Przed starciem z Newcastle Louis van Gaal zapewnił, że wciąż myśli o zdobyciu mistrzostwa Anglii w bieżącym sezonie.
» Czy United przedłużą dziś swoją serię meczów bez porażki?
Jego podopieczni zajmują obecnie trzecie miejsce, tracąc dziesięć punktów do liderującej Chelsea. Od siedmiu spotkań są jednak niepokonani, a dobra passa podziałała motywująco i pomogła im znów uwierzyć we własne siły.
- Mistrzostwo kraju nadal pozostaje naszym celem. Tak będzie zawsze, choć wiem, że przed nami długa i kręta droga. Przed sezonem zarząd oczekiwał, abyśmy zakwalifikowali się do Ligi Mistrzów, ale ja wierzę, że moich podopiecznych stać na o wiele więcej – powiedział van Gaal.
Przeciwnikiem Holendra na ławce trenerskiej będzie dziś krewki Alan Pardew, który w ostatnich latach niejednokrotnie przykuwał uwagę mediów bardziej niż gra jego podopiecznych. W zeszłym sezonie musiał tłumaczyć się z przekleństw rzucanych pod adresem Manuela Pellegriniego, a także odbyć karę siedmiomeczowego zawieszenia po uderzeniu głową jednego z zawodników Hull City przy linii bocznej.
W sali konferencyjnej Louis van Gaal potrafi podgrzać atmosferę, ale podczas spotkań nieczęsto podnosi się z krzesełka i woli w skupieniu obserwować boiskowe wydarzenia.
- Nie zamierzam wstawać i krzyczeć do piłkarzy, bo oni i tak nic nie słyszą. Mogę czasem skorygować ustawienie pojedynczego zawodnika, ale od większych roszad jest przerwa w szatni. Wyznaję też zasadę, że moi podopieczni powinni sami czytać grę i odpowiednio reagować, a ja nie mogę cały czas do nich wrzeszczeć, prowadząc przy tym za rączkę.
- Nie zamierzam też krzyczeć na sędziów, bo to nic nie da. Kiedyś próbowałem i nauczyłem się, że lepiej siedzieć cicho. Myślicie, że jakikolwiek arbiter przez te wszystkie lata spoglądał na Fergusona przy podejmowaniu decyzji? Zapewniam was, że nie.
Zamiast tego Holender sporządza obszerne notatki, aby jak najlepiej przekazać swoim podopiecznym uwagi dotyczące gry zarówno w przerwie meczu, jak i po jego zakończeniu.
- Zawsze zapisuję na kartce różne ważne rzeczy, aby w szatni niczego nie zapomnieć. Staram się przekazywać uwagi w porządku chronologicznym, bo wtedy zawodnicy lepiej kojarzą fakty – zakończył van Gaal.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.