Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Najpierw Juve, teraz PSG. Moyes znów obserwuje

» 14 stycznia 2014, 22:57 - Autor: matheo - źródło: Daily Mail
Manchester United nie rozgrywa żadnego meczu w środku tygodnia, więc David Moyes stara się maksymalnie wykorzystać wolny czas. Szkoleniowiec Czerwonych Diabłów we wtorek wybrał się na spotkanie Bordeaux z Paris Saint-Germain (1:3).
Najpierw Juve, teraz PSG. Moyes znów obserwuje
» Manchester United nie rozgrywa żadnego meczu w środku tygodnia, więc David Moyes stara się maksymalnie wykorzystać wolny czas. Szkoleniowiec Czerwonych Diabłów we wtorek wybrał się na spotkanie Bordeaux z Paris Saint-Germain. Wizyta Szkota na Stade Chaban-Delmas jest o tyle zagadkowa, że ostatnio piłkarze wspomnianych klubów nie byli łączeni z United.
To już druga misja skautingowa szkockiego menadżera w ostatnich dniach. W trakcie ostatniego weekendu Moyes był widziany na meczu Cagliari z Juventusem Turyn, w trakcie którego przyglądał się kilku celom transferowym Manchesteru United.

Obecność Moyesa na trybunach stadionu Bordeaux jest natomiast zagadką, bo żaden z zawodników obu klubów nie był ostatnio łączony z Manchesterem United.

Daily Mail informuje, że latem wygasa kontrakt Jeremy'ego Meneza (PSG). Wątpliwe natomiast, aby Szkot rozważał ofertę za Zalatana Ibrahimovicia.


TAGI


« Poprzedni news
Rafael: Nie odchodzę z Manchesteru United
Następny news »
Valencia zgłosi się po Naniego?

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (80)


Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.