Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Moyes rozczarowany remisem

» 19 października 2013, 21:00 - Autor: rogi - źródło: Sky Sports
David Moyes był zawiedziony faktem, że Manchester United nie wykorzystał swoich szans w zremisowanym 1:1 meczu z Southampton na Old Trafford.
Moyes rozczarowany remisem
» Tytuł coraz dalej od Old Trafford
Czerwone Diabły przed meczem liczyły, że uda im się przerwać pierwszą od 2002 roku serię porażek na własnym stadionie. Za fakt, że udało im się to tylko połowicznie mogą winić tylko siebie.

Gol Adama Lallanay z ostatniej minuty regulaminowego czasu gry przyćmił wcześniejsze trafienie Robina van Persiego i odebrał podopiecznym Moyesa dwa punkty.

Z przebiegu meczu wynikało, że gościom punkt się należał, a Moyes jest zawiedziony postawą swoich podopiecznych i twierdzi, że wcześniej powinni zakończyć to spotkanie.

- Jestem rozczarowany, że nie zgarnęliśmy trzech punktów. Mieliśmy okazję - mówił Szkot w rozmowie ze Sky Sports. - Mogliśmy to skończyć. Były małe obszary, w których byliśmy lepsi w tym meczu. Duża szkoda, że nie udało nam się tego przypieczętować.

- Gdy wygrywasz tylko jedną bramką, zawsze jest ryzyko, że sam stracisz gola i przy okazji punkty. Ogólnie jednak uważam, że Jonny Evans i Phil Jones zagrali bardzo dobrze z tyłu, więc nie winiłbym ich za straconą bramkę. Staramy się grać konsekwentnie, ale póki co nie wychodzi nam to.

Bramka Van Persiego była dopiero czwartym ligowym trafieniem, które kibice zgromadzeni na Old Trafford oglądali w tym sezonie. Oprócz tego mogli jednak zobaczyć Chelsea i WBA wywożących z Manchesteru punkty, więc w mediach poruszony został temat twierdzy, a raczej jej zburzenia w czerwonej części Manchesteru.

Moyes zaprzecza jednak, aby to odejście Sir Alexa Fergsuona było głónym powodem, dla którego różne drużyny przyjeżdżają na Old Trafford bez strachu. Były menedżer Evertonu uważa, że to od piłkarzy zależy czy stadion staje się twierdzą.

- Strach pochodzi od piłkarzy grających na boisku - dodał Moyes. - To piłkarze go stwarzają swoją jakością. Oczywiście sir Alex to wspaniała historia, ale to zawsze piłkarze grają i ich zadaniem jest wygrywanie spotkań.

Przed meczem ważną wiadomością z obozu Czerwonych Diabłów było podpisanie przez Adnana Januzaja pięcioletniego kontraktu. Oczywiście Moyes był tym faktem zachwycony.

- Dla klubu to naprawdę bardzo ważne, że z nami zostaje. Dzisiaj przy bramce widzieliśmy co on potrafi. Zagrał fantastyczną piłkę.

Sobotni remis oznacza, że Manchester United zatrzymał na Old Trafford zaledwie pięć ligowych punktów z dwunastu możliwych. W tej sytuacji obrona tytułu staje pod coraz większym znakiem zapytania.


TAGI


« Poprzedni news
Boruc zatrzymał MU. Podział punktów na Old Trafford
Następny news »
United gotowi wysłuchać ofert za Younga

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (69)


Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.