krysbe: Mam nadzieje, że zostanie. Piszecie, że nie wykorzystuje swojej techniki, co wy wygadujecie, zawsze gdy gra próbuje coś zrobić, nigdy nie gra statycznie i przewidująco jak chociażby Antonio. Próbuje gry kombinacyjnej, każdy z zawodników United ratował nam mecze i każdego należy szanować, jednak wkład Naniego jest naprawdę ogromny i nie widzą tego wyłącznie Ci którzy skreślają go z góry sugerując się bredniami, że nie chce podpisać kontraktu z powodu zbyt dużych wymagań, choć każdy z nas wie, że kwota jaką negocjuje z klubem jego menadżer nie jest wcale wygórowana zestawiając go z innymi o podobnej gaży... nie wspominając o istnych przeciętniakach którzy "trzepią" grube koksy nie wiem co za co tak naprawdę, ponadto "wspominacie" że wywołuje sprzeczki, nie dogaduje się z kolegami czy Bossem itd, a to tak naprawdę tylko domysły ludzi którzy szukają sensacji... nikt z nas nie wie co się dzieje wewnątrz klubu i jaka atmosfera tam panuje. Doskonale wiecie jakie nazwiska nas opuszczały w przeszłości przez jakiś zgrzyt z Szefuniem.
Nani jako jedyny (prawdopodobnie) zawodnik w United z pola odbywa indywidualne treningi m.in. z Tonym Strudwick, cały sztab szkoleniowy podziwia go za umiejętności ciężko z nim pracując by stał się jeszcze lepszym piłkarzem, ludzie którzy z nim pracują na co dzień doceniają to co potrafi i ile od siebie może dać, tylko nie takie osobniki jak co poniektórzy tutaj. Dla mnie jest wielkim zawodnikiem i bardzo bym chciał, choć moje chcenie nie ma tutaj nic do gadania... by został w klubie i grał swoje.