójki.
- United nie przegrywają zbyt często, bo zostali pokonani tylko raz w przestrzeni ostatnich 17 spotkań. Widać jednak, że się męczą, a ich zwycięstwa zwykle nie są zbyt przekonujące. Nie stracili wielu bramek, ale styl ich ataków odbiega od tego, do czego się przyzwyczailiśmy. Nie tego spodziewałem się po piłkarzach, których Van Gaal ma do dyspozycji. Sposób wykorzystania Fellainiego jest najlepszym przykładem tego, że to nie jest Manchester United, który wszyscy znamy.
- Jeśli Czerwone Diabły prowadzą, to go nie oglądamy. Jeżeli jest odwrotnie, to Belg wchodzi na boisko, by wygrywać pojedynki główkowe. Ten pomysł to sposób na doprowadzenie do wyrównania, ale ataki Manchesteru są przewidywalne i nudne. Chciałbym, by 75 tysięcy kibiców przychodzących na Old Trafford cieszyło się futbolem swojej drużyny. Tylko pozycja w pierwszej czwórce chroni Van Gaala przed krytyką. Holender musi wykonać mnóstwo pracy, by tam pozostać – powiedział Hartson.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.