Fenek: Prawdę mówiąc to chyba nie ma obecnie klubu który mógłby z ręką na sercu powiedzieć "nie chcę Rooneya"
A co do samego faktu kapryśnego anglika to powiem tylko jedno, był to mój ulubiony piłkarz zaraz za van der Sarem, po odejściu holendra widziałem w Roo przyszłego kapitana. Ale on pokazał że materiał na kapitana z niego żaden, już raz z klubu chciał odejść, spoko zrozumiałem to i zapomniałem o tym teraz mamy powtórkę z "rozrywki". Szczerze powiem, że Roo nic kapitalnego w poprzednim sezonie nie zagrał a po drugie i najważniejsze ja lubię gdy wiem na czym stoję. Z Wazą nie można być niczego pewnym podpisze teraz umowę z United a za rok znów zacznie kręcić nosem, że może jednak odejdzie. Takim czymś tylko niszczy atmosferę w szatni i wśród kibiców. Więc ja bym to powiedział mu wprost albo zostajesz w MU i grasz na 100% albo powodzenia na nowej drodze życia.
A co do jego odejścia to tak naprawdę moim zdaniem wina jest w zbytnim rozpieszczaniu "dzieciaków" teraz koleś w wieku 20 lat ( gdy jest się piłkarzem pokroju Roo, a więc utalentowanym chłopakiem) ma się wszystko. Wielkie zarobki, kilka samochodów, domy, opłacone wakacje, służbę itp. jednym słowem w pewnym momencie w du*ach im się przewraca. Rooney może mówić, że w United jest niespełniony, albo że się nie rozwija. Moim zdaniem chodzi o to że jego konto w PSG albo Shity będzie się mogło rozwijać znacznie szybciej.
P.S.: A drugi powód to ta jego żona, jakoś mi tak na jędze wygląda xD