eiden: Komentarz zedytowany przez usera dnia 09.06.2014 23:44Chatakter ma znaczenie, ale fakt czy ktoś mówi o kontuzji, czy nie - na pewno nie ma. Dla przykładu jestem osobą, która lubi mówić o tym co to go nie boli, ale nie zmienia to mojego nastawienia do treningów (nie zmieniało), taki paradoks, że im bardziej bolało tym mnie o tym mówiłem - by skupić się na treningu.
Nie wiem jak to jest z intensywnością, bo ciężko porównać moje starania o dobicie do poziomu profesjonalnego piłkarza. Chociaż mam nadzieję, że dwa treningi dziennie plus dojazd na treningi rowerem około 40 km w dwie strony mieści się w progach treningów profesjonalnych, a później rower zastąpiony rehabilitacjami. Z kolei doświadczenie z rehabilitacji mówi mi tyle, że Robi na pewno jest w stanie to zrobić przy indywidualnym trybie treningowym, bo sam musiałem trenować mięśnie bez obciążania stawów, a to mordercze treningi, ale bardzo efektywne. Generalnie rzecz biorąc to uważam, że mimo wszystko obecna medycyna oraz możliwości suplementacji diety dają wystarczającą możliwość piłkarzom by większość mogła grać do 40, jednak części po prostu brakuje talentu by mogli grać jak Giggs, kiedy motoryka zaczyna zawodzić, a innym wytrwałości czy konsekwencji w treningach (jak Ci co palą, czy imprezują podczas swoich najlepszych lat), a w innych motywacja się wypala.
Jeżeli chodzi o Giggsa, to mam wrażenie, że nabył on od Fergiego lub ten rozniecił w nim ogień zwycięzcy przez co mógłby grać i kolejne 20 lat, gdyby tylko zdrowie pozwoliło.