Walnuts: Falcao by szybko odbudować formę strzelecką potrzebuje wsparcia nie tylko kolegów na boisku, ale też Van Gaala.
Przyszedł do MU jeden z 3 najlepszych napastników świata (obok Suareza i Ibrahimovica) i wydawało się, że będzie grał główne skrzypce. Tymczasem często się cofa, w efekcie najbardziej wysuniętym graczem pozostaje RVP, a Falcao jakoś nie dostaje dobrych piłek do wykańczania.
Dodatkowo nie rozegrał jeszcze ani jednego spotkania od początku do końca, przez co wydaje się być napastnikiem 3 wyboru (pierwszy do zejścia, mimo tego, że dobrze gra), a nie tak miało to wyglądać. Wystarczy przypomnieć sobie jego minę, gdy schodził z West Ham. Tutaj włąśnie powinien działać trener, obdarzyć go takim zaufaniem jak swojego pupila, a jestem pewien, że na efekty nie będzie trzeba długo czekać.
W poprzednich klubach to głównie na nim spoczywało zdobywanie goli i radził sobie z tym doskonale, na ten moment Manchester nie wykorzystuje w pełni jego możliwości.