Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Man Utd - Swansea: Czerwone Diabły w końcu zwycięskie!

» 11 stycznia 2014, 20:22 - Autor: beyker - źródło: DevilPage.pl
Manchester United przełamał serię spotkań bez wygranej i zwyciężył na Old Trafford 2:0 z ekipą Swansea City w 21. kolejce rozgrywek Premier League. Na listę strzelców wpisali się Antonio Valencia oraz Danny Welbeck. Wygrana z ekipą Łabędzi z pewnością poprawi niezbyt optymistyczne nastroje przed kolejnymi, ligowymi starciami.
Man Utd - Swansea: Czerwone Diabły w końcu zwycięskie!
» Manchester United przełamał serię spotkań bez wygranej i zwyciężył na Old Trafford 2:0 z ekipą Swansea City w 21. kolejce rozgrywek Premier League. Na listę strzelców wpisali się Antonio Valencia oraz Danny Welbeck. Wygrana z ekipą Łabędzi z pewnością poprawi niezbyt optymistyczne nastroje przed kolejnymi, ligowymi starciami.
Oceń zawodników:
David de Gea
Rafael Da Silva
Chris Smalling
Nemanja Vidić
Patrice Evra
Antonio Valencia
Michael Carrick
Darren Fletcher
Adnan Januzaj
Shinji Kagawa
Danny Welbeck
Alexander Büttner
Javier Hernández

Oddano 346 głosów

Zaloguj się, aby móc oceniać zawodników!
Oba zespoły rozpoczęły dość niemrawo sobotnie spotkanie. Pierwsza sytuacja miała jednak miejsce w 5. minucie, kiedy do sytuacji strzeleckiej doszedł Shelvey, który słabo przyłożył się do uderzenia i piłka wylądowała w rękach De Gei. W 9. minucie nadarzyła się pierwsza okazja dla Czerwonych Diabłów. Po zamieszaniu przed polem karnym, do piłki dopadł Valencia. Ekwadorczyk huknął w kierunku bramki Tremmela, jednak ten wybił piłkę na bezpieczną odległość, ratując tym samym swoją drużynę przed niekorzystnym rezultatem.

Jak się później okazało jeden z zawodników United był faulowany i gospodarze otrzymali rzut wolny – uderzenie Januzaja trafiło jednak w poprzeczkę. Swoje okazje miały również Łabędzie. Na szczególną pochwałę zasługiwał Shelvey, który kilkakrotnie błysnął ciekawymi zagraniami. Z upływem czasu coraz bardziej zarysowywała się niewielka przewaga gości. Piłkarze Laudrupa częściej gościli na połowie gospodarzy i widać było, że mają koncepcje na swojego rywala, brakowało tylko odpowiedniego wykończenia.

W 28. minucie zawodnicy United zmobilizowali się i przeprowadzili pierwszą od dłuższego czasu akcje, zakończoną strzałem Patrice’a Evry. Francuz trafił jednak wprost w dobrze ustawionego golkipera Swansea. Czerwone Diabły postanowiły iść za ciosem i stworzyły sobie kilka groźnych okazji, jak chociaż by ta z 34. minuty, kiedy mocne, choć niecelne uderzenie oddał Fletcher. Dwie minuty później, przed idealną okazją bramkową stanął Welbeck. Anglik nie potrafił jednak zakończyć akcji Rafaela oraz Valencii celnym strzałem. Delikatna przewaga United utrzymywała się do końca pierwszej połowy i choć zawodnicy Moyesa prezentowali się coraz lepiej w swoich poczynaniach ofensywnych, to w ostateczności do szatni zmuszeni byli zejść z zerowym bagażem goli.

Pierwsza odsłona to przede wszystkim popis nieskuteczności Czerwonych Diabłów, które nie potrafiły wykorzystać stwarzanych przez siebie sytuacji. Więcej z gry zdecydowanie mieli Walijczycy - częściej utrzymywali się przy piłce i grali rozsądniej od swoich rywali.

Drugą połowę piłkarze z Old Trafford rozpoczęli z impetem. To, co nie udawało się w pierwszych 45 minutach, udało się tuż po przerwie. Z lewego skrzydła piłkę dośrodkowywał Januzaj, do piłki składał się Kagawa, który jednak nieświadomie odegrał piłkę do Valencii i ten z bliskiej odległości nie dał szans Tremmelowi. United wyraźnie podbudowani prowadzeniem na własnym stadionie, cały czas napierali bezradne Łabędzie. Niezwykle aktywny w ofensywie był Patrice Evra. Francuz wielokrotnie dogrywał piłkę pod bramkę rywala i gdyby Welbeck wykorzystał jedno ze wspomnianych podań, to kibice mogliby cieszyć się z dwubramkowego prowadzenia. Co się odwlecze to nie uciecze - mawia klasyk.

W 59. minucie z prawego sektora boiska po raz kolejny dobrym dośrodkowaniem popisał się Januzaj, do strzału złożył się Evra, jednak nie trafił czysto w futbolówkę, która znalazła się pod nogami Welbecka, a ten podwyższył rezultat spotkania.  W 65. minucie uaktywnił się niewidoczny Kagawa. Japończyk dograł piłkę na dłuższy słupek, a tam czyhał na nią Smalling, który nie trafił w światło bramki z bardzo bliskiej odległości. Pomocnik United ponownie dał o sobie znać dziesięć minut później. Januzaj dograł piłkę do rozpędzonego Rafaela, który wraz z Kagawą stanął przed dwójką obrońców Swansea. Japończyk sprytnie wykiwał jednego ze swoich rywali, ale musiał skapitulować wobec interwencji Tremmela. Do swoich sytuacji zaczęły również dochodzić Łabędzie, jednak Bony ani Pozuelo nie byli w stanie pokonać dobrze dysponowanego Davida De Geę.

Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie i perfekcyjna gra Czerwonych Diabłów w drugiej połowie, przesądziła o ich końcowym tryumfie. Zwycięstwo nad zawodnikami Laudrupa z pewnością podbuduje nieco podupadłe morale w drużynie Davida Moyesa.

Manchester United – Swansea City (2:0) (0:0)

Bramki: Antonio Valencia 47' Danny Welbeck 59'

Manchester United: De Gea - Rafael, Smalling, Vidić, Evra (Büttner 79') - Valencia, Carrick, Fletcher, Januzaj, Kagawa - Welbeck (Hernandez 85').

Swansea City: Tremmel - Rangel, Amat, Williams, Davies - Britton, Canas (Chico 17'), Shelvey (Vazquez 63'), Pozuelo, Routledge - Bony.


TAGI


« Poprzedni news
U-18: Czerwone Diabły lepsze od Wilków!
Następny news »
David Moyes: Zasłużyliśmy na trzy punkty

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (244)


Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.