Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

A-League All Stars - Man Utd: Pierwsza wygrana Moyesa!

» 20 lipca 2013, 14:21 - Autor: Rio5fan - źródło: Devilpage.pl
David Moyes może cieszyć się ze swojego inauguracyjnego triumfu w roli menadżera Manchesteru United. Czerwone Diabły pokazały dziś fantastyczny futbol, co znalazło odzwierciedlenie także w wyniku - 5:1 dla mistrzów Anglii.
A-League All Stars - Man Utd: Pierwsza wygrana Moyesa!
» David Moyes ma na koncie pierwsze, bardzo efektowne zwycięstwo w roli menadżera United. Czerwone Diabły ograły australijskich rywali 5:1, a z dobrej strony pokazali się Danny Welbeck i nowy nabytek klubu z Old Trafford, Wilfried Zaha. Dwa trafienia na swoich koncie zapisał również zawodnik rezerw - Jesse Lingard.
Autorem pierwszego strzału w tym spotkaniu był zawodnik gospodarzy, Predrag Bojić. Dośrodkowanie z rzutu rożnego trafiło pod nogi Australijczyka, lecz jego uderzenie poszybowało wysoko nad bramką.

Przyjezdni odpowiedzieli już w 6. minucie, kiedy to Tom Cleverley wrzucił futbolówkę wprost na głowę Phila Jonesa, ale były gracz Blackburn nie zdołał pokonać golkipera rywali.

Już minutę później Czerwone Diabły stworzyły sobie kolejną groźną okazję. Podanie Jessego Lingarda znalazło w polu karnym Danny‘ego Welbecka, jednak i tym razem zwycięsko z pojedynku wyszedł Ante Čović.

Podopieczni Davida Moyesa raz po raz mieli okazję na dośrodkowanie piłki z rzutu rożnego. Po jednym z nich dobrą okazję zmarnował Patrice Evra. Francuz nie był kryty przez żadnego z przeciwników, jednak wynik na tablicy świetlnej się nie zmienił.

Fani mistrzów Anglii mogli cieszyć się z pierwszego trafienia swoich ulubieńców w 11. minucie. Danny Welbeck błyskotliwie przepuścił między nogami podanie z prawej strony boiska, co sprawiło, że Jesse Lingard znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem. 20-latek wpisał się na listę strzelców kozłowanym strzałem w lewy róg bramki.


Gospodarze postanowili odpowiedzieć na straconego gola, czego efektem była składna trójkowa akcja zakończona bardzo mocnym uderzeniem nad poprzeczką bramki Andersa Lindegaarda.

16. minuta towarzyskiego starcia przyniosła kolejny korner dla Czerwonych Diabłów. Ponownie niekryty Patrice Evra uderzał z piątego metra, lecz futbolówka i tym razem poszybowała zbyt wysoko.

Nieco ponad 10 minut później po raz pierwszy musiał wykazać się duński golkiper Manchesteru United. Ładna akcja gospodarzy została zwieńczona kąśliwą próbą Bojicia, ale Lindegaard zapobiegł utracie bramki.

Ante Cović musiał po raz drugi wyjąć piłkę z siatki w 34. minucie. Jesse Lingard dynamicznie zszedł z futbolówką przy nodze do środka boiska, oddał ją do Ryana Giggsa, który świetnym delikatnym podaniem wyprowadził Danny‘ego Welbecka na czystą pozycję. Anglik zachował zimną krew i podwoił bramkowy dorobek swojego zespołu.


22-latek mógł podwyższyć wynik już pięć minut później po tym, jak otrzymał cudowne długie podanie od Wilfrieda Zahy. Wychowanek United minął bramkarza, ale temu w sukurs przyszedł jeden z defensorów.

W 42. minucie najlepszą szansę na zdobycie bramki mieli gospodarze. Besart Berisha otrzymał dobre zagranie z prawej strony pola karnego i znalazł się w dogodnej okazji przed bramką Czerwonych Diabłów. Jego strzał został jednak ofiarnie zablokowany przez wślizg Rafaela.

Arbiter doliczył do pierwszej części meczu zaledwie minutę, w której drobnego, lecz jak się później okazało niegroźnego, urazu doznał zdobywca drugiej bramki dla Manchesteru.

Po przerwie w ekipie gospodarzy pojawiło się dwóch nowych piłkarzy. David Moyes także zdecydował się na korektę - Rio Ferdinanda zastąpił Michael Keane.

20-latek niemal od razu popełnił błąd, który prawie zakończył się utratą bramki. Gracz z numerem 38 mógł zrehabilitować się chwilę później, lecz jego uderzenie głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego poszybowało nad poprzeczką.

W 52. minucie Anders Lindegaard został pokonany po składnej akcji gwiazd australijskiej A-League. Besart Berisha miał sporo wolnego miejsca w okolicach 16 metra i płaskim strzałem nie dał Duńczykowi szans na interwencję.

Kibice nie musieli długo czekać na odpowiedź Czerwonych Diabłów. Wilfried Zaha przedarł się prawą flanką, zszedł do środka i zagrał do Ryana Giggsa. Walijczyk obsłużył podaniem Jessego Lingarda, który po szybkim zwodzie umieścił futbolówkę w okienku bramki Čovicia.

W 62. minucie w ekipie gospodarzy ponownie doszło do podwójnej roszady. W zespole mistrzów Anglii Ryana Giggsa zastąpił Robin van Persie.

Siedem minut później Danny Welbeck po raz kolejny otrzymał wyśmienite prostopadłe podanie. Wychowanek United minął bramkarza, ale i tym razem futbolówka nie znalazła drogi do bramki. 22-latek zrehabilitował się jednak po dośrodkowaniu Robina van Persie z rzutu rożnego i Czerwone Diabły prowadziły już różnicą trzech goli.

W 71. minucie strzelec trzeciej bramki dla Manchesteru opuścił plac gry, a pojawił się na nim Adnan Januzaj. Michaela Carricka zastąpił z kolei Anderson.

Pięć minut później Robin van Persie przejął obowiązki kapitana, bowiem na ławce rezerwowych usiadł Patrice Evra. Swoją szansę dostał za to Fabio.

Ostatni gol w tym spotkaniu padł w 87. minucie. Robin van Persie nie wykorzystał sytuacji jeden na jeden z bramkarzem, ale okazja do poprawki przyszła bardzo szybko. Król Strzelców Premier League ustalił wynik rywalizacji płaskim strzałem z prawej nogi.

Do końcowego gwizdka wynik nie uległ już zmianie i David Moyes mógł cieszyć się z inauguracyjnego triumfu w roli szkoleniowca Manchesteru United.

A-League All Stars - Manchester United 1:5 (0:2)
(Lingard 11‘, 55‘, Welbeck 34‘, 69‘, Berisha 52‘, Van Persie 87‘)

Skład United: Lindegaard - Rafael, Ferdinand (Keane 45‘), Jones, Evra (Fabio 76‘) - Carrick (Anderson 71‘), Cleverley, Giggs (Van Persie 62‘), Zaha, Lingard - Welbeck (Januzaj 71‘).


TAGI


« Poprzedni news
Moyes: Wzmocnienie pomocy priorytetem
Następny news »
Jesse Lingard zadowolony z dwóch trafień

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (67)


kacpersky: I niech ktoś mi powie, że Czelsky ma silną bazę kibicowską... (wyłączając oczywiście kibiców z Londynu, bo fetują wygrane bardzo kulturalnie)
Te trepy sezonowe kończące 2gą klasę gimnazjum ganiają już nie za klubami tylko piłkarzami/gwiazdkami. Dziś "Cielsi" jutro pe-ez-że... Głowa człowieka boli.
Piszcie sobie te wasze durnoty w sandboxie na fcc.pl, a nie śmiecicie po cudzych serwisach.

Ema i do zobaczenia w drugiej lidze!
» 21 lipca 2013, 15:03 #28
kapiozza: kaspersky wypraszam sobie, tez skończyłem drugą gimnazjum, ale nie jestem żadnym ,,Trepem" jak to nazwałeś. To że większość taka jest nie znaczy, że osoba kończąca drugą klasę gimnazjum jest ,,Trepem" który ugania się za Gwiazdkami.
» 22 lipca 2013, 15:03 #27
Klimaa: Chłopaki wreszcie zagrali jak powinni. Bardzo fajny mecz rozegrał Lingard.
» 21 lipca 2013, 11:26 #26
kacpersky: Lingard bardzo dobre zawody - energicznie, z parciem, wywierał presję, grał wysoko. Chłopak zapowiada się doskonale.
Welbz spudłował dwukrotnie niemiłosiernie, ale ostatecznie dwie strzelone bramki go uratowały. Ogółem na wysokim poziome, choć nerwowo (to dla niego akurat charakterystyczne).
Szkoda, że nie wystąpił Powell (kontuzja), bo biorąc pod uwagę lekkość z jaką przychodziło nam stwarzać sobie okazje mógł coś z tego tortu uszczknąć. :)

W ogóle czy ktoś wie czy na tournee pojechali: Henriquez, Bebe i Wottoon?
» 20 lipca 2013, 18:17 #25
grandes: Danny Welbeck widać ,że jeśli nauczy się strzelać bramki z zimną krwią to będzie wielką gwiazdą. Zawsze wie co zrobić z piłką, piłka co najważniejsze go lubi bo do tych sytuacji dochodzi.
» 20 lipca 2013, 17:59 #24
DIABELEKzUNITED: dla mnie zawodnik meczu Lingard ! Ta wspaniała bramka (ta 2) i ogólnie za udany debiut, takie debiuty to najczęściej się w fifie zdarzają po 2 w debiucie :)
» 20 lipca 2013, 17:18 #23
niedoniebieski: jako lewy skrzydłowy
» 20 lipca 2013, 18:01 #22
emenems: Robin stworzył z Walcotta istnego zabójce pod bramką, trenował z nim ile się dało wykończenie i strzelanie. Welbeck też może się od niego uczyć przecież, chociaż Welbz jest już trochę za stary na taką ,,naukę''. :P
» 20 lipca 2013, 17:29 #21
emenems: Walcott nie jest wcale młodszy, a Robin praktykował to przez cały swój pobyt w Arsenalu, jeszcze w szkółce z tego co się orientuję pozostawał po treningu żeby poćwiczyć. :)
» 20 lipca 2013, 21:09 #20
Samuelikson: Ja jeszcze bym dodał jak świetnie grało im się razem. W II połowie widać było jak pasował do nich Clevs i gra kombinacyjna naprawdę cieszyła oko. Tak przeszło mi przez myśl czy może problemem Clevsa nie jest to, że nie miał z kim grać aby pokazywać pełnie umiejętności? Dziś z młodymi wilkami naprawdę się dobrze rozumiał i gra cieszyła oko.
» 20 lipca 2013, 17:17 #19
emenems: to jak hejterzy, zwalaniamy Moyesa?
» 20 lipca 2013, 15:22 #18
Devan93: Można skądś ściągnać cały mecz?
» 20 lipca 2013, 15:10 #17
Samuelikson: Clev akurat naprawdę dobrze grał, zagrał kilka świetnych crossów przez całe boisko, poza tym miałem wrażenie, że grał bliżej własnej bramki niż Carrick. W II połowie świetnie odnalazł się w grze kombinacyjnej z Januzajem, Zahą, Lingardem. Ja mimo wsystko jego występ oceniłbym na +.
» 20 lipca 2013, 17:19 #16
parada: Zaha mistrzostwo świata !! Już nie mogę się doczekać startu EPL.
» 20 lipca 2013, 14:55 #15
United45: od Najlepszego gracza do najgorszego:
1- LINGARD
2-CLEVERLEY
3-JANUZAJ
4-EVRA
5-ZAHA
6-WELBECK
7-CARRICK
8-RVP
9-GIGGS
10-JONES
11-FABIO
12-FERDINAND
13-ANDERSON
14-LINDERGAARD
15-KEANE

Świetny mecz mam nadzieje że będzie jeszcze naprawde dużo takich meczy w sezonie młodzież zdecydowanie na duuuuuży plus Lingard Zaha i Januzaj to nasza przyszłość Kean jakby nie wytrzymał presji grał nerwowo choć podf koniec nieco się uspokoił.

GGM
» 20 lipca 2013, 14:39 #14
HuiSton: hahah
Lingard
Welbeck
Giggs
Zaha
jak już
» 20 lipca 2013, 14:40 #13
IMMM: Dafq? Dokładnie co robi Giggs z dwiema asystami i genialnymi zagraniami na 9 miejscu? A i zgubiłeś gdzieś Rafaela.
» 20 lipca 2013, 14:45 #12
grzecho7654: United45... chyba czytałeś tylko relację.
Najlepiej: Zaha, Giggs, Welbeck, Lingard.
Dobrze: Evra, RVP, Jones, Rafael, Cleverley.
Średnio: Lindegaard, Januzaj, Ferdinand, Fabio, Carrick, Anderson.
Słabo: Keane.
» 20 lipca 2013, 14:53 #11
Daminek8: Jeśli już tak oceniasz to Zaha powinien być wśród tych którzy zagrali: Dobrze. Miał kilka zagrań ale żeby od razu się tak rozpływać nad jego grą, bez przesady.
» 20 lipca 2013, 17:13 #10
sisinho: Chyba mamy alternatywe dla naszych skrzydeł z tamtego sezonu. Żadnych Valencii, Youngów czy Nanich, po prostu Lingaard i Zaha. Ten drugi powinien zadomowić się na stałe na prawej pomocy a ten pierwszy grać na zmianę ze starszymi, no chyba że prezentowałby taką formę jak dzisiaj to nawet i 1 skład ;>
» 20 lipca 2013, 14:33 #9
Lynryx: Dwa "a" w nazwisku ma Lindegaard, Lingard ma tylko jedno ;) Też mi się myliło. A co do treści- pełna zgoda. Tylko czy taki Valencia i Nani zgodziliby się na grę w roli zmienników? Bo osobiście uważam, że Young gdy jest zdrowy gra najmądrzej z naszych skrzydłowych(nie jest najszybszy, ale rozwagę i opanowanie można mu na pewno przypisać), Giggs najsprytniej- ale czasem popełnia głupstwa i nie jest to już zawodnik na cały mecz, zaś Butnner też z powodzeniem może grać na lewym skrzydle- Więc to oni powinni wraz z Zahą i Lingardem tworzyć alternatywę na skrzydłach. Z całym szacunkiem i sympatią dla naszych numerów 7 i 17.
» 20 lipca 2013, 15:06 #8
increase: Nie zapominajmy o Januzaju :)
» 20 lipca 2013, 15:09 #7
Lynryx: racja, racja... na skrzydle mamy po prostu przepych :)
» 20 lipca 2013, 15:16 #6
Samuelikson: Weź pod uwagę, że tacy młodzi zawodnicy nie są w stanie grać całego sezonu i nie tylko chodzi o kondycję ale mogą psychicznie nie wytrzymywać albo będą mieli problemy z utrzymaniem formy.

Nie bez powodu mówi się, że życiówka to 26-28 lat - nie chodzi tylko o samą biologię ale właśnie też psychikę, gracz potrafi wydobywać z siebie co najlepsze, umiejetności, stabilną formę etc.
» 20 lipca 2013, 17:21 #5
Lynryx: Kiedyś z zawodnikami się nie cackano a wiek nie był wymówką. Nikt nie wysiadał psychicznie, bo i nikt nie był traktowany jako osoba, która może psychicznie wysiąść. Osoby, w których sukces w młodym wieku się nie wierzy, nie osiągną go. Potem zaś będą czuć rozgoryczenie i zaczną uciekać do innych klubów. Becks i Giggs- oto najlepsza odpowiedź. Ronaldo także zaczynał w bardzo młodym wieku . To się da zrobić, z piłkarzy, którzy zaczynali wcześnie, wyrastały nieraz wielkie gwiazdy choć oczywiście, jest tak jak mówisz, oznacza to pewne ryzyko. Dlatego Fergie później nie stawiał już tak często na młodzików, nie chciał zaryzykować spadku z najwyższych pozycji, choćby na 2 sezony. Ja sądzę, że Moyes będzie chciał się czymś odznaczyć, jako kreator nowej generacji, więc kto wie? Może zaryzykuje? Może przegramy rywalizacje w tym sezonie, ale ujrzymy to co diabły lubią najbardziej, czyli odnoszących sukcesy zawodników... z piekła rodem, a nie do piekła transferem? ;) każdy z łezką w oku wspomina Fergie boys i niejeden chciałby być świadkiem nowej takiej generacji. Ale oczywiście- głowa musi być na karku i szaleć nie można. Niemniej wydaje się, że co najmniej jeden, a może i dwójka spośród starszych skrzydłowych wydaje się być zbędna. Przykro byłoby mi żegnać któregokolwiek z nich, ale zawsze trzeba działać zgodnie z interesem klubu. Wydaje mi się, że rozsądne i konsekwentne budowanie podwalin młodego zespołu na lata, pokrywa się z nim absolutnie.

Sorry za rozpisanie się ;) Zboczenie literata
» 20 lipca 2013, 20:39 #4
ValenciaMOTM: Brakuje bramki RVP
» 20 lipca 2013, 14:31 #3
Rio5fan: Już jest dodana.
» 20 lipca 2013, 14:35 #2
increase: Cieszy mnie dobry występ Lingarda. :)
» 20 lipca 2013, 14:29 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.