W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Pomocnik Manchesteru United, Shinji Kagawa, twierdzi, iż reprezentacja Japonii ma szansę na zwycięstwo na zbliżającym się Pucharze Konfederacji. 24-latek nie może się już doczekać początku turnieju.
» Czy Japonia da radę gospodarzom turnieju?
Rozgrywki te są traktowane jako przygrywka do mistrzostw świata rozgrywanych w kolejnym roku. Japonia trafiła do grupy z Brazylią, Meksykiem i Włochami.
- Nasi przeciwnicy to naprawdę znakomite drużyny, więc będzie to dla naszej reprezentacji znakomity test przed przyszłorocznymi Mistrzostwami Świata. Potrzebujemy tego rodzaju sprawdzianu. Chcę także przekonać się, jak nasza ekipa zniesie atmosferę w trakcie spotkania. Naszym celem są trzy zwycięstwa i wkrótce okaże się, co uda nam się osiągnąć - powiedział pomocnik United dla FIFA.com
- Wszystkie drużyny mają w składzie znakomitych piłkarzy i każda z nich prezentuje odmienny styl. Nasza obrona musi tworzyć z atakiem prawdziwy kolektyw. Do wygranej potrzeba także mnóstwo ciężkiej pracy. Już nie mogę się doczekać początku tych rozgrywek - podsumował Shinji Kagawa.
Diabelred: O ile ofensywa Japonczykow (Kagawa, Honda) wyglada niezle , o tyle defensywa juz tak kolorowo nie wyglada. Choc oczywiscie kibicuje Japonii w pucharze Konfedereracji :)
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.
Bruno Fernandes wznowił treningi przed meczem z Ipswich Town
Antony ma pożegnać się z Manchesterem United, Amorim wytypował następcę
Zirkzee bardzo rozczarowany swoją sytuacją w Manchesterze United
Piłkarze Manchesteru United zachwyceni Amorimem. „Mourinho 2.0.”
