W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Michael Carrick jest zadowolony z postawy piłkarzy Manchesteru United w środowym meczu z Arsenalem (0:0).
» Michael Carrick jest umiarkowanie zadowolony z remisu z Arsenalem
– Cały czas nam się obrywa, ale już do tego przywykliśmy. Uważam, że wykonaliśmy dobrą robotę. Mówię tu nie tylko o pomocnikach, lecz o całej drużynie – stwierdza Carrick na łamach MUTV.
– Robin van Persie i Wayne Rooney zajmowali dobre pozycje i nam pomagali. Pomocnicy pomagali z kolei obrońcom. Ograniczaliśmy przestrzeń Arsenalu dookoła naszego pola karnego, przez co Kanonierzy nie stworzyli sobie zbyt wielu okazji.
– Można było dostrzec pod koniec spotkania, że ich fani zaczynali być sfrustrowani, bo czuli, że możemy strzelić gola.
– Jesteśmy zadowoleni z wyniku, ale biorąc pod uwagę stworzone sytuacje podbramkowe czujemy, że mogliśmy wyjeżdżać z Londynu z choć jedną bramką na koncie. Szacunek dla bramkarza Arsenalu, który dobrze interweniował po strzałach Robina.
– Nasz występ był dobry. Uważam, że wyglądaliśmy naprawdę mocno jako zespół i prezentowaliśmy się dobrze w defensywie, biorąc pod uwagę siłę ofensywną Arsenalu. Możemy być zadowoleni z drużynowego występu, natomiast byłoby miło, gdybyśmy przypieczętowali to golem – dodaje Carrick.
emil1986x: Ten wynik to akurat dobry jest nie ma co narzekać ale sytuacje jakie miał RVP muszą być wykorzystane. Jedyny minus spotkania to januzaj na ławie i kagawa na trybunach
Diabelred: No w sumie jako obecny sredniak ligi urwalismy punkty zespolowi walczacemu o majstra. Moyes napewno jest w pelni usatysfakcjonowany takim wynikiem, w koncu w Evertonie takze regularnie urywal punkty zespolom z topki :)
,,Nasz występ był dobry. Uważam, że wyglądaliśmy naprawdę mocno jako zespół i prezentowaliśmy się dobrze w defensywie, biorąc pod uwagę siłę ofensywną Arsenalu.'' heh kolejny, ktory ma klapki na oczach.
,,biorąc pod uwagę siłę ofensywną Arsenalu'', mielismy wczoraj znacznie lepsza sile razenia z przodu jednak niestety nie potrafilismy tego wykorzystac. Do tego od poczatku bylo widac, ze naszemu treneiro zalezy chociaz na remisie.
Fenek: Carrick ma w pewnym sensie racje zagraliśmy lepiej. O ile nie w ataku (chociaż nie było tragicznie) to na pewno lepiej w obronie. Szkoda że na OT tak nie graliśmy w obronie ;/
Trzeba pamiętać, że obecnie to Arsenal gra o mistrza to oni są w formie, ponad to graliśmy w Londynie, natomiast MU jest i bez formy i bez pomysłu więc wczorajsza gra nie była zła. Co nie zmienia faktu, że remis nic nam nie daje a wręcz przeciwnie mogliśmy odrobić pkt do Arsenalu i Liv ale nie zrobiliśmy tego. Szkoda zmarnowanej akcji Robina w 2 min meczu.
mrk: taką wypowiedź to może sobie dawać piłkarz Sunderlandu, Aston Villi czy Cardiff zadowolony z wywiezionego punktu z Emirates, a nie "filar" pomocy Manchesteru United, który jeszcze przed rozpoczęciem tego sezonu miał się bić o mistrzostwo.
Jeżeli to był dla niego satysfakcjonujący występ to coż.. nie ma się co dziwić naszej pozycji w tabeli.
Krzysiek88: A ja przychylam się do słów Caricca i wykonali dobrą robotę. Uprzykrzyliśmy życie Arsenalowi , który co jak co jest brany pod uwagę do Mistrzostwa Angli.
Stawiałem na remis lub minmalną wygraną więc się nie zawiodłem. Na więcej po obecnej formie i grze nie spodziewałem się po tym meczu tak jak wielu ,że zaczniemy grać jak Barcelona...
RobvanKlu5i: Mata nie zagrał niczego nadzwyczajnego bo to jest sama sytuacja co z Kagawą, zostaje ustawiony nominalnie na skrzydle. Zamiast zdjąć sfrustrowanego i bezmyślnego Rooneya i za plecami Robina ustawić Matę, to zdjęty zostaje Hiszpan, który rzekomo zaliczył frustrujący występ a realnie patrząc to nie miał z kim pograć. No tak bo Rooney by się obraził gdyby go zdjęto. Żałosna robi się ta hierarchia w klubie...
Szewc: Ehhh... Michael nawet Ty masz klapki na oczach tak jak Moyes? Zagraliście beznadziejnie jak średniak ligi angielskiej starający nie przegrać się z topowym klubem wielkiej czwórki. Czyli jak zazwyczaj grał Everton. Z tym, że United to nie ta półka co klub z Liverpoolu i póki Moyes tego nie zrozumie to nie ma nadziei. Bo Wy macie walczyć o zwycięstwo w każdym meczy. Kalkulacja wyników czy nawet zaangażowania na boisku (prowadzimy, więc teraz odpuśćmy i dowieźmy wynik do końca) kończy się właśnie tak jak w meczach z Fulham, Sunderlandem czy Stoke.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.
Manchester United vs Rangers. Zapowiedź 7. kolejki Ligi Europy
Ruben Amorim zniszczył telewizor w szatni Manchesteru United
Manchester United wytypował 4 kandydatów do wzmocnienia linii ataku
Amorim: Jesteśmy być może najgorszą drużyną w historii Manchesteru United
