W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Legenda Manchesteru United Denis Law uważa, że Puchar Anglii nie jest już tak prestiżowy jak kiedyś, ale wciąż ma wokół siebie magiczną aurę.
» Law pozostaje najlepszym strzelcem United w historii Pucharu Anglii
W niedzielnym meczu trzeciej rundy tego turnieju Czerwone Diabły zmierzą się z trzecioligowym Yeovil Town. Podopieczni Louisa van Gaala wciąż mają w pamięci porażkę z niżej notowanym MK Dons w Capital One Cup sprzed paru miesięcy i za nic nie dopuszczają do siebie myśli, że tak fatalny wynik mógłby się powtórzyć.
Denis Law jest zdania, że Manchester United powinien przyłożyć się do gry o to trofeum. Szkot ma bowiem do niego duży sentyment – sięgał po FA Cup w 1963 roku, a w historii swoich występów w tych rozgrywkach zdobył dla United 34 gole. Jest to wynik aż o osiem trafień lepszy niż ten należący do drugiego w tej klasyfikacji Jacka Rowleya.
- Zdaję sobie sprawę, że Puchar Anglii to już nie to, co kiedyś, ale wciąż można go nazwać wielkim wydarzeniem. Stracił nieco blasku, gdy pojawiła się Liga Mistrzów, ale nadal elektryzuje tych, którzy walczą w nim o najwyższe laury – powiedział Law.
- Za moich czasów gra w finale FA Cup była marzeniem. Mnie udało się to tylko raz. Choć po zwycięstwie w 1963 roku twierdziłem, że nie dbam o to, czy jeszcze kiedyś uda nam się powtórzyć ten wynik, w rzeczywistości było inaczej.
- W tym turnieju mamy okazję oglądać drużyny z niższych lig i wiele osób liczy na to, że sprawią niespodziankę, pokonując jakiegoś giganta. To normalne, że bezstronny widz kibicuje słabszemu, bo wygrywanie wszystkich spotkań przez faworytów jest nudne – zakończył były gracz Manchesteru United.
Klimaa: Parę innych osób też grało dla obu drużyn. Trzeba go rozliczać za to co zrobił dla naszego klubu i za to szacunek.
W City grał przed karierą w Utd i zaraz po więc może był to po prostu sentyment.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.