JohnnyP: Akurat pójdę dalej niż RychuDevil ...
To jest chyba, źle z Twojej strony pojmowane oddanie - jako kibica - wobec klubu, skoro przyjmujesz - nomen omen ciało obce - Fellainiego za cześć United. Facet został kupiony na siłę za pieniądze, za które można było kupić znakomitego defensywnego pomocnika, a okazał się kulą u nogi dla United. Nie nazwiesz chyba tego drewniaka pełnowartościowym i przydatnym zawodnikiem, skoro przez ten cały czas, który spędził w United - nie zanotował występu godnego kwoty, którą za niego zapłacono. A to jest i tak delikatne określenie tego co sobą reprezentuje jako piłkarz w kontekście takiego klubu jak Manchester United. Należy go uznać za "przypadek", podobnie jak gościa, który go sprowadził do United. Kibicuję United od 20 lat i wcale nie uważam, że ujmą dla kibica tego klubu jest nazwanie beznadziejnego kopacza - jakim akurat jest Fellaini - "drewniakiem".
No, chyba że nagle w okresie przygotowawczym stanie się cud i przekona on do siebie LvG i nas wszystkich w następnym sezonie rzeczywiście wartościową grą na swojej pozycji, ale - szczerze mówiąc - nie ma co na to liczyć.
Powinniśmy zapomnieć jak najszybciej o poprzednim sezonie, Fellainiego, podobnie jak jego guru, wyrzucić na stertę odpadów, które przez przypadek, kiedykolwiek trafiły na Old Trafford.
To jest Manchester United - czujmy wspólnotę ze wszystkimi kibicami, traktujmy klub jako wspólne dobro nas wszystkich - ale nie przesadzajmy ze ślepym uwielbieniem dla tych piłkarzy, którzy - jak się okazało poniewczasie - ze względu na okoliczności towarzyszące ich przybyciu, a później swoją postawą - nie zasłużyli aby nosić i reprezentować barwy tego klubu.