W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
» 25 maja 2014, 22:19 - Autor: matheo - źródło: Liverpool Echo
Everton jest w dalszym ciągu zainteresowany pozyskaniem Toma Cleverleya z Manchesteru United. Roberto Martinez nie zamierza jednak sprowadzać Anglika na Goodison Park za wszelką cenę.
» Tom Cleverley latem może odejść z Manchesteru United
Menadżer Evertonu dał jasno do zrozumienia, że nie kupi Cleverleya kosztem Jamesa McCarthy'ego. 23-letni Irlandczyk był w ostatnich dniach przymierzany do ekipy Czerwonych Diabłów.
McCarthy trafił do Evertonu latem ubiegłego roku. Liverpoolczycy zapłacili za niego Wigan 13 milionów funtów, ale po bardzo udanym sezonie Irlandczyk jest wyceniany na dwukrotność tej kwoty.
Kluczowa dla sprowadzenia Cleverleya na Goodison Park jest również przyszłość Garetha Barry'ego w ekipie Evertonu. Na razie nie wiadomo, czy 33-latek zdecyduje się na obniżenie swoich zarobków i transfer definitywny z Manchesteru City. Barry w ostatnim sezonie grał w Evertonie na zasadzie wypożyczenia.
JasnaLiryka: Dobrze jest wychowankiem, zna klub itd itd. tylko co zrobił dla klubu przez te wszystkie sezony ? Poprzedni to jakieś nieporozumienie i chyba krytyka jego osoby nie została wyssana z palca. Uważam,że jeśli ktoś ma talent to radzi sobie w najgorszych sytuacjach, choć wiadomo to są tylko ludzie a nie maszyny i każdy może mieć zły dzień. Jeżeli chodzi o jego transfer to faktycznie - jeśli nie poprawi swojej gry to niech zapomni o pierwszej 11. LvG lubi stawiać podobno na młodzież więc niech błyszczy , niech eksploduje , bo jak na razie to nic nie pokazuje żeby go tak wielbić ;) a sam fakt bycia wychowankiem to nie jest aż taki mocny argument.
Cleverli: O, nie Cleverley musi zostać na Old Trafford!. To jest wychowanek, ma w sobie DNA United i zna klub jak mało kto. Właśnie wokół niego LvG powinien budować zespół. Jeżeli Clev zostanie otoczony odpowiednimy graczami jago talent eksploduje. Myślę, że jest to gracz pokroju Scholesa, tylko ma trochę pecha. W sumie nie ma co się dziwić przy takim poziomie United. Jeżeli MU przez kilka nie będą potrafić zająć miejsca od 4 do 5 miejsca w lidze Tom powinien stąd uciekać, bo po prostu zmarnuje swój ogromny potencjał. jestem święcie przekonany, że w Topowym klubie by błyszczał. Tak jak mówię przy takiej grze kolegów nie mógł pokazać na co go stać. Za jakiś czas czołowe europejskie kluby będą się zabijać aby go pozyskać. Uwielbiam Cleverleya i wróżę mu naprawdę wielką karierę. On może stać się symbolem nowej ery United i to właśnie w nim trzeba pokładać nadzieję. Tom jest dzieckiem United, a własne dzieci się kocha i wspomaga ich rozwój. Jeżeli go sprzedamy to MU się zhańbi w najgorszy sposób w jaki można sobie tylko wyobrazić. Was też nie rozumiem drodzy kibice dlaczego jesteście do niego źle nastawieni. Trzymajmy za niego kciuki, a Tom stanie się najlepszym graczem w historii United. Do niego należy przyszłość i wto gorąco wierzę. GGMU!
Olo: Najgorsze jest to że Cleverley... nie byłby taki zły jako rezerwowy. Ale żeby można było sobie pozwolić na rezerwowych trzeba mieć podstawowych graczy :/ Nie damy rady grać 4 sezonu bez środka pola :/
N17: Nie wierzę. To niemożliwe. Do czego to doszło, że nawet Everton podbiera nam największe gwiazdy drużyny? Hańba. Bez takich znanych nazwisk stoczymy się bardziej niż Liverpool.
Lokator23: Tom powinien zostac jest mlody jest wychowqnkiem nie mowie ze ma grac w 1 skladzie ale jako rezerwowy nie jest zly do t ego nie marudzi ze siedzi na lawce
emenems: dobrze, że zadałeś to pytanie. :) bo przecież lepiej zostawić 33 letniego środkowego pomocnika, który nie biega, podać nie pamięta jak, ale zagrał raz sezon życia przez 15 lat kariery i jest najlepszy. ;) lepiej sprzedajmy Cleva, młodego i dynamicznego.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.