W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Anders Lindegaard nie krył zadowolenia po wygranym 4:0 wyjazdowym starciu z Newcastle United. Duński golkiper miał ogromny wkład w ten rezultat, gdyż popisał się kilkoma fantastycznymi interwencjami.
» Anders Lindegaard pokazał, że mimo braku regularnej gry nadal prezentuje wysoki poziom
Był to dopiero pierwszy występ 29-latka w tym sezonie ligowym. David Moyes może jednak być bardzo zadowolony z występu zmiennika Davida de Gei.
- Minęło już sporo czasu od kiedy zdołałem udowodnić całej rodzinie Manchesteru United, że jestem w stanie grać na najwyższym poziomie. Czyste konto z pewnością było moim najważniejszym celem na ten mecz. Czuję się wspaniale, gdyż obroniłem parę trudnych strzałów po długim rozbracie z graniem - stwierdził Lindegaard.
- Nie ma jednak powodu, by skupiać się na mojej grze. Im mniej mówi się na temat golkipera, tym lepszą robotę w danym meczu wykonał! Brak popełnionych błędów jest jednym z najważniejszych aspektów w tej profesji. Nasza linia pomocy spisała się wspaniale. Darren Fletcher zapewnił odpowiedni balans, a Shinji Kagawa i Juan Mata znakomicie rozgrywali piłkę. Miło było patrzeć na ich poczynania z wysokości linii bramkowej.
- Widać, że Juan, Shinji i Adnan czerpią wiele przyjemności ze wspólnej gry. Cieszę się, że ich współpraca funkcjonuje tak dobrze. Hiszpan od pierwszego dnia świetnie wkomponował się w zespół, już teraz ma na niego ogromny wpływ i to nie tylko na boisku. To miła i spokojna osoba. Jestem pewny, że Juan w przyszłości osiągnie na Old Trafford wielkie rzeczy - dodał Duńczyk.
Drugi golkiper United wypowiedział się także na temat szans Czerwonych Diabłów na awans do półfinału Ligi Mistrzów.
- To Manchester United, nasza historia pokazuje, że jesteśmy zdolni wygrywać takie mecze. Jesteśmy pewni siebie i będziemy szukali korzystnego rezultatu - zakończył Duńczyk.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (21)
Klimaa: Rzadko gra ale nie psuje atmosfery w szatni. Wczoraj pokazał klasę broniąc strzał z bardzo bliskiej odległości. Dobry zmiennik dla De Gei, tylko ciekawe jak długo będzie pasować mu ta pozycja w klubie.
checix69: na lini broni naprawde swietnie, ale w sytuacjach sam na sam albo kiedy trzeba wyjsc w pole niestety radzi sobie slabiutko iu czesto popelnia glupie bledy. jako zmiennik jednak idealny:)
karuzel91: Paradami? Mówisz o "paradach" strzelanych w niego, które uatrakcyjnił rzucając się w ekwilibrystyczny sposób choć wcale nie musiał? Zagrał popranie ale te strzały nie były wymagające poza tym jak Cisse z kilku metrów uderzył co sił na bramkę, choć i w tym wypadku strzelił w bramkarza... No ale przy tym strzale nie można Lindeegardowi odmówić refleksu.
Diabelred: karazel91, i co z tego ze w niego ?, z jakos 85 - 90% obronionych przez De Gee pilek leci w jego strone,jednak kazdy sie podnieca jego paradami... :). To co wczoraj pokazal Linde, to przede wszystkim bardzo dobry refleks no i dobre ustawienie. Wczoraj Dunczyk zagral bardzo dobry mecz, popisal sie kilkoma swietnymi interwencjami i tu nie ma co umniejszac jego zaslug, przez to, ze to tylko zmiennik De Gei...Dodatkowo to byl dopiero jego trzeci mecz w sezonie, pierwszy w lidze, no i pierwszy rozegrany mecz od stycznia, takze brak mu ogrania, rytmu. Przypomnij sobie jak bronil Kuszczak w jednym ze swoich ostatnich meczow u nas ile bylo w nim nerwowosci, niedokladnosci od razu bylo widac, ze brak mu ogrania i teraz porownaj to ze wczorajsza dyspozycja Lindegaarda, mysle ze jest roznica :).
karuzel91: Diabelred nie zrozumieliśmy się. Nie umniejszam jego zasług, bo zagrał świetne zawody biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności, które wymieniłeś. Ale to były żadne parady tylko strzały w niego. I napisałem że popisał się świetnym refleksem.
Zyvold: Obejrzyj sobie te strzały, ten z lewego skrzydła był wysoko i raczej obok niego, a ten z okolicy 5 (!) metra obok niego, nie daleko, ale przecież z bardzo bliskiej odległości.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.