xiondz: Szkoda...zawsze liczyłem iż Roo pozostanie w United do końca swej kariery piłkarskiej i że pobije wszelkie rekordy strzeleckie...a gdyby pozostał u nas jeszcze chociażby z pół dekady to raczej bez większych problemów by tego dokonał.
Z jednej strony jestem na niego wściekły...no bo ja nie potrafię tego zrozumieć...jak można po przybyciu za młodu do jednego z największych klubów na świecie i po graniu przez tyle lat pod wodzą najlepszego managera piłkarskiego na świecie, po podwyżce jaką otrzymał (nie oszukujmy się...nawet gdyby zarabiał 2 x mniej to z głodu by nie padł to raz a dwa że wszyscy analizują zarobek piłkarza pod kątem jego pensji którą otrzymuje od klubu....mało kto dostrzega że ktoś taki jak Roo zarabia krocie na kontraktach reklamowych z wieloma, wieloma firmami...) ...wracając do tematu nie rozumiem jak można próbować odejść z takiego klubu i szukać... "nowych wyzwań" ?!?!?!?! i to po prawie dekadzie gry obok kogoś takiego jak Ryan Giggs??
Nie mam zamiaru obrażać Rooneya ani go oskarżać że "leci na kasę" czy coś w tym stylu, ja po prostu jako wieloletni kibic United jestem jego postawą zdegustowany a nawet zażenowany.
Ja jeśli byłbym na jego miejscu, i w tak magicznym miejscu jak Old Trafford i grając na co dzień w otoczeniu tak magicznych graczy jak Giggsy, Scholsey że o sztabie szkoleniowym nie wspomnę...to grałbym w tym klubie na ile by mi tylko sił i zdrowia starczyło... ale cóż, to jego decyzja.
Jeśli zostanie, zawsze już będę patrzył na jego kolejne "sukcesy" w United z przymrużeniem oka (bo wiem że tak naprawdę nie jest i chyba nigdy nie był prawdziwym czerwonym diabłem z krwi i kości) a jeśli odejdzie, nie będę za nim płakał...mało tego...będę z całych sił trzymał kciuki by to nasz wychowanek Danny Welbeck na przestrzeni następnych lat drastycznie rozwinął swoje umiejętności, pozostał w MU na kolejne co najmniej 15 lat i...pobił wszystkie rekordy Rooneya zarówno te z liczbą bramek jak i ilością występów, asyst i bramek w ważnych meczach. ];->
Amen.