Roberto Martínez mógł odetchnąć z ulgą po ostatnim gwizdku Marka Clattenburga w dzisiejszej konfrontacji Evertonu z Manchesterem United. The Toffees pewnie zwyciężyli i w dalszym ciągu liczą się w walce o Ligę Mistrzów.
» Hiszpański szkoleniowiec nie krył zadowolenia z pokonania Manchesteru United
Roberto, z pewnością jesteś zadowolony z dzisiejszej wygranej. Jak oceniasz postawę swojego zespołu?
Nasz występ był naprawdę świetny, po raz pierwszy od 1969 roku dwukrotnie pokonaliśmy Manchester United w trakcie jednego sezonu. To mówi wszystko w temacie zadowolenia ze zgarnięcia trzech punktów. W ciągu ośmiu dni rozegraliśmy trzy mecze. Mamy młody zespół połączony z doświadczonymi zawodnikami i fantastycznie zrealizowaliśmy wszystkie przedmeczowe założenia. Nasze kontry były bardzo dynamiczne, a dodatkowo zachowaliśmy czyste konto. Drużyna jest bardzo skoncentrowana i zjednoczona, co było wyraźnie widać w potyczce z Arsenalem kilka dni temu.
Wspomniałeś o kontratakach. Czy to był sposób, w jaki chcieliście atakować Manchester United, który długo utrzymywał się przy piłce?
Ważne, że jasno wytyczyliśmy sobie sposoby postępowania w poszczególnych częściach meczu. Manchester United nie rozegrał żadnego meczu przez ostatnie jedenaście dni, a po wyjściowym składzie było widać, że będą chcieli utrzymywać się w posiadaniu piłki. My musieliśmy się do tego przystosować i znaliśmy drogę, za pomocą której możemy osiągnąć swój cel. Potrafimy grać w zróżnicowany sposób, nasze kontry są groźne, ale umiemy też rozgrywał dłuższe akcje i szukać luk w obronie rywala. Dziś nie było takiej potrzeby. Musieliśmy zdać test oparty na grze w obronie, a potem zrobiliśmy dokładnie to, co było trzeba, to bardzo satysfakcjonujące.
Czy byłeś kiedyś menadżerem drużyny, która ma w sobie tyle energii? Mam tutaj na myśli przede wszystkim Séamusa Colemana oraz Leightona Bainesa.
Tak, to bardzo ważni gracze, którzy pomagają nam utrzymać wysoki poziom. Każdy szkoleniowiec chce, by jego podopieczni byli dynamiczni i pełni energii. By to osiągnąć potrzeba ciężkiej pracy. Dziś widać było, że młodzi zawodnicy jak James McCarthy, Ross Barkley czy Romelu Lukaku potrafią przystosować się do bardzo wymagających schematów gry.
Cały czas mówi się o młodych zawodnikach. Stawianie na nich przynosi dobre efekty także ekipie Liverpoolu.
Uważam, że rywalizacja pomiędzy sąsiadującymi klubami jest bardzo istotna. Takie współzawodnictwo jest zdrowe i podnosi poziom obu zespołów. Chcemy dawać szansę młodym zawodnikom, a dublet w starciach z Manchesterem United z pewnością jest wielkim powodem do radości dla kibiców. To forma odwdzięczenia się za fantastyczne wsparcie.
Wygląda na to, że walka o czwarte miejsce w tabeli będzie trwała do ostatniej kolejki sezonu.
Tak, nigdy nie możemy oczekiwać, że Arsenal będzie łatwo gubił punkty. Kanonierzy zdobyli osiem punktów w ostatnich sześciu meczach, ale my patrzymy tylko na siebie. 69 oczek to wspaniały wynik i chcemy jeszcze bardziej go poprawić.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.