uzil25: Dla nas wydaję się oczywiste i kluczowe, że został. Większość, w tym i ja nie może wyobrazić sobie MU bez Róniego. Jest kapitalny, wciąż kreuję naszą grą i to właśnie go najbardziej brakuje spośród wszystkich graczy podczas kontuzji. Jest to jego 11 rok w klubie, bije kolejne rekordy, jest w fenomenalnej formie i w klubie i reprezentacji. On sam też może być zadowolony z obecnej sytuacji.
Jednak mimo wszystko trudno gdybać jakby to był czy byłby w przodzie czy w tyle gdyby odszedł do Chelsea. Wiadomo, że Chelsea ma obecnie mocniejszą obronę i lepsze zgranie a Rooney jest tak klasowym i dobrym zawodnikiem, że na pewno wpasowałby się w ich grę, zresztą styl Chelsea leży jak nic dla naszego kapitana. Mourinho to kapitalny trener mało kto ale on potrafi przygotować drużynę taktycznie i wydobyć z graczy wszystko co najlepsze. Dobrze, że nakupiliśmy dobrych graczy i teraz nie wyglądamy zbyt blado przy Chelsea. Myślę, że świetnie iż udało się Moyesowi raz zrobić z niego ponownie trzon drużyny i zatrzymać go m.in właśnie z tego powodu u nas. Choć w trakcie sezonu okazało się jak jest dla nas istotny, a na początku miał być zastępcom van Persiego.
Gdyby miał jak za czasów SAFa grzać ławę o Moyesa pewnie by go tu dalej nie było. Nie trudno się dziwić jeśli jest się tak dobrym graczem i ma się możliwość gry dla kolejnego wspaniałego klubu (co inni mu zarzucają) a na starych śmieciach mówią Ci, że będziesz grał ławę i jak mówiłem wyżej potrzebują Cię w razie kontuzji RvP. Biorąc pod uwagę skład Chelsea Matic-Fabregas-Hazard-Oscar-Wilian-Rooney to wygląda to równie imponująca jak z Costą. Dlatego tak trudno gdybać jednak Mourinho>Moyes więc wówczas wyszedł by na plus ale van Gaal=Mourinho więc teraz się to wyrównuje. Kwestia 1-2 lat kiedy wrócimy do ścisłej europejskiej czołówki i pod tym względem Anglik bardziej mógłby się wykazać. Jednak wracamy więc dla niego pewnie to jest ważne, że pod jego skrzydłami, jako kapitan to się dzieję i chwała mu za to, że jest z nami podczas odbudowy lub jak to woli przebudowy.
Mógłby iść na łatwiznę i powiedzieć sobie idę bo tam więcej mogą mi zaoferować co warto podkreślić sportowo. Został i to co jeszcze raz chciałbym podkreślić ukazuje jego wierność i zamiłowanie dla klubu.
Dlatego myślę, że zostawmy to i cieszmy się, że mamy kogoś takiego bo jest fantastyczny i chyba jak wspomniałem wcześniej Rooney nie ma czego żałować bo już jest żywą legendom klubu. Oczywiście zyskałby przez te 2-3 lata ale myśląc długoterminowo na pewno wybrał coś "większego" i "lepszego". Więc jako całość opowiem się mimo trudu pytania, że jest i będzie w przodzie z naciskiem na to drugie :)