David Moyes - Witamy w domu (czytaj w piekle)!

Zyvold: Tak, 2 finały LM, 3 mistrzostwa w ciągu 5 sezonów, to jest coś bardzo złego.
Widać już było, że Sir Alex się spalił a jego czyny i osiągnięcia (a raczej ich TOTALNY brak) tylko to potwierdzały.
Eh...
Niektórzy zapominają że ważny jest tytuł, wygrana, a nie to, jakimi zawodnikami się to osiągneło. Chcieliby, żeby w klubie grali Messi, Ronaldo, i inne Neymary, nawet kosztem trofeów.

Vaacov: @Niszak ktoś kto jest na stronie ledwo 200 dni nie powinien nazywać innych sezonowcami. Zgadzam się z Waterem. Mimo gigantycznego szacunku dla Sir Alexa myślę że zatrudnienie Moyesa to genialny ruch. Jeśli jest tak ostry i wymagający jak mówią to strzał w 10tkę. Da chłopakom niesamowity zastrzyk energii i postawi poprzeczkę jeszcze wyżej (oby).

niszak: A od kiedy to staż na stronie jest wyznacznikiem czasu kibicowania klubowi :O? jeśli ktoś pisze że rezygnacja Fergusona jest zajebistą sprawą bo w drużynie nie gra Nani a Roo był wystawiany na innej pozycji dla tego że przyszedł RVP i uważa że rynek transferowy to jest supermarket gdzie się wchodzi i bierze z pułki jak leci, no to o czym my tu rozmawiamy :O I prawda jest taka że można się nie zgadzać z niektórymi decyzjami Fergusona ale nikt nie ma prawa ich podważać bo nie jesteśmy w sztabie i nie widzimy zawodników na co dzień. Jednak zawsze znajdą się pseudo specjaliści którzy wszystko lepiej wiedzą, na wszystkim się znają, tylko to się kończy wraz z wyłączeniem FIFY.

Vaacov: Chodzi mi po prostu o to że sam Sir Alex powiedzial że jest już za stary na stosowanie suszarki itp. Mówil ze bedzie trenował dopóki mu zdrowie pozwoli, jest ciągle zdrowy więc sam musiał zwrócić uwagę na to że nie ma już siły. Jest genialnym trenerem, ale wiek robi swoje. Jego autorytet wciąż pozostanie w klubie, a młodszy menago z dużym doświadczeniem i wymaganiami to świetne rozwiązanie i tyle.

paniOla: Bardzo mądrze napisane. Pozdrawiam :)

Jakniejaktak: Czuję się jak Mozart! :D

sinedd91: tytuł szlachecki :)

emenems: Ma pani bardzo dobry słuch, dzięki za początek! Nie mogłem rozpoznać tej części: ,,we're going wild wild wild''.