devious: @PDF
Chcesz dać czas Moyesowi na budowę, ale on już miał czas na budowę! Dokładnie 11 lat. Co nie zdarza się często w europejskiej piłce...
Moyes budował Everton przez 11 sezonów i co zbudował? Najstarszą w lidze drużynę drewniaków-przeciętniaków. W pierwszym sezonie pracy z Evertonem był 7 w lidze, w 10 sezonie też był siódmy w lidze, w ostatnim, jedenastym sezonie - 6 pozycja. Punktowo za każdym razem okolice 60pkt (poza jednym sezonem, gdzie Everton Moyesa omal nie spadł i miał bodajże 39pkt ale wypadki przy pracy się zdarzają). Najwięcej miał 65pkt (4 miejsce w lidze - bardzo mało punktów wystarczyło do tego miejsca), raz 62 i raz 61 bodajże i tyle. Do czołowej trójki w lidze tracił zawsze ok. 20pkt, do mistrza zawsze ok. 25pkt - bardzo dużo.
Aha Moyes wydał przez te 11 lat ponad 130mln funtów. Więcej niż np. Klopp miał w Borusii, z którą doszedł do finału LM (Moyes nawet nie awansował do LM przez 11 lat, nie wygrał nawet głupiego Pucharu Ligi, w finale Pucharu Anglii był raz - i też przegrał).
Niebywały progres zaliczył Moyes z Evertonem, prawda?
Latem śr. wieku podstawowego składu (ok. 20 piłkarzy grających regularnie u Moyesa) w Evertonie wynosiła ok. 29 lat (!).
Martinez przyszedł i musiał po Moyesie sprzątnąć niezły burdel - wymienił napastników (Lukaku, Kone, Naismith) i cały środek pomocy (Barry, McCarthy, Barkley - ten ostatni niby był już za Moyesa ale nie dostawał kompletnie szans). Ściągnął nowych skrzydłowych. Dał też szansę gry młodym Deulofeu, Oviedo Stonesowi. Posadził na ławce starego i słabego Hibberta i postawił na Colemana, który za Martineza rozwinął się niesamowicie. Z drużyny Moysa w zasadzie została tylko obrona - Howard, Coleman, Jagielka, Distin, Baines - przy czym poza Colemanem reszta jest już stara, Jagielka 31 lat, Baines 30 zaraz skończy, Howard 34 lata, Distin 37(!) lat.
Z pomocników tylko Mirallas i Pienaar są "Moyesowi" przy czym rola tego drugiego (swoją drogą też już po trzydziestce) jest coraz bardziej marginalizowana.
EFEKTY PRZEBUDOWY MARTINEZA?
-Everton ma po 31 kolejkach 60pkt. Prawie na pewno pobije punktowo już w pierwszym sezonie 11 sezonów pracy Moyesa.
-Everton gra duuuuuuuużo ładniej i skuteczniej i w obronie i w ofensywie.
Reasumując - 11 lat pracy i budowania Moyesa dało gorszy efekt niż pół roku pracy Martineza...
Więc naprawdę ktoś liczy na to, że Moyes zbuduje wielkie United? Skoro nie zbudował wielkiego Evertonu i menedżer ze spadkowicza zanegował wieloletnią pracę Moyesa w pół sezonu?