FiFlaK: Panie Uroczek. To że na Di Marię wystarczy dmuchnąć, a on pada jak rażony prądem wiedzą nawet w Korei Północnej. Futbol jest grą kontaktową, a więc gra bark w bark jest ucieleśnieniem tej gry. Jones wcale jakimś gigantem nie jest, a winny w tej sytuacji jest tylko Di Maria. Mówisz mi o rzucie karnym ? Ja bym dał mu żółtą kartkę.
Mówi się o karnym na Di Marii, o tym że takiej sytuacji być nie powinno.
Jeśli już próbujesz swoich sił w debacie ze mną, chciałbym poznać Twoją opinię na temat symulki Ramosa. Van Persie poprawił mu kołnierz koszulki, a ten padł na murawę jak po sierpowym Kliczki, co efektem była żółta kartka. Jako Madrista, na pewno tępisz symulanctwo gdyż za sprawą Barcelony jesteś bardzo do tego zrażony, a wasz filar obrony mdleje lepiej od Sergio B.
Nie zwalniajmy tempa, Patrice Evra wychodzi sam na sam, a zawodnikiem który powala go na murawę jest Varane. Efekt ? Przepisy są jasne i klarowne. Twój komentarz ?
Niecały miesiąc później Nani nie widzi przeciwnika, a dostaje czerwoną kartkę. Jeśli uważasz, że kara była słuszna - odsyłam Cię na stronę uefa.com skąd możesz pobrać w pdf'ie wydane na ten rok przepisy według których sędziowie karają zawodników. Po przeczytaniu tej lektury jeszcze raz przyjżyj się sytuacji Naniego i Arbeloi.
Segrio Ramos notuje swój kolejny wybryk, na piłkę szarżuje Evra, składa się do strzału, ale cóż to ? Udo Ramosa nachodzi na miednicę Evry, który pada w polu karnym. Kartka ? Rzut karny ? Czyżby Ramos brał lekcję od Pique, jak faulować i nie być karanym ? Czy może sędzia przymyka oczy na wybryki piłkarzy w ciemno-zielonych trykotach ?
Diego Lopez, wielki bramkarz, wielkiego meczu. Niemal nokautuje pięścią Nemanję Vidicia, który pada w polu karnym. Atak na twarz, Lopez mija się z piłką, co robi sędzia ? Wznawia grę z pięciu metrów.
Pisać - ,,a czemu nikt nie mówi o..." to ja mogę przez najbliższy tydzień. Prawda jest taka, że przy wyniku 1:0 Real Madryt nie mógł pierdnąć na Old Trafford. A co by było dalej, pozostanie tajemnicą. Wybryk sędziego zabił mecz, jeśli masz jeszcze coś do dodania w kontrataku to daruj sobie, bo ja Twoich wypocin czytać nie będę i nie z powodu tego że jestem ignorantem, a po części jestem. Po prostu dla mnie ten temat wyczerpał się feralnego dnia. Nie jest winny Manchester ani Real, winny jest sędzia. Real grał dalej Manchester grał dalej. A nie chce mi się Ciebie czytać, bo po prostu nie czuję takiej potrzeby, tego już nic nie zmieni. Powiem Ci tylko tyle, że jesteście tacy sami jak Barcelona i jej kibice, tylko dostawaliście w dupe tak długi czas, że pochowaliście swoją arogancję i dumę w buty. A gdy Real zaczął wygrywać, wyszło z was to co najlepsze.
Powodzenia w Lidze Mistrzów, serio ! Mam nadzieję, że Real Madryt zdobędzie dziesiąty Puchar Europy i życzę im tego z całego serca, bowiem lepiej odpaść z mistrzem, niż z bandą nieudaczników, których musiał przepchnąć sędzia bo nie dawali sobie rady na Old Trafford.
Pis joł.