Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Paul Lambert wspiera Davida Moyesa

» 27 marca 2014, 21:37 - Autor: Rio5fan - źródło: SkySports.com
Menadżer Aston Villi, Paul Lambert, jest przekonany, że sternicy Manchesteru United wykażą się wystarczająco dużym zaufaniem względem szkoleniowca Czerwonych Diabłów.
Paul Lambert wspiera Davida Moyesa
» Paul Lambert nie do końca rozumie postępowanie kibiców Manchesteru United
Już w sobotę dojdzie do starcia obu ekip, do którego podopieczni Moyesa przystąpią po druzgocącej porażce z Manchesterem City w derbach miasta.

- Myślę, że David Moyes otrzyma sporo zaufania. Manchester United nie jest klubem, który będzie postępował panicznie. Uważam, że całe zamieszanie zostało wywołane na zewnątrz. Spodziewam się, że Szkot nadal będzie pełnił swoją funkcję - powiedział Lambert.

- On stara się jak może, a ja robię to samo w Aston Villi. We współczesnym futbolu zawsze jesteś o jeden słaby rezultat od fali krytyki. W dawnych czasach szkoleniowcy dostawali więcej czasu, ale teraz ludzie oczekują natychmiastowych sukcesów. Jeśli natomiast kibice planują protest z użyciem samolotu przelatującego na Old Trafford, to przekracza to pewne granice. Naprawdę myślę, że krytyka pod adresem Davida jest przesadzona.

- Znaczenie tej posady jest ogromne. Tylko sam Moyes może coś na ten temat powiedzieć. To tylko człowiek, któremu na pewno trudno poradzić sobie z taką ilością nieprzychylnych opinii - zakończył menadżer The Villans.


TAGI


« Poprzedni news
Liam Grimshaw przenosi się do Morecambe
Następny news »
Salford City FC w rękach legend Manchesteru United

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (26)


MU1212: ja już straciłem cierpliwość do DM
» 28 marca 2014, 11:44 #8
Diabelred: Kazdy z menago wspiera Moyesa, bo sami chcieliby, zeby taka sytuacja utrzymala sie jak najdluzej. W koncu dla Ars, City, Chelsea czy Live w tej chwili nie jestesmy zadnym konkurentem do majstra, natomiast dla takich klubow jak AV, mozemy byc latwym dostarczycielem punktow, szczegolnie kiedy gramy u siebie :)
» 28 marca 2014, 10:50 #7
jaratkow: "On stara się jak może...". Jestem w stanie uwierzyć w słowa Lamberta. Problem w tym, że to co "może" Moyes to zdecydowanie za mało na United.
anar12: "SAF gdy zaczynał karierę MU było na 11 miejscu i przez 2 lata tsk utrsymywał i teżnikt mu nie dawał szans chcieli go już zwolnić ale po tych dwóch latach nagle było wielkie BOOM! 1993 pierwsze wygranie ligi od 26 lat!!". Myślę, że gdyby Moyes rozpoczął od utrzymania United przez dwa kolejne sezony na tym miejscu, na którym nas objął nie byłoby można znalaźć nikogo, kto by choćby pomyślał o nim źle. Nikt nie powiedziałby też nic złego, gdyby drużyna pod jego wodzą plasowała się "tylko" w Top4... Tymczasem mamy co mamy i obawiam się, że pozostawienie Moyesa na dłużej może co najwyżej zaowocować jeszcze jednym rekordem... pierwszym od wielu lat spadkiem z Premier League. Pora zdecydować na czym bardziej nam zależy: na źle pojmowanej lojalności wobec marnego trenera czy na dumie wielkiego United?
» 28 marca 2014, 03:44 #6
jaratkow: Bardzo szlachetne jest to co piszesz. Jednak są powody bym nie "kupował" twojego poglądu. Przynajmniej w odniesieniu do D. Moyesa. Dlaczego? Otóż od kiedy pamiętam (moja "przygoda" z United rozpoczęła się gdzieś w połowie lat 90-tych) drużyny sir Aleksa zawsze miały swój styl. Nie zawsze wychodziło wykonanie ale braku pomysłu na grę zarzucić nie można było. Dobrze - SAF miał czas na jego wypracowanie, a dziś jest spore grono ludzi (zaliczam się do niego) odmawiających Moyesowi tegoż właśnie czasu. Dlaczego? Bo tu już więcej czasu na zmarnowanie nie ma! Moyes podjął ryzyko: zamiast przejmując Mistrzów Anglii zrezygnował z ewolucyjnej zmiany warty na rzecz rewolucji. Sam strzelił sobie samobója rozbijając doskonale funkcjonujący sztab szkoleniowy. Zachwiał poczucie stabilizacji zawodników wielu z nich odbierając szansę gry, innych wypędzając na wypożyczenia. W zamian nie dał NIC. Przegrał swoje pierwsze w United okienko transferowe, wbił w zgrany kolektyw gwóźdź w osobie wyjątkowo bezproduktywnego Fellainiego. Co gorsze na Old Trafford zapanowała obca za poprzednika "maniera": przestano liczyć się z zawodnikami. Hurtowe wypożyczenia, które są wskazane gdy w zespole moc ale totalnie nie pasują do haseł "przebudowy" drużyny. Zwłaszcza, że w kwestii transferów pan Moyes ponosi takie same "sukcesy" jak w rywalizacji z czołowymi drużynami Premier League. Zburzył wszystko, co do tej pory dawało zawodnikom poczucie stabilizacji. SAF bywał czasami kontrowersyjny w swych wypowiedziach dla mediów - ale nigdy nie kompromitował... Ale koniec porównań z sir Aleksem. Jest inny powód braku wiary w Moyesa. W grze jego drużyny nie widać żadnego pomysłu. Zmiany w ustawieniach zawodników, którzy (poza bramkarzami) nigdy nie grają na swych nominalnych pozycjach. Nie kupuję wyjaśnień w stylu "plaga kontuzji". Kontuzje były i będą zawsze. Brak więc uzasadnienia dla hurtowych wypożyczeń gdy kontuzja goni kontuzję, gdy niemal cały zespół jest bez formy. Forma... czy to normalne, że przez blisko 10 miesięcy sztab szkoleniowy nie potrafi dźwignąć formy całej drużyny? Nie dziwię się, że coraz więcej zawodników zaczyna myśleć o budowaniu swej przyszłości poza Old Trafford. W takich okolicznościach trudno oczekiwać wyników, jeszcze trudniej myśleć o przyszłości drużyny. Ja w każdym razie nie widzę przyszłości United z Moyesem
» 28 marca 2014, 04:55 #5
sznaucer: Kibiców interesują wyniki i styl. Kibicują klubowi, który ma walczyć, atakować, napierać na każdym centymetrze boiska. Tymczasem obecny United to zbieranina grajków, która dostaje regularne baty od czołówki, nawet nie podejmując walki. Przegrywamy kilkoma golami, a sami nie strzelamy. Zmiana musi nastąpić teraz. Dwa sezony z tym trenerem i będzie już za późno na odbudowę czegokolwiek. Staniemy się szarakiem, którym nikt się nie będzie interesował. Oglądając mecze Diabłów aż płakać się chce, widząc tą cholerną niemoc zarówno u piłkarzy i co gorsza u trenera, którego miny wskazują na to, że sam nie wie co ma zrobić. Uważam, że w żadnym wypadku nie można pozwolić Moyesowi na transfery za 150 czy 200 mln. Na tym polu już też zdążył się "wykazać", kupując Felainiego i Matę za spory szmal. Zawodników, którzy nie są warci nawet 1/3 swojej ceny. Jak dotąd nie pokazali nic na miarę swoich transferowych wartości. Swoją drogą czasami lepiej kupić kogoś konkretnego za 100 baniek niż 3 pseudo gwiazdy za 30-40. Poza jakością sportową odnieść będzie można sukces ekonomiczny. Pozwoliłem sobie na dłuższą dygresję. Wracając do tematu, jestem absolutnie za tym, żeby nie dawać żadnego czasu Moyesowi, ponieważ jest zwyczajnie za słaby (nie chcę już używać mocniejszych słów). My musimy walczyć o zwycięstwa w PL i LM, a nie wegetować przez 2 lub 3 sezony, doznając kolejnych upokarzających porażek. Jestem pewien, że gość pokroju Mourihno czy Guardioli momentalnie wyprowadziłby nasz klub na szczyt. Oczywiście wiem, że są to marzenia ściętej głowy, ale Moyes nie ma zielonego pojęcia o prowadzeniu takiego futbolowego giganta jak United. Ile jeszcze razy mamy się o tym boleśnie przekonywać...?
» 28 marca 2014, 00:37 #4
jaratkow: Komentarz zedytowany przez usera dnia 28.03.2014 07:37

banan8906: zastanów się proszę nad logiką swojego wywodu. SAF był wspaniały i wspaniały zespół zostawił swemu świetnemu następcy. Ale zaraz potem piszesz, że tylko Rooney, RvP i DeGea są w stanie rywalizować z drużynami z topu. Jedno z drugim się kłóci. Jeśli ten popierany przez sir Aleksa Moyes jest taki "dobry" to dlaczego: po1: nie potrafi przez 10 misięcy wpłynąć na poprawę całej grającej poniżej oczekiwań drużyny? po2: czemu ten "dobry" Moyes nie potrafił w dwóch okresach transferowych wzmocnić tej (jak piszesz) słabej drużyny? Dodam tylko, że nie tylko nie sprowadził - poza wciśniętym nam na siłę przez Mourinho Matą- nikogo ale jeszcze powypożyczał wielu młodych i obiecujących graczy, spośród których możnaby szukać następców dla nieco już wypalonych gwiazdorów. Od sternika United trzeba oczekiwać umiejętności perspektywicznego myślenia. Mam wątpliwości czy Moyes myśli w perspektywie dłuższej jak następny mecz. On nawet nie daje dowodów, że wyciąga wnioski z poprzedniego meczu. Przykład: w jednym meczu duet Kagawa - Mata pokazuje, że doskonale się uzupełnia i warto im zaufać. Tyle tylko, że w następnym meczu Kagawa siedzi na ławie.
» 28 marca 2014, 07:36 #3
sznaucer: Zgadzam się z Reste. To samo tyczy się Cleverleya i petycji w jego sprawie. W ogóle mi go nie szkoda jak sobie pomyślę ile zarabia...
» 28 marca 2014, 00:58 #2
sznaucer: Jest różnica pomiędzy uzasadnioną krytyką a linczowaniem. Mi chodzi tylko o to, że Moyes jest za słabym trenerem na United, co już nie raz udowodnił. Osobiście nic do niego nie mam, nie uważam też żeby celowo ciągnął Diabły na dno. Ale ewidentnie sobie nie radzi, podobnie jak Cleverley na boisku. Jego też bym nie linczował... :)
» 28 marca 2014, 12:52 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.