Michael Carrick: Derby nie są okazją do zemsty

Anglik zaapelował też do kolegów o zachowanie koncentracji w walce o tytuł mistrzowski.

- Osobiście nie patrzę na to w ten sposób, chcę po prostu, żebyśmy wznieśli puchar na koniec sezonu. Chodzi tylko o zwyciężanie w kolejnych spotkaniach - powiedział Carrick dla Times of India.

- Cel, jaki postawiliśmy sobie na starcie rozgrywek był jasny: zdobyć mistrzostwo. W ubiegłych rozgrywkach byliśmy bardzo blisko, więc mam nadzieję, że w tym roku pójdziemy w krok dalej. Cały czas zbliżamy się do celu i każde zwycięstwo oznacza jeden mecz mniej do rozegrania - podkreśla Anglik.

- Czas na radość przyjdzie, kiedy zadanie zostanie wykonane. Jeśli spojrzy się na poprzedni sezon, to można dostrzec, że nie był taki zły. Mogło być zupełnie inaczej, gdyby wydarzenia w końcówce ułożyły się w nieco inny sposób. Mocno nas to dotknęło, ale jako klub zawsze potrafimy podnieść się po porażce.

- Wszyscy jesteśmy skoncentrowani. Mocno w siebie wierzymy i jesteśmy przekonani, że możemy pokonać każdego.

Pomocnik United pochwalił też transfer Robina van Persiego, który wniósł sporo do drużyny.

- Ściągnięcie tak znakomitego zawodnika było dla nas jak zastrzyk pewności siebie. Poza tym, wielu młodych zawodników wydoroślało i dojrzeliśmy jako drużyna. Zdobywamy bramki, wygrywamy mecze i wielokrotnie pokazaliśmy charakter. To bardzo ważne po tym, co stało się w ubiegłych rozgrywkach.

Carrick jest również pełen uznania dla Ryana Giggsa, który zdecydował się podpisać nowy kontrakt z Czerwonymi Diabłami.

- Niewielu zawodników wytrzymało tyle, co on. Nie chodzi tylko o fakt, że Ryan ciągle gra, ale o sposób, w jaki dostosował się do gry. Dokonanie tego nie jest łatwe. Trzeba powoli iść na przód rok po roku i sprawdzać, czy nogi nadal są w stanie znieść taki wysiłek. Jednak bardzo trudno zrobić to, co Giggsy - podsumował angielski pomocnik.