Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

U-21: The Citizens wygrywają derby Manchesteru

» 27 stycznia 2014, 22:09 - Autor: Rio5fan - źródło: Livesports.pl, DevilPage.pl
W rozegranym dziś meczu Premier League U-21 padły trzy bramki, ale niestety dwie z nich na swoim koncie zapisali przyjezdni. Bramka Jessego Lingarda nie uchroniła Czerwonych Diabłów przed porażką 1:2.
U-21: The Citizens wygrywają derby Manchesteru
» Jesse Lingard jako jedyny w ekipie United wpisał się dziś na listę strzelców
Warto zaznaczyć, iż opiekunem rezerw Manchesteru City jest były gracz Arsenalu, Patrick Vieira.

Na trybunach AJ Bell Stadium pojawili się między innymi David Moyes, Phil Neville, Paul McGuinness oraz Adnan Januzaj, który jeszcze niedawno był regularnym uczestnikiem meczów drużyn do lat 21.

Pierwszą szansę na zdobycie bramki już po upływie trzech minut miał Jesse Lingard. The Citizens stracili futbolówkę w środku boiska i jedno prostopadłe podanie wystarczyło, by Anglik znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Uderzenie gracza United było jednak na tyle słabe, że Ian Lawlor bez problemu sobie z nim poradził.

Chwilę później Sinan Bytyqi popisał się dynamiczną akcją na prawej stronie placu gry i został sfaulowany przez Tylera Blacketta tuż przy linii pola karnego. Sam poszkodowany sprytnie podał w pole karne, a Shay Facey próbował zaskoczyć Sama Johnstone’a. Golkiper Czerwonych Diabłów stanął na wysokości zadania i uchronił swój zespół przed stratą gola znakomitą paradą.

‘Co się odwlecze, to nie uciecze’ – to powiedzenie idealnie oddaje sytuację z siódmej minuty spotkania. Idealna centra z rzutu rożnego trafiła wprost na głowę Shaya Faceya, który mocnym strzałem dał swojej drużynie prowadzenie.

W 17. minucie doszło do nieco komicznej sytuacji. Will Keane przedzierał się przez szyki obronne Manchesteru City, a po przekroczeniu linii końcowej podniósł piłkę, by przygotować się do wykonania rzutu rożnego. Arbiter odgwizdał jednak zagranie ręką, gdyż angielski napastnik zasugerował się starymi oznaczeniami boiska do rugby, które nie zostały wystarczająco dokładnie usunięte.

Dwie minuty później Jesse Lingard zakończył indywidualną akcję mocnym uderzeniem zza pola karnego, lecz i tym razem Ian Lawlor wyszedł z tego pojedynku obronną ręką.

W 26. minucie Emyr Huws wykonywał rzut wolny z około 30 metrów. Walijczyk posłał futbolówkę idealnie w gąszcz wbiegających zawodników, ale żaden z nich nie zdołał zmienić toru jej lotu. Na szczęście piłką przefrunęła obok słupka i Sam Johnstone mógł odetchnąć z ulgą.

Dwie minuty później podopieczni Warrena Joyce’a po raz kolejny zagrozili bramce gości. Świetne płaskie podanie z prawej flanki trafiło pod nogi Davide Petrucciego, jednak strzał pomocnika Manchesteru United został zatrzymany przez bramkarza.

W doliczonym czasie gry dobra akcja Czerwonych Diabłów zakończyła się zablokowanym strzałem i rzutem rożnym. Sama wrzutka nie przyniosła okazji do zdobycia bramki, ale kolejne dośrodkowanie trafiło wprost na głowę Willa Keane’a, który nie był pilnowany przez żadnego z rywali. Anglik zdołał jednak spudłować także i w tej sytuacji, więc pierwsza połowa zakończyła się jednobramkowym prowadzeniem przyjezdnych.

Gospodarze rozpoczęli drugą połowę w najlepszy możliwy sposób. Jesse Lingard otrzymał dobre podanie i niemal od połowy holował piłkę w stronę bramki rywali. W końcu Anglik wewnętrzną częścią stopy posłał futbolówkę w róg bramki Iana Lawlora.

Jeszcze przed upływem 50. minuty prawy obrońca, Adam Drury znalazł się w posiadaniu piłki na lewej stronie pola karnego United. Dokładne zagranie do Jordiego Hiwuli zakończyło się strzałem, który minimalnie minął bramkę Czerwonych Diabłów.

W 55. minucie The Citizens zadali drugi cios. Świetny rajd Devante’a Cole’a lewym skrzydłem zakończył się podaniem wprost pod nogi Kevina Glendona. Anglik uderzył na bramkę, a futbolówka, po dosyć sporym rykoszecie, zatrzepotała w siatce.

Na nieco mniej, niż pół godziny przed zakończeniem rywalizacji Saidy Janko zastąpił Donalda Love’a.

W 65. minucie Czerwone Diabły były bardzo bliskie wyrównania. Joe Rothwell posłał podanie przecinające pole karne, Will Keane odegrał piłkę do wbiegającego kolegi, ale strzał został zablokowany przez jednego z defensorów City. Larnell Cole próbował jeszcze zaskoczyć bramkarza z dystansu, lecz ta próba nie była wystarczająco precyzyjna.

W 75. minucie Warren Joyce zdecydował się na kolejną korektę w składzie. Plac gry opuścił Joe Rothwell, który ustąpił miejsca Andreasowi Pereirze. Schodzący z boiska pomocnik chwilę wcześniej starał się pokonać Lawlora strzałem z dystansu, ale rezultat nie uległ zmianie.

Dwie minuty później Ben Pearson zmienił Davide Petrucciego.

Chwilę potem Larnell Cole przejął futbolówkę jeszcze na połowie Manchesteru City. Angielski gracz popędził na bramkę przeciwnika, ale jego strzał zasilił statystykę uderzeń niecelnych.

Mimo starań gospodarzy, wynik nie zmienił się do ostatniego gwizdka i to The Citizens mogli cieszyć się ze zgarnięcia pełnej puli w prestiżowym meczu derbowym.

Czerwone Diabły będą miały okazję do rehabilitacji już za tydzień, kiedy to zmierzą się na wyjeździe z ekipą Leicesteru na King Power Stadium

Premier League U-21
AJ Bell Stadium, Salford


Manchester United - Manchester City 1:2 (0:1)
(Facey 7’, Lingard 47’, Glendon 55’)

Skład United: Johnstone - Love (Janko 62’), Thorpe, Ekangamene, Blackett - Cole, Petrucci (Pearson 77’), Rothwell (Pereira 75’), James - Lingard, Keane.


TAGI


« Poprzedni news
Zapowiedź meczu: Manchester United - Cardiff City
Następny news »
Oficjalnie: Fabio i Zaha zasilą szeregi Cardiff City

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (8)


lukaszek9000: Ekangamene - kto oglądał, kto powie jak ten gość gra?
» 28 stycznia 2014, 16:59 #7
Jasiek123321: jakos mnie to nie dziwi
» 28 stycznia 2014, 15:27 #6
zapertinio16: a tak z innej beczki wie ktoś coś o powrocie do składu Naniego ??
» 28 stycznia 2014, 08:10 #5
Triiinity: Nie trenuje wciąż z zespołem - a przynajmniej nie widać go na żadnym ze zdjęć z ostatnich dwóch treningów, tak więc realnie wróci najwcześniej na koniec lutego.
» 28 stycznia 2014, 09:37 #4
jeunemefisto: Oglądałem ten mecz na Man Utd Tv i naprawdę interwencja Johnstone'a chwilę przed stratą bramki, pierwsza klasa. Moyes oglądał ten mecz z trybun i mam wrażenie, że przy stracie bramki poczuł się jak przy oglądaniu zespołu seniorów. Świetna interwencja bramkarza, rzut rożny dla rywali i bramka. W sumie przy drugiej straconej bramce też było przykro. Błąd obrony i już przy dośrodkowaniu(płaskim) było wiadomo,ze padnie bramka. Na plus Jesse Lingard, pewnie strzelił obok bramkarza(chociaż ten chyba mógłby to obronić przy odrobinie szczęścia) plus jeszcze sytuacja z pierwszej połowy, ogólnie całkiem dobry występ. Will Keane momentami całkiem ciekawy, ale musi jeszcze wiele rzeczy poprawić. Chociaż dla mnie został gwiazdą wieczoru za złapanie piłki w polu karnym(na boisku były słabo zamazane linie po grze w rugby i po jednym z dryblingów na początku meczu podniósł piłkę myśląc, że jest poza boiskiem). Komentatorzy podkreślali szybkość Ekangamene(w sensie jak na środkowego obrońcę i tak wiem, ze nie jest to jego nominalna pozycja) i nawet nie miał jakiejś dziwnej liczby fauli(ma z tym problem, przynajmniej grając w środku pola) No i właśnie środek pola... Momentami czułem się jak przy oglądaniu drużyny seniorów. Petrucci strasznie nierówny, momentami robił coś fajnego a potem szału nie było. No i najważniejsze: do około 65-70 minuty jeszcze jakoś szło, ale potem chłopaki siedli(może nawet jeszcze wcześniej) i nawet zmiany już nic nie wniosły. Niby próbowali, były jakieś okazje, w tym jedna dobra, to skończyło się tak a nie inaczej. No i jeszcze wracając do Johnstone'a przy bramkach nie miał szans, ale momentami fajnie bronił. Zwłaszcza interwencja z okolic ósmej minuty.
» 27 stycznia 2014, 23:44 #3
filperos1000: Nie ma co się przejmować tym wynikiem i ogólnie tabelą. Wiadomo przecież że największe talenty są na wypożyczeniach w innych zespołach żeby się ogrywać i zdobywać doświadczenie a nie grać w młodzieżowych ligach praktycznie o nic.
» 27 stycznia 2014, 22:36 #2
uzil25: Warto zaznaczyć, iż opiekunem rezerw Manchesteru City jest były gracz Arsenalu, Patrick Vieira.

A to ciekawostka.
» 27 stycznia 2014, 22:31 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.