Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Moyes: W United zakazałem jedzenia frytek

» 5 lutego 2015, 14:02 - Autor: Rio5fan - źródło: Goal.com
Za kadencji sir Alexa Fergusona piłkarze Manchesteru United mieli w zwyczaju spożywanie frytek. Taki stan rzeczy nie podobał się jednak Davidowi Moyesowi.
Moyes: W United zakazałem jedzenia frytek
» David Moyes miło wspomina swoją pracę w Evertonie
Szkot był zdania, iż spożywanie tego typu produktów niekorzystnie wpływało na formę fizyczną Czerwonych Diabłów.

- Tak, zakazałem jedzenia frytek. To dlatego, że kilku zawodników miało problemy z nadwagą i uważałem, że frytki nie są najlepszym składnikiem ich diety - wspomina Moyes.

Szkot był również rozczarowany reakcją fanów Evertonu na przyjazd ich byłego menadżera. To właśnie po tym spotkaniu Moyes pożegnał się ze swoją posadą.

- Nie byłem zaskoczony, ponieważ wiedziałem, jak zareagują fani, gdyż odszedłem z klubu. Mimo wszystko byłem jednak rozczarowany. W Evertonie miałem do dyspozycji budżet na poziomie środka tabeli, a jednak rywalizowaliśmy o najwyższe cele. Dałem z siebie wszystko i starałem się stworzyć jak najlepszą drużynę. To był długi proces, lecz wspólnie ze wszystkimi członkami klubu udało nam się tego dokonać. Przeżyliśmy kilka niezapominanych wieczorów, a kibice zawsze byli fantastyczni. Poświęciłem temu klubowi ponad dekadę swojego życia - podsumował szkoleniowiec Realu Sociedad.


TAGI


« Poprzedni news
Paul Scholes: Fletcher nigdy się nie poddał
Następny news »
Manchester United rozpoczął współpracę z Emtel

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (63)


Manuel11: To widac kto nie słuchał..........
» 7 lutego 2015, 18:40 #31
Rafal20: Z jednej strony było to zdecydowanie na plus, ale z drugiej... pracując w takim klubie jak Manchester United z pewnością ma się do dyspozycji dietetyków. Utrata wagi w tym przypadku nie powinna być problemem.

Uważam, że każdy z zawodników powinien mieć obliczone zapotrzebowanie kaloryczne, następnie należy odciąć od naszego zapotrzebowania 200-300kcal, odpowiednio wyliczyć makroskładniki (białko, węglowodany i tłuszcze) i waga będzie schodzić. W ciągu dnia można jeść dosłownie wszystko, ALE NIE MOŻNA PRZEKROCZYĆ KALORII! Jeśli mieściliby się w Kaloriach i pozostałych makroskładnikach, to czemu by zabraniać im frytek? :)
» 6 lutego 2015, 15:56 #30
romario11: Trenuj sociedad to twoj poziom człowieku. W Hiszpani pewnie zabroniłeś jeść nachos i tortilli.
» 6 lutego 2015, 07:58 #29
trikos: @romario Lepiej wróć do gimbazy to twuj poziom człeku, w gimnazjum pewnie zabronili Ci się wypowiadać.
» 6 lutego 2015, 09:57 #28
Bossicky: elita z karachana rozlała się po polskim necie... devilpage sie nie uchował, bo nie mógł xD
» 5 lutego 2015, 22:47 #27
Martin: Ty jesteś częścią ManU. Ehh, człowieku. Myślałem, że coś wypiłeś i stąd te głupoty pod każdym newsem, ale z tego co widzę, to każdy Twój komentarz tak wygląda. Wnioski wyciągnij sam.
» 5 lutego 2015, 22:30 #26
wmb035: Ludzie, to tylko kawałek pierdzielonego ziemniaka, a wy zachowujecie się jakby krzywdził waszą matkę...
» 5 lutego 2015, 20:13 #25
Slowian: Dobrze, że w ogóle nie zakazał im jedzenia :D
» 5 lutego 2015, 18:12 #24
kozacky: szkoda mi go, mógł zostać w Evertonie, dalej zajmowałby 4-6 miejsce w tabeli ;/
zamiast tego przyszedł tutaj i nawet do tej pory spływa na niego fala hejtów....
United było dla niego zbyt dużym wyzwaniem, ale to co zrobił z Evertonem zasługuje na szacunek.
» 5 lutego 2015, 17:24 #23
Holy123: Zrobili mu na złość i ch.uja grali temu go wy.jebali.. Wszystko te fast food'y...
» 5 lutego 2015, 17:22 #22
jaratkow: Dziwisz się? Skoro za..bał im frytki.!!
» 5 lutego 2015, 17:44 #21
Kopec91: Ale on nie musi biegać po boisku przez 90 minut...
» 5 lutego 2015, 17:20 #20
jaratkow: Racja! Na ten przykład alkohol. Pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach ;-)
» 5 lutego 2015, 17:46 #19
wmb035: Nie ma go już prawie rok, a zobaczcie jaką burzę wywołał wśród komentarzy! I to samymi frytkami!
» 5 lutego 2015, 16:50 #18
kckMU: nie było frytek, nie było grania
» 5 lutego 2015, 16:39 #17
radek87urban: I to dlatego piłkarze się od Ciebie odwrócili.
» 5 lutego 2015, 16:38 #16
marchewa11: Ani jednego ani drugiego jeść nie powinni
» 5 lutego 2015, 15:50 #15
Fisher45: Artykuł dnia, powinien być na głównym ;D
» 5 lutego 2015, 14:58 #14
Vaxiu: Widzialem ten news na ok 5 stronach i wszedzie pisali "frytki". Widocznie bladzisz w sieci :)
» 5 lutego 2015, 15:33 #13
Freddie: Komentarz zedytowany przez usera dnia 05.02.2015 15:41

chips - frytki, crisps - chipsy wiemy wiemy
» 5 lutego 2015, 15:40 #12
Freddie: chociaz ja zawsze uzywam jakos french fries nie wiedziec czemu :D lubie ta nazwe
» 5 lutego 2015, 15:41 #11
Arvanis: To spektakularny sukces trenerski. Aż dziw, że wylądował tylko w Sociedad, a nie w Madrycie.
» 5 lutego 2015, 14:27 #10
nosiema: chips to frytki po angielsku
» 5 lutego 2015, 14:19 #9
Rio5fan: W Wielkiej Brytanii słowo "chips" oznacza frytki. Chipsy to crisps.
» 5 lutego 2015, 14:19 #8
RedDevils4life: Hehehe.
» 5 lutego 2015, 14:21 #7
trikos: @snipergla Chciaem się wymondrzydź, sie nie udao...
» 5 lutego 2015, 14:34 #6
wazza89: no chips to frytki, ale tutaj goal.com coś namieszał, bo faktycznie w tej aferze chodziło chyba jednak o chipsy. Jakiś ulubiony przysmak Ferdinanda :) ale mogę się mylić :)
» 5 lutego 2015, 14:41 #5
trikos: @snipergla hehehe dystansu trochę mordo :) Swoją drogą żeby manager/trener zakazywał spożywania czegokolwiek jak małemu dziecku -.- Czy profesjonalista nie powinien być PROFESJONALISTĄ i sam o takich rzeczach myśleć hmm ? Wszelkie zakazy, nakazy etc nie zastąpią MYŚLENIA :)
» 5 lutego 2015, 17:53 #4
Vaxiu: Na jaki zwowu amerykanski ? Strona ktora podales tlumaczyla z brytyjskiego serwisu, a brytyjski serwis nie pisze po amerykansku.
Wiecej dystansu ludziku.
» 5 lutego 2015, 19:41 #3
uzarczyq: Co do Moyesa, szkoda mi go troche, ale gość został rzucony na głęboką wodę z doświadczeniem - no właśnie Evertonu. Nie miał do dyspozycji samego szrotu tylko obiecujących graczy i udało mu sie na stałe wejść do czołowej 10 ligi. Ale ten gość po prostu nie ma mentalności zwycięzcy, jest zbyt miękki, przypomina mi troche Unaia Emerego z Sevilli, ale porownujac tych dwóch gości pod wzgledem osiągnięć to Emerego można nazwać cudotwórcą. LvG może i nie ma najlepszych (przynajmniej dla kibiców) rozwiązań, ale widać że nie daje sobą pomiatać, zachowuje chłodną głowę i zazwyczaj dobrze wychodzi z opresji. Ma troche osiągnięć, ale cenie go wlasnie za twardy charakter, a nie te osiągnięcia. Za osiagniecia bede cenił jak zdobędzie cos z MU.

A bardziej w temacie frytek - teraz widać czemu Anderson nie chciał nauczyc się angielskiego :D
» 5 lutego 2015, 14:13 #2
HubsS1: Do tej pory nikt o nim nie wspomniał :D
» 5 lutego 2015, 15:58 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.