W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
David Moyes miał w tym tygodniu okazję po raz pierwszy spotkać się z holenderskim napastnikiem. Jak większość ludzi, Szkot odniósł bardzo pozytywne wrażenie względem urodzonego w Rotterdamie futbolisty.
» David Moyes pozytywnie wypowiadał się na temat Robina van Persiego
Van Persie dołączył do drużyny w Sydney i wiele wskazuje na to, że były gracz Arsenalu wystąpi w jutrzejszym starciu Czerwonych Diabłów z gwiazdami A-League.
- Bardzo się cieszymy, że Robin do nas dołączył. Ten zawodnik był kluczową postacią dla Manchesteru United w poprzednim sezonie i mam nadzieję, że teraz będzie tak samo. W tym tygodniu po raz pierwszy miałem okazję zobaczyć go w akcji na treningu. Jest niesamowity w kontrolowaniu futbolówki, a także w grze na małej przestrzeni - komplementował David Moyes.
- Jestem pod ogromnym wrażeniem jego profesjonalizmu. To typ piłkarza, który nigdy nie narzeka, tylko ciężko nad sobą pracuje. Staramy się uzyskać od niego to, co dawał zespołowi w ubiegłym roku, czyli przede wszystkim sporą liczbę bramek oraz duży wpływ na poczynania drużyny. Kibice prawdopodobnie zobaczą go w drugiej połowie jutrzejszego meczu. Dokładnie analizowaliśmy jego poczynania na treningu, by mieć pewność, że jest dobrze przygotowany do gry.
Menadżer Czerwonych Diabłów przekazał dziennikarzom więcej informacji na temat sobotniej konfrontacji na ANZ Stadium.
- Phil Jones znajdzie się w składzie od pierwszej minuty. Nie mamy do dyspozycji bardzo szerokiej kadry, więc każdy piłkarz otrzyma swoją szansę. Chciałbym, by zawodnicy spędzili na boisku pełne 90 minut. Udało nam się zrealizować to w Bangkoku i mam nadzieję, że tym razem będzie podobnie.
- Chciałbym zobaczyć w naszej grze postęp w stosunku do tego, co pokazaliśmy w Tajlandii. Myślę, że nasi podopieczni wyglądali solidnie pod względem fizycznym, a spotkanie toczyło się w trudnych warunkach. Mieliśmy swoje szanse, których nie potrafiliśmy zamienić na bramkę i jest to element, który chciałbym ulepszyć. Już wkrótce czeka nas start Premier League oraz mecz o Tarczę Wspólnoty. Jutrzejszy sprawdzian nie jest więc najważniejszym punktem sezonu - zakończył Szkot.
vip14: Biorąc pod uwagę dyspozycję RvP to Moyes nie może mieć o nim innego zdania. Robin jest spragniony sukcesów i zrobi wszystko, żeby jak najczęściej wychodzić na boisko w podstawowej jedenaste :)
Samuelikson: Z tym Bossem w tytule to bym jeszcze zaczekał jednak.
Nie to, że nie wierzę w Moyesa ale Boss to coś co mi się kojarzy z Fergiem i jego sukcesami.
UnitedProClub: Kurdę na razie żadnego poważniejszego transferu ze strony Moyesa nwm jak to będzie wyglądało,skład na sezon 13/14 według mnie powinien wyglądać tak..
DDG
Rafael-Vidić-Evans-Evra
Zaha-Carrick-Kagawa-Nani
Rooney-RvP
coś takiego... nwm pożyjemy zobaczymy ale na razie czarno to wygląda.
increase: Standardowy 4-4-2 romb. Też jestem zwolennikiem tego ustawienia. Jeżeli zaś Rooney odejdzie i Moyes będzie chciał grać jednym napastnikiem to zakup partnera dla Carricka jest bardzo ważny. Przydałby się również mu zmiennik. Na skrzydło dodatkowo sprowadzić Shaqiriego. :)
Taurus: Rooney i Van Persie są równie ważni dla nas, uzupełniają się nawzajem, myślę że trzeba wrócić do dawnej gry 4-4-2, Robin z Rooneyem w ataku ;), dzięki temu też Welbeck i Chicharito więcej pograją.
matii66: a skąd macie pewność ze Roo narzeka? wszystko to zazwyczaj są plotki gazet a nie oficjalne jego wypowiedzi, fakt gdyby się tak wypowiedział klub nałozylby na niego prawdopodobnie kare finansową, ale gdyby faktycznie zalezało mu na tym aby odejść to nie hamowalby sie z takimi stwierdzeniami
Akwinata: Aaaa no tak, bo Rooney nie pracuje nad sobą i Moyes może to potwierdzić, bo przecież widzi Rooneya na tournee i do tego wcześniej go nie chwalił... -,-
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.