Dzielny i nieustępliwy w swoich poczynaniach David Moyes szuka zwycięstwa, aby pchnąć swoich nieporadnych podopiecznych bliżej czołowej szóstki. Hmm, czy nie słyszeliśmy już tego gdzieś wcześniej? Racja, wszystko szło jak po maśle, kiedy jeszcze mieliśmy grudzień, ale niestety, wraz z końcem miesiąca, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, mistrzowie Anglii przestali grać.
» Dzielny i nieustępliwy w swoich poczynaniach David Moyes szuka zwycięstwa, aby pchnąć swoich nieporadnych podopiecznych bliżej czołowej szóstki. Hmm, czy nie słyszeliśmy już tego gdzieś wcześniej? Racja, wszystko szło jak po maśle, kiedy jeszcze mieliśmy grudzień, ale niestety, wraz z końcem miesiąca, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, mistrzowie Anglii przestali grać.
Sześć kolejnych zwycięstw, jakie zanotowali chłopcy Moyesa sprawiło, iż nawet najwięksi krytycy Czerwonych Diabłów na chwilę się uspokoili i zaczęli wraz z resztą kibiców wierzyć, że dostanie się do miejsca w pierwszej czwórce Premier League jest jak najbardziej możliwe. Miejsca, którego nie opuszczali przez ponad 20 lat.
Jednak trzy kolejne porażki w 2014 roku sprawiły, że piękny sen został przerwany, a krytycy mogli wrócić do swojej pracy, bowiem kryzys na Old Trafford jest widoczny gołym okiem. Będąc całkowicie szczerym, należy przyznać, iż wspomniane sześć wygranych było jedynie tapetą, która zakrywała wszystkie dziury w grze Manchesteru United.
A kiedy jeszcze zwolniony został Andre Villas-Boas, cel numer jeden medialnej krytyki, całe mass media przerzuciły się na The Chosen One i przyglądają się jego poczynaniom z jeszcze większą dokładnością.
Kto? Manchester United vs Swansea City Kiedy? Sobota, 11 stycznia O której? 18:30 Gdzie? Old Trafford Kto sędziuje? Chris Foy
A scena do oglądania jest przednia, gdyż Swansea City, zwycięzca ostatniej potyczki pucharowej z United na Old Trafford, wraca na miejsce zbrodni, aby sprawdzić, co jeszcze można stąd ukraść. Trafienie z końcówki spotkania Wilfrieda Bony'ego zapewniło królom posiadania piłki Michaela Laudrupa zwycięstwo 2:1, a Czerwone Diabły wyrzuciło z Pucharu Anglii już w trzeciej rundzie. Taka sytuacja miała miejsce ostatnio w 2010 roku, co było jedynym razem, gdy taka wpadka przytrafiła się sir Alexowi Fergusonowi w 26-letniej przygodzie z ekipą z Manchesteru.
Wprawdzie niebezpiecznie napięty harmonogram Łabędzi w Lidze Europejskiej, a także skład nieprzygotowany do walki na czterech frontach nieco ogranicza gości, lecz wygrana z ubiegłego tygodnia pokazuje, że ludzie Laudrupa zawsze są gotowi walczyć o komplet punktów.
Grudzień był zupełnie innym miesiącem dla obu drużyn. Swansea zdobyła zaledwie sześć punktów w siedmiu meczach, co daje im obecnie 13. lokatę w lidze. Jak grało United wszyscy wiemy. Jak zaczął się styczeń również wszyscy wiemy, ale jak się skończy...?
Kontuzjowani: Fellaini, Nani, Jones, Van Persie, Young, Rooney. Występ niemożliwy: Fabio. Występ niepewny: Evans, Ferdinand.
Swansea City:
Kontuzjowani: Monk, Dyer, Michu, Vorm. Występ niepewny: Hernandez, Lamah
Przedmeczowe wypowiedzi
Gdzie obejrzeć?
Spotkanie będzie transmitowane kanale Canal+ Family 2. Początek transmisji o 18:25.
Przypominamy o możliwości śledzenia meczu Manchester United vs Swansea City na łamach naszego serwisu - RELACJA LIVE. Początek spotkania w sobotę o 18Ł30.