W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Trener Leicester City Nigel Pearson nie krył rozczarowania nieprawidłowo uznaną bramką Robina van Persiego. Był jednak zadowolony z postawy swojej drużyny w meczu przeciwko Manchesterowi United.
» Trener Leicester jest zadowolony z gry swoich piłkarzy po przerwie
Napastnik Oranje znajdował się na spalonym w momencie otrzymania górnej piłki od Daleya Blinda, ale umknęło to sędziemu liniowemu. Potem Czerwone Diabły dołożyły kolejne dwa gole, na które ich rywale potrafili odpowiedzieć jedynie trafieniem Marcina Wasilewskiego w końcówce.
- Nasza gra wyglądała całkiem nieźle do momentu utraty pierwszego gola, który padł po spalonym. Nie brakowało nam dyscypliny, ale po odbiorze nie potrafiliśmy skutecznie operować piłką. Jeżeli oddajesz Manchesterowi United tyle pola, to trudno o korzystny rezultat – skomentował Pearson.
- Ktoś może powiedzieć, że rywale odpuścili sobie dzisiaj drugą połowę. Ja jednak uważam, że to my zagraliśmy dużo lepiej niż przed przerwą i stworzyliśmy kilka okazji. Mam po tym meczu mieszane uczucia, ale musimy iść naprzód – zakończył szkoleniowiec Leicester.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (5)
Hardwell: Ta bramka ze spalonego nam się należała biorąc pod uwagę w jaki sposób Leicester nam strzeliło gola w pierwszym spotkaniu na 2:3. Szkoda, że wtedy nie był taki mądry i nie powiedział ile mieli farta i że tamta bramka wybiła United
ferdas100:Komentarz zedytowany przez usera dnia 31.01.2015 22:16
Ich spadek z hukiem z BPL jest na 99% nieunikniony, nie była to pierwsza ani z pewnością ostatnia "bramka, która wybiła ich z rytmu", no bo gdyby nie ten gol to dalej murowaliby bramkę z uporem maniaka grając toporny i prymitywny futbol. Świetny i niezwykle doświadczony bramkarz, którego sobie sprawili jak widać nie bedzie zbawieniem, z tak dziurawą jak ser szwajcarski defensywą.
brq: Hmmm.. Jak dla mnie sędzia miał podstawę żeby puścić grę przy bramce RvP. Taki spalony jest czasem nie do wychwycenia w i razie wątpliwości sytuacje rozstrzyga się na korzyść drużyny atakującej czyli MU. Dla mnie prawidłowa bramka.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.