Paul McGrath wierzy, że Manchester United powinien zaoferować Rio Ferdinandowi nowy kontrakt.
» Kontrakt dla Rio jest już podobno przygotowywany
34-letni obrońca dopiero co zdobył z Czerwonymi Diabłami szóste mistrzostwo kraju, ale jego obecny kontrakt wygasa latem tego roku.
- Zaoferowałbym mu nowy kontrakt. Widziałem kilka meczów z nim w tym sezonie i jest tak dobry, jak zawsze - mówił McGrath dla BBC. - Gdy gra z tyłu, jest tak spokojny, że czasem można odnieść wrażenie, że jest zbyt pewny siebie! To nie prawda, on zwyczajnie jest tak dobry.
Sir Alex Ferguson stwierdził w jednym z ostatnich wywiadów, że Ferdinand może grać jeszcze przez dwa, trzy lata. McGrath, który w latach 80-tych zaliczył ponad 200 występów z Diabełkiem na piersi, podziela zdanie Szkota:
- Chciałbym zobaczyć jak podpisuje nową umowę, bo jestem przekonany, że mentalność zwycięzcy ma we krwi. Kocha ten klub, widać to po tym jak gra. Nie lubi przegrywać i krzyczy na ludzi, którzy popełniają błędy. Tacy ludzie są zwycięzcami w piłce, a Rio jest jednym z nich.
Ferdinand od kilku lat zmaga się z kontuzjami pleców, przez co w ostatnim czasie, aby pozostać zdrowym, podjął kontrowersyjną decyzję o odrzuceniu powołania do reprezentacji Anglii na mecze z San Marino i Czarnogórą.
Były obrońca reprezentacji Irlandii również miał problemy ze zdrowiem. W ciągu swojej kariery zmagał się z bólami w kolanie, przez co dobrze rozumie decyzję Ferdinanda.
- Gdy grałem w Aston Villi wiele czasu spędziłem poza boiskiem - dodał McGrath. - Lecząc kontuzje nie trenowałem z zespołem, tylko jeździłem rowerem. Nie byłem zatem tak zaangażowany w treningi z drużyną jak dawniej.
- Pozostali piłkarze akceptowali to, nie wykluczyli mnie z drużyny i jestem przekonany, że Rio tego właśnie potrzebuje. Zna swoje ciało, wie co może, a czego nie może robić. Świetnie, że gdy wychodzi na boisko w sobotę, gra tak dobrze.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.