Janks7: A więc pozyskanie Andera Herrery zamiast innego bardziej znanego Hiszpana - Cesca Fabregasa może się okazać jednym z najlepszych transferów w historii Manchesteru United, wiadomo, że to dopiero jeden mecz przeciwko niezbyt wymagającemu rywalowi, ale jednak to co grał dziś Ander to po prostu coś pięknego dla każdego fana Manchesteru United karmionego w ostatnich latach żenującymi środkowymi pomocnikami.
Tak czułem mimo, że niektórzy narzekali, że przychodzi Ander niby jakiś no name zamiast gwiazdy mistrza świata i 2-krotnego mistrza europy Cesca, że to może okazać się wspaniałym pomysłem ze strony LvG, przede wszystkim dlatego, że Cesc najważniejsze rzeczy w piłce już osiągnął, a Ander praktycznie nic nie osiągnął, dlatego ten chłopak ma wszystko przed sobą w naszych barwach :) bardziej mu zależy i na pewno jest bardziej pracowity niż Cesc, który już podczas ostatniego mundialu pokazywał różne humory "gwiazdy".
Myślę, że jak Cleverley dostanie szansę u LvG to z takim partnerem jak Herrera - czy być może również Vidal, stanie się kolejnym Ramseyem czy Hendersonem, którzy byli wyganiani odpowiednio z Arsenalu i Liverpoolu, a teraz Ramsey jest bohaterem kibiców The Gunners, Henderson może aż tak nie, ale jednak jest już szanowany w Liverpoolu jak i reprezentacji Anglii.
Bardzo bym sobie tego życzył by Clev okazał się kolejnym Ramseyem/Hendersonem, potrafię zrozumieć czemu grał tak słabo zwłaszcza w ostatnim sezonie - nie dość, że trener parodysta, to na dodatek w środku pola zazwyczaj grywał obok bardzo statycznego Carricka, mając kogoś takiego za partnera, to człowiek uczy się tego zamulania i potem może mieć problem z grą do przodu.
Cleverley najlepsze mecze w Manchesterze United miał obok Andersona w sezonie 2011-12, obaj dosyć szybcy jak na śp, wybiegani, potrafiący klepać, niestety z Andersona nie będzie już nic, kontuzja której doznał przed tournee praktycznie całkowicie przekreśliła jakiekolwiek szanse na jego grę w tym klubie, ale z takimi ludźmi jak Herrera czy Vidal obok siebie może wznieść się na zdecydowanie wyższy poziom i przebyć drogę od zera do bohatera w oczach wielu fanów Manchesteru United.
Nie na darmo Wenger czy Martinez widzieli by Cleverleya w swoich drużynach, gdyby był tak słaby jak większość osób uważa, to nikt by go nie chciał a już na pewno nie kluby z czołówki Premier League, w takiej pomocy jaką ma Arsenal Cleverley by funkcjonował idealnie, w Evertonie myślę, że również nie wyglądałby źle, ale mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze tutaj w Manchesterze United i Cleverley zacznie odgrywać dużą rolę w przyszłych sukcesach tego klubu, wychowanków u nas niestety coraz mniej, więc jak jacyś są, to wypadałoby dawać szanse a nie rozstawać się łatwo i brzydko.