uzil25: Chyba Herrery. Nie miał kto rozgrywać tej piłki dostatecznie dobrze. Mata gra słabiutko (choć liczyłem, że się przebudzi) a Rooney to napastnik, tego nikt nie zmieni) jak i to, że Carrick to DŚP.
Wczoraj jednym naszym pomysłem było granie do Janga, który miał mnóstwo wolnej przestrzeni (po przesunięciu na prawą stronę) jednak nie umiał dośrodkować. Grając 3-5-2 nastawiasz się na grę przez środek pola i w ataku pozycyjnym a jak widzimy to nam wciąż wychodzi słabiutko. Young i Valnecia są osamotnieni na skrzydłach dlatego nie mogą za często robić przewagi i trzeba wspomnieć, że to również nie klasyczni boczni obrońcy. Brakuje im zejścia do środka i zrobienia przewagi jak to robi Rafael i Shaw.
Grając 4-4-2 lub 4-2-3-1 cały czas jest dwóch graczy na skrzydle i to nam służy dlatego trzeba zrezygnować z gry przez środek i dominowania w takim stopniu jak teraz bo większość meczy w, którym tak gramy remisujemy albo dostajemy. Wciąż stoimy grą z kontry i po skrzydłach mając świetnych snajperów i grając tak wygrywamy praktycznie każdy mecz.