ChupaChups: Ktoś kto kończy zdania trzema bądź czterema kropkami nie będzie mnie pouczał i nakazywał mi poprawienia się w ortografii czy składni językowej. Proszę nie poruszaj tego tematu, bo gdy patrzę na Twój "styl" pisania to mnie bolą oczy :)
Co do Messiego:
1. "- Grał przeciwko Bilbao, ponieważ był w lepszej kondycji, ale pod koniec spotkania zaczął się dziwnie czuć. Mogliśmy podjąć ryzyko i wprowadzić Leo na plac gry w końcówce, ale tylko wtedy, kiedy mielibyśmy szansę na wejście do finału"
2. Mecz Barcelona-Bayern który odbył się 23 kwietnia był pierwszym od czasu kontuzji gdzie mógł zagrać normalnie. Bo jak podawał klub: Messi wrócił do treningów z piłką. Sęk w tym, że było to parę dobrych dni przed meczem. A to nie liga zawodowo-podwórkowa, że gdy już zdejmą Ci gips to biegasz tak jak przed złamaniem nogi :)
3. W drugim meczu nawet nie dostał szansy, a dlaczego ? Bo jak pisałem wyżej: W końcówce meczu z Bilbao zaczął się dziwnie czuć. Przypominam Ci, że nawet stan psychiczny zawodnika może być odbierany jako kontuzja.
Ja nie poruszyłem tematu o Messim, Ty to zrobiłeś :). Ja Tylko porównałem płace Rooneya do gwiazd takich jak Ronaldo, Messi, RvP itd. i tylko po to aby przedstawić obrazowo sytuacje w której się znajdujemy. Jeśli inni wyżej wymienieni zawodnicy dostając podobne pieniądze potrafią zrobić trzy razy więcej niż nasz Roo to nie mam pytań.
Po PIERWSZE: Jeśli piszesz do człowieka (którego pierwszy raz widzisz na forum, który nic Ci nie zrobił, którego komentarz był poparty dobrymi argumentami i w którym nikogo nie obraził) następujące słowa: "Nie pajacuj z tym Messim,bo miesiączki dostaniesz.... " a następnie wymagasz szacunku to wybacz, ale chce mi się śmiać. Jeśli używasz takiego słowa jak "obraza" to powinieneś wiedzieć co to słowo oznacza :) Myślę, że pisząc swój pierwszy komentarz pod tym newsem nie zasłużyłem na takie słowa z Twojej strony. I dobrze wiesz, że Twój wiek nie zrobi na mnie wrażenia, że przez to nie zacznę Cię darzyć wielkim szacunkiem. Chcesz szacunku ode mnie ? Przeczytaj swój pierwszy komentarz pod moim :)
Co do Twojego życia prywatnego:
Wcale mnie ono nie interesuje i nie będzie. Zauważ, że tylko typowałem co może być powodem Twojego dziecinnego zachowania które dalej ciągniesz. Jeśli masz jakiś problem to są do tego odpowiedni ludzie z którymi możesz porozmawiać.
Zabawne, że w komentarzu w którym nikogo nie obraziłem zostałem tak potraktowany i to przez dorosłego, myślącego faceta. Nie denerwuj się, chciałeś się przyczepić to się przyczepiłeś.. widocznie tak lubisz postępować.