Louis van Gaal spotkał się dziś z dziennikarzami na tradycyjnej przedmeczowej konferencji prasowej. Holender poinformował opinię publiczną między innymi o sytuacji kadrowej w szeregach Czerwonych Diabłów.
» Louis van Gaal po raz kolejny odpowiedział na pytania dziennikarzy
Manchester United w letnim oknie transferowym pozyskał wielu wspaniałych piłkarzy. Jak zamierza pan ich wkomponować do jednej jedenastki?
Nigdy nie mówiłem, że to zrobię, to pańska opinia. Zobaczymy, kto dostanie szansę występu w meczu z Queens Park Rangers.
Na pewno przyjemnie jest zmagać się z problemem bogactwa.
Zadanie trenera zawsze jest łatwe, ponieważ dokonuje wyborów na podstawie swoich obserwacji. Przynajmniej ja postępuję w ten sposób. Nie mam żadnych obaw, gdyż robię to już od 25 lat.
Czy ci zawodnicy będą pasowali do systemu 1-3-5-2?
To nie jest najważniejsza kwestia. Najbardziej istotnym zagadnieniem jest filozofia. Ona zawsze pozostaje taka sama.
Czy możemy poznać szczegóły dotyczące sytuacji kadrowej?
Przewidziałem to pytanie. Ostatnio nie mogłem na nie odpowiedzieć, ponieważ zapomniałem o kilku zawodnikach. Teraz przygotowałem specjalną listę oraz okulary. Fellaini nie jest zdolny do gry, Carrick również, aczkolwiek on biegał już po murawie. Niesamowite, że robi to już po ośmiu tygodniach od takiej kontuzji, prawda? Johnstone ma problemy z łokciem, Smalling nie jest wystarczająco zdrowy, lecz jutro będzie trenował z drugiem zespołem. Mamy specjalne zasady postępowania w przypadku kontuzjowanych piłkarzy. Treningi grupowe są ostatnim krokiem przed powrotem do gry. Wilson i James również nie są gotowi. Phil Jones nabawił się kontuzji podczas meczu reprezentacji. Lingard i Young także zmagają się z urazami. W porównaniu do stanu sprzed spotkań międzynarodowych tylko Luke Shaw wrócił do zdrowia.
Jak dobrze jest mieć Shawa do dyspozycji?
On jest już zdrowy, ale na ten moment nie jest w stanie rozegrać całego meczu. To spora różnica, prawda?
Czy mógłby pan określić, kiedy poszczególni piłkarze wrócą do gry?
Jeżeli chodzi o Fellainiego, to jego powrót prawdopodobnie będzie trwał dłużej, niż miesiąc. Phil Jones wróci za trzy tygodnie lub miesiąc. Niełatwo określić przewidywany czas powrotu i robienie tego nie jest dobre, gdyż wywiera na piłkarzach dodatkową presję. Korzystają na tym tylko media.
Sporo pan mówił na temat tego, że potrzeba czasu...
Nie, nie mówiłem dużo, to wy dużo o to pytacie. Nie chcę nic mówić, mogę po prostu wyjść [Louis van Gaal wstał ze swojego miejsca].
Więc - w odpowiedzi na nasze pytania mówił pan o tym, że potrzeba czasu...
Tak, bardzo dobrze! [śmiech i wyciągnięty w górę kciuk].
...Ed Woodward powiedział, że opierał swoje projekcje na podstawie zespołu, który ukończy ligę w pierwszej trójce. Czy to jest obecnie główny cel?
Tak, rozmawialiśmy o celach podczas wspólnego spotkania. Taki klub, jak Manchester United, musi stawiać sobie cele. Ja robię to samo. Uważam, że nie jest to zamierzenie nie do spełnienia. Oczywiście będzie trudno, lecz jest to logiczny plan.
Czy okres transferowy sprawia, że klub niejako od nowa rozpoczyna zmagania w Premier League? Po sprowadzeniu takich zawodników kibice na Old Trafford będą oczekiwali zupełnie innej gry.
To dwa różne pytania. Z jednej strony mamy oczekiwania kibiców, a z drugiej moje. To zrozumiałe, że fani mogą spodziewać się nowego początku. Jako trener zdaję sobie sprawę z tego, iż pozbycie się 14 zawodników i sprowadzenie sześciu nowych sprawia, że w szatni wytworzą się zupełnie nowe relacje. Teraz musimy zbudować nową drużynę i przykro mi, ale to wymaga czasu.
W meczu z QPR na Old Trafford wróci Rio Ferdinand. Czy dobrze byłoby nadal mieć go w zespole?
Czasem jest czas na to, by pozostać w drużynie, a innym razem trzeba z niej odejść. Ferdinand postanowił zmienić barwy klubowe. Był to wspaniały zawodnik i być może nadal tak jest.
Jak długo trwa budowanie relacji, o których pan wspomniał?
To zależy od zawodników i ich charakterów. Obecnie mamy w zespole sporo piłkarzy, którzy rozmawiają po hiszpańsku, a niezbyt dobrze posługują się angielskim. To również ważny aspekt. Możecie powiedzieć, że wiedziałem o tym wcześniej, lecz zależało nam na sprowadzeniu jak najlepszych graczy na pozycje, które wymagały wzmocnień. Uważam, że bardzo dobrze poradziliśmy sobie na rynku transferowym mimo, iż nie bierzemy udziału w Lidze Mistrzów. Zawodnicy nadal chcą przychodzić do Manchesteru United. To ogromny plus. Teraz potrzebujemy dobrych wyników i chcemy rozpocząć ten proces w niedzielnym spotkaniu z Queens Park Rangers.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.