United gotowi wysłuchać ofert za Younga

Manchester United jest gotów pozbyć się skrzydłowego już w styczniu, donosi brytyjski portal.

28-latek miał udany pierwszy sezon na Old Trafford, gdy dołączył do ekipy sir Alexa Fergusona opuszczając za 17 milionów funtów Aston Villę. Minęły jednak ponad dwa lata, a w tym czasie Anglik nie dość, że stał się podatny na kontuzje, to gdy grał, spisywał się nie najlepiej.

Źródła związane z klubem donoszą ponoć, że trenerzy "widzieli już dość" ze strony Anglika, który z klubowej kasy pobiera tygodniowo 110 tysięcy funtów plus ewentualne bonusy. David Moyes podobno nie przewiduje dla niego miejsca w swoich długoterminowych planach.

Dodatkowo reputacja skrzydłowego na angielskich boiskach nie jest zbyt dobra. Ashley znany jest z nurkowania w polu karnym. Ostatni taki incydent z jego udziałem miał miejsce w wygranym 2:0 meczu z Crystal Palace, kiedy to po kontrowersyjnym faulu na Youngu United strzelili bramkę z rzutu karnego.

Po meczu menedżer Czerwonych Diabłów krytykował Younga – komentarze te miały mocno ochłodzić relacje piłkarza z menedżerem.

- Zawsze mówiłem, że nie lubię nurkowania. Zasługiwał na kartkę. Nie chcę, żeby którykolwiek z moich zawodników nurkował w polu karnym.

- Jeśli spojrzeć na tego karnego, obrońca wyciąga wyraźnie nogę, a noga Ashleya w nią trafia. Myślę, że to Ashley zadbał o ten kontakt. Możecie być pewni, że powiem mu jak bardzo jestem z tego niezadowolony.

Ponieważ Young nie gra w klubie, również pominięty został przy ustalaniu składu reprezentacji Anglii na mecze z Czarnogórą i Polską.

Ponadto na skrzydle rośnie mu groźny konkurent - Adnan Januzaj. Młody Belg w sobotę podpisał 5-letnią umowę z klubem, więc będzie chciał z pewnością wedrzeć się na stałe na lewą flankę Manchesteru United, redukując tym samym szanse Younga na powrót do pierwszej jedenastki.

Kolejnym zawodnikiem, który wyżej stoi w klubowej hierarchii jest Nani, który również odnowił swój kontrakt z United. Na jego pozycji mogą grać też Shinji Kagawa oraz kupiony z Crystal Palace za 17 milionów funtów Wilfried Zaha.