Warren Joyce nie omieszkał pochwalić Willa Keane‘a po wygranym spotkaniu z Accrington Stanley w ramach Lancashire Senior Cup.
» Warren Joyce nie zamierza wywierać presji na Angliku
Angielski napastnik popisał się hat-trickiem i poprowadził swój zespół do zwycięstwa 4:2.
- Jestem zachwycony faktem, że Will trafił do bramki rywali aż trzykrotnie. Musiał pracować bardzo ciężko, by wrócić do formy po kontuzji i wygląda na to, że powoli zbliża się do swojej optymalnej dyspozycji. Nadal uważam, że stać go na jeszcze więcej, dlatego ciągle stawiamy mu wysokie wymagania. To niezwykle utalentowany zawodnik, więc nie ma sensu się nad nim użalać - stwierdził Joyce.
- Musimy wymagać od niego wysokich standardów, więc w przerwie meczu z Accrington Stanley usłyszał kilka cierpkich słów. Nadal czeka go dużo ciężkiej pracy, by ostatecznie wrócić do formy sprzed urazu. Z drugiej strony nie powinniśmy wywierać na nim zbyt dużej presji. Zdarzą się takie mecze, w których czasem zabraknie mu sił. Trzeba jednak skupiać się na systematycznym wykonywaniu swoich obowiązków. To główny cel.
- Już teraz widać oznaki starego Keane‘a. Mówiąc szczerze, gdy Will w zeszłym roku udał się na wypożyczenie, to pomyślałem, że to zbyt wczesny ruch. On nie miał za sobą regularnych treningów, więc nie zdziwił mnie fakt, że na trudno było znaleźć mu odpowiedni rytm. Will był najlepszym zawodnikiem w kraju na poziomie rezerw i na pewno nie stracił swoich umiejętności. Talentu nie można po prostu zgubić. Nie wyznaczamy mu konkretnego terminu, on musi mieć czas na regularną pracę nad sobą - podsumował Joyce.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.