W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Pomimo rozczarowującego wyniku derbów Manchesteru, kapitan United, Wayne Rooney był zadowolony z odpowiedzi swoich kolegów na wyrzucenie z boiska Chrisa Smallinga.
» Wayne Rooney był zadowolony z postawy swoich kolegów
- Odpowiedzieliśmy bardzo dobrze i broniliśmy uważnie - wyznał Anglik. - Przez długie momenty miałem wrażenie, iż jesteśmy lepszą drużyną. Grając w dziesięciu potrafiliśmy kontrolować mecz i stworzyliśmy sobie kilka naprawdę niezłych okazji.
- Niestety, nie udało nam się wywieźć chociażby punktu, co oczywiście jest bardzo rozczarowujące, zwłaszcza po tak ogromnym wysiłku.
- Chris po meczu był zdruzgotany. To bardzo ciężkie przeżycie, kiedy otrzymujesz czerwoną kartkę, nie mówiąc już o tym, iż stało się to w derbach. Biorąc pod uwagę, ile czasu pozostało do końca meczu po tym zdarzeniu, było nam naprawdę bardzo trudno coś osiągnąć. Mam jednak nadzieję, iż Chris wyciągnie z tego wnioski - zakończył kapitan.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (23)
sznaucer: Niestety jeśli ma się w składzie takich baranów jak Smalling to co mecz będziemy blisko i co mecz ktoś nam urwie punkty. Co z tego, że była walka? Co z tego, że atakowaliśmy nawet w 10? Skoro gola nie strzeliliśmy ani jednego, a mamy ponoć taki kosmiczny atak. Obrona zawsze będzie popełniać błędy czy to w meczach z czołówką czy ze słabszymi rywalami. Gole tracimy niemal w każdym meczu, a sami strzelamy niewiele. Już po raz kolejny głupota jednego zawodnika pozbawia nas korzystnego wyniku. Jak nie głupi faul lub ręka w polu karnym to czerwo. Nie interesuje mnie w ogóle, że Chris jest zdruzgotany. Zarabia miliony funtów i ma być rozliczany z gry i z błędów jakie popełnił. No i te kontuzje... To są jakieś żarty. Od początku sezonu chyba nie było meczu, w którym ktoś by nie doznał urazu. Jak nie w meczu to podczas treningu. Takie rzeczy tylko w United. Trzeba coś z tym zrobić, może zmienić system treningowy albo osobę odpowiedzialną za przygotowanie fizyczne...Czekam tylko aż di Maria trafi na listę kontuzjowanych, bo przy jego warunkach fizycznych nie będzie to trudne. Jak zderzy się z jakimś angielskim "drwalem" to może być z nim ciężko. Póki co sądzę, że nie gra na poziomie 60 mln. Owszem, na tle słabych kolegów z zespołu wypada całkiem przyzwoicie. Ale nie jest graczem, przed którym drżą ze strachu defensywy rywali. Słabe mecze przeplata z lepszymi. Nasza pozycja w tabeli jest żałosna. W tym względzie nie ma poprawy w porównaniu z poprzednim rokiem. W następnej kolejce gramy u siebie z Crystal Palace. Jeśli nie zdobędziemy pewnych 3 punktów i kilku goli to znaczy, że ten skład się nie nadaje do niczego. Za 3 tygodnie mamy mecz wyjazdowy z Arsenalem i pewnie znów nam niewiele zabraknie...Uważam, że o top4 możemy powalczyć, bo nad nami są takie ekipy jak Southampton, WHU czy Swansea, które prędzej czy później zaczną tracić punkty. Realnym rywalem będzie Liverpool, który jak zaskoczy może być groźny. Bo zajęcie lepszego miejsca w tabeli od Arsenalu, Chelsea i City jest raczej niemożliwe. I nie się tu co oszukiwać i wierzyć w cuda. Czwarta lokata to max co możemy osiągnąć.
sznaucer: Męczyli się, ale wygrali 3:0... Chelsea też się męczyła z QPR, ale wygrała i mają 3 punkty. My natomiast dostaliśmy 0:4 od 3-ligowego Doncaster, 3:5 z Leicester, 0:0 z Burnley. Mamy tylko 3 zwycięstwa na 10 meczów. Dobrze by było gdybyśmy ich wyprzedzili, ale oni są teraz na 4 pozycji a my na 10, mimo że nie gramy w tygodniu żadnych meczów pucharowych. Okazja do bezpośredniego starcia z nimi już niebawem, bo 22 listopada.
Klimaa: Szkoda że tak późno zaczęliśmy atakować. Póki defensywa będzie grać jak gra obecnie to ciężko będzie nam zachować bliską odległość do czołówki ligi.
DevoMartinez: Cud, że w ogóle zaczeli atakować grając od 30 min 10 na 11 i to na terenie rywala. Musieli byc mocno styrani ale pokazali, że potrafią walczyć
Kopec91: Co jak co, ale Rooney gryzł wszystko i wszystkich aż miło. Ten pościg przez całe boicho za Jajami Tura i odebranie piłki wślizgiem. A do tego ta akcja, niestety nie zakończona strzałem...a już chciało się drzeć morde, że będzie po 1 :D
Martin: Dziś zagrał jak prawdziwy Kapitan! Wazza jest naszym sercem. Nie zapomnę tego rajdu, od tego momentu przejęliśmy inicjatywę. Wayne pokazał, że można. Nawet grając w dziesiątkę. We Will Never Die, Panowie i Panie!
mario93: Smalling po świetnym meczu z Chelsea dał dziś pokaz głupoty... Jesteśmy po 10 kolejkach bez zwycięstwa na wyjeździe, jeśli od następnego meczu nie zaczniemy serii zwycięstw to czarno to widzę... Patrzę na tabelę, a przed nami Liverpool, którego kilka spotkań oglądałem w tym sezonie i grali po prostu koszmarnie. Źle to wygląda.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.