Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Man Utd – Reading: Gol Rooneya, Diabły uciekają City!

» 16 marca 2013, 20:22 - Autor: matheo - źródło: DevilPage.pl
Manchester United pokonał Reading 1:0 (1:0) w meczu 30. kolejki Premier League. Jedynego gola na Old Trafford w sobotnie popołudnie zdobył Wayne Rooney. Czerwone Diabły dzięki wygranej powiększyły przewagę nad drugim w tabeli Manchesterem City aż do piętnastu punktów.
Man Utd – Reading: Gol Rooneya, Diabły uciekają City!
» Manchester United pokonał Reading 1:0 (1:0) w meczu 30. kolejki Premier League. Jedynego gola na Old Trafford w sobotnie popołudnie zdobył Wayne Rooney. Czerwone Diabły dzięki wygranej powiększyły przewagę nad drugim w tabeli Manchesterem City aż do piętnastu punktów.
Kto był najlepszym piłkarzem Manchesteru United w meczu z Reading?
Piłkarze Manchesteru United przystępując do sobotniego meczu mieli świadomość, że ewentualne zwycięstwo pozwoli im powiększyć przewagę nad drugim w tabeli Manchesterem City do piętnastu punktów. The Citizens w rozgrywanym wcześniej spotkaniu nie sprostali Evertonowi i przegrali na Goodison Park 0:2.

Mecz na Old Trafford w pierwszym minutach uśpił kibiców obu drużyn. Na pierwszy strzał ze strony gospodarzy fanom przyszło czekać aż do 14. minuty. Ładnym przerzutem na lewą stronę boiska popisał się Rio Ferdinand, piłka trafiła do Ashleya Younga, który zdołał oddać strzał tuż obok dalszego słupka bramki strzeżonej przez Stevena Taylora. Chwilę później bliski szczęścia był Danny Welbeck, ale jego uderzenie zza pola karnego również minęło bramkę Reading.

Czerwone Diabły strzelecką niemoc przełamały w 21. minucie za sprawą Wayne'a Rooneya. Indywidualną akcją błysnął Rio Ferdinand, który zapędził się niemal pod samo pole karne Reading, oddał piłkę do Rooneya, a ten mocnym strzałem zza linii szesnastu metrów zaskoczył Taylora. Trzeba również dodać, że napastnikowi United pomógł Alex Pearce, od którego odbiła się futbolówka.

Manchester United po objęciu prowadzenia starał się iść za ciosem. Bramkę Reading zza pola karnego ostrzeliwali kolejno Welbeck, Rooney i Van Persie, ale nie były to na tyle mocne uderzenia, by zaskoczyć golkipera gości.

W 32. minucie padł pierwszy strzał ostrzegawczy ze strony Reading. Przed polem karnym United dobrze znalazł się Hal Robson-Kanu i technicznym strzałem próbował pokonać Davida de Geę. Hiszpan choć wyciągnął się jak długi, to nie zdołał sięgnąć piłki. Na szczęście ta o centymetry minęła strzeżoną przez niego bramkę.

Kolejne minuty na Old Trafford upłynęły pod znakiem bardzo spokojnej gry z obu stron. Żadnemu z zespołów nie udało się już przed przerwą zagrozić bramce przeciwnika.

Po zmianie stron Manchester United szybko dał się zepchnąć pod własne pole karne. Inicjatywa należała do Reading, ale choć piłka często gościła pod bramką Davida de Gei, to Hiszpan nie był zmuszany do interwencji.

W 58. minucie efektowną akcję przeprowadzili Ashley Young i Alexander Büttner. Anglik zwodem na zamach nabrał jednego z obrońców Reading, zagrał w pole karne do rozpędzonego Holendra, ten w ostatniej chwili został jednak zablokowany przez Jema Karacana.

W 64. minucie kibicom na Old Trafford przypomniał się Robin van Persie. Holender popisał się efektownym uderzeniem z rzutu wolnego z około 25 metrów, ale na posterunku był bramkarz Reading.

Na kolejną ciekawą akcję kibicom United przyszło czekać aż do 84. minuty. Bliski rozmontowania obrony Reading byli Giggs na spółkę z Van Persiem. Po podaniu Holendra Walijczyk zszedł pod linię końcową boiska, lecz został zablokowany. Minutę później piłkę do siatki wpakować mógł Rooney, ale futbolówka po jego atomowym uderzeniu przeleciała nieznacznie nad poprzeczkę.

Do końca spotkania Manchester United nie szukał już kolejnego gola, a skoncentrował się na obronie korzystnego wyniku. W doliczonym czasie gry szansę miał Van Persie, ale jego efektowny strzał nożycami minął bramkę The Royals.

Manchester United - Reading 1:0 (1:0)

Manchester United: De Gea - Smalling, Ferdinand, Vidić, Büttner - Welbeck, Giggs, Anderson (Kagawa 85'), Young (Carrick 74') - Rooney, Van Persie.

Reading: Taylor - Shorey, Kelly (Morrison 88'), Pearce, Mariappa - Karacan, Leigertwood, McAnuff, McCleary - Robson-Kanu (Le Fondre 70'), Hunt (Blackman 70')


TAGI


« Poprzedni news
Składy: Reading - Manchester United
Następny news »
U-18: Czerwone Diabły ogrywają Fulham!

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (112)


PaToManU: Słaby mecz ale panowie oto chodzi tacy sa mistrzowie ze jak nie idzie to wygrywa sie 1:0 ,a nie jak Koguciki dostaly zadyszki i kolejna porażka. Pełno tutaj pewnie kibiców co nie lubia Liverpoolu i Arsenalu ,ale ja kibicuje im właśnie żeby zagrali w LM.
» 18 marca 2013, 12:20 #35
mantup89: Zgodzę się, że Valencia nie gra na 100% swoich możliwości, ale pisanie, że to był beznadziejny transfer jest głupotą. Wystarczy przypomnieć sobie poprzedni sezon.
» 17 marca 2013, 21:24 #34
mantup89: Nani 1900 nie wiem ile masz lat ale sądząc po komentarzu to chyba około pięciu. Po co komentujesz jak się nie masz pojęcia o futbolu !?
» 17 marca 2013, 18:44 #33
Zyvold: Dwa, trzy tygodnie temu - same ochy i achy.
Teraz - znowu narzekane.
Wam to dogodzić.
» 17 marca 2013, 14:09 #32
Derp: Polacy au! au! au!
» 17 marca 2013, 14:12 #31
mikifiki: Garstka narzeka, nie przesadzajcie.
» 17 marca 2013, 15:00 #30
mikifiki: Ale wygrywamy, i to się liczy. Może nie gramy porywająco ale skutecznie. Kibic niejednej drużyny nam zazdrości tej stabilności jeśli chodzi o wyniki. Więc przestańcie marudzić :)
» 18 marca 2013, 09:54 #29
mikifiki: Ile punktów nam brakuje do majstra?
» 17 marca 2013, 14:07 #28
mikifiki: Dziękuję.
» 18 marca 2013, 09:55 #27
Derp: Komentarz zedytowany przez usera dnia 17.03.2013 13:33

Warto przypomnieć, że ściągnięcie Robina nie miało być receptą na morale wśród kibiców czy wzniesienie prestiżu naszego klubu, ale poniekąd ma odpowiadać za lekarstwo na potencjalną niemoc strzelecką Rooneya. Sami wiecie jak wyglądały ostatnie sezony - to właśnie Rooney na swoich barkach ciągnął całą linie ofensywną i punktowanie przeciwnika. Teraz ich rolę się zmieniają, mamy zastępstwo i braterską rywalizacje. Powinno cieszyć to, że w razie małego kryzysu mamy na kogo liczyć :)

Świetne wsparcie kibiców nawet przy pomyłce van Persiego, gdy ten pudłuje trybuny mimo tego skandują jego imię - to wspaniałe! :)

Co może dziwić? Fakt, że w głowach kibiców utwierdziło się przekonanie że problemem jest właśnie środek boiska, ale moim skromnym zdaniem problem leży na skrzydłach. Nie od dziś wiadomo, że kluczem do zwycięstwa w tym klubie była właśnie wyśmienita gra skrzydłami, której brakuje. Carrick, Anderson, Cleverley czy nawet Kagawa - oni potrzebują szybkich, nieprzewidywalnych skrzydeł, aby sprawić by wszystko funkcjonowało. Siłę dobrej gry na skrzydle prezentował ostatnio Nani, który dał mi wiele do myślenia i utwierdza mnie tylko w moim przekonaniu. Nie mogę doczekać się występów na skrzydle naszego nowego nabytku!
» 17 marca 2013, 13:32 #26
Wielbicielka: Nani1900..przesadzasz z tym wyrzucaniem...Valencia którego na rękach nosili cały poprzedni sezon teraz rozgrywa sezon bardzo słaby ale to nie powód aby go wyrzucać. Young ma więcej do udowodnienia bo faktycznie odkąd do nas trafił nie ma choćby kilku miesięcy naprawdę solidnego kopania w piłke. Albo brak formy albo kontuzje jtóre łapie dość często. Pozostaje nam skrzydłowy Nani..rozumiem po nicku, że Twój ulubieniec. Nani jest bardzo utalentowany ale tez w tym sezonie niewiele dla nas osiągnął...to kontuzja to jakies inne zawirowania..więc dlaczego wyrzucać wszystkich oprócz niego? Bo wiemy, że ma talent? To trochę za mało. Trzeba wyników a tego nie ma żaden z tej trójki w tym sezonie.
» 17 marca 2013, 15:26 #25
Mazi1989: Liczą się 3 punkty. Mistrzostwo mamy praktycznie w kieszeni, także jest bardzo dobrze :) Szkoda, że Van Persie nie zdobył bramki, no ale trudno. W końcu się kiedyś przełamie
» 17 marca 2013, 06:01 #24
Merguson: Tylko pamiętaj, że United gra w Anglii, gdzie gra się do ostatniego gwizdka.. Im bliżej do końca meczu, a wygrywa się 1:0, to nieważne jak silną będzie się drużyną, zawsze zostanie się przyciśniętym. (Nie mają nic do stracenia).
» 17 marca 2013, 00:37 #23
Trz: dlatego takie mecze powinny byc zalatwiane do 70 minuty 3:0, wchodzą młodzi zeby pograć. a nie marne 1:0 i zamiast młodego to saf musi wpuscic carrica zeby zabezpieczał tył
» 17 marca 2013, 11:29 #22
masterbm2: spoko co racja to racja ale jeszcze trzeba dodac ze każda ekipa chce pokonać przyszłego mistrza i tak wielki klub ja United dlatego bardziej sie motywują i dają z siebie 110%
» 17 marca 2013, 13:50 #21
Zyvold: "Może wydawać wam się to głupie co napisałem, ale wystarczy spojrzeć na taki Real Madryt. Tam nie ma miejsca dla średniaków."

Taki Real Madryt ma 10/13 punktów straty do Barcelony, przegrywa z jakimiś Celtami i Granadami, odpadł już z Copa Del Rey.
» 16 marca 2013, 23:45 #20
soldier: wcale nie odpadł!
» 17 marca 2013, 00:59 #19
hater1993: Arbeloa nie jest sredniakiem tylko slabiakiem. Ramos tez jest strasznie slaby. Khedira wiecznie bez formy. ugain, Benzema jako napastnicy slabiutcy. I to pierwszy sklad. United ma rowniejsza kadre.
» 17 marca 2013, 01:22 #18
Pomarancz: Dobrze powiedziane do tego okupują nasz skład dziadki, mamy świetnego Kagawe który wchodzi w 86 minucie, Fergi na siłę trzyma Robina choć widzi że ten jest bez formy, nie wstawia Rooneya na rewanż z Realem tylko znowu wychodzi bojaźliwą taktyka, do tego dochodzi do tego uwielbienie do przeciętniaków i emerytów skąd to się bierze to nie wiem.
» 17 marca 2013, 14:02 #17
Zyvold: Oj, sorry, fail z tym Copa del Rey
@Nani1900 - niech sobie mają tych lepszych zawodników. Liczy się DRUŻYNA.
» 17 marca 2013, 14:07 #16
Joker7: Mecz bez historii wazne 3 punkty ;) i -15 w City:D
» 16 marca 2013, 22:07 #15
Klimaa: Zwycięstwo najmniejszym nakładem sił. Ale liczą się tylko 3 pkt i powiększona przewaga nad City.
» 16 marca 2013, 22:04 #14
emenems: Robin coś zgasł, nie może się odpalić. ;/ Dryblingi nie wychodzą, strzały nic.
» 16 marca 2013, 21:06 #13
Olo: Ale i tak ściąga na siebie obrońców. Rooney się odblokował i dlatego RvP nawet jeśli już nie będzie strzelał to i tak odegra dużą rolę:)
» 16 marca 2013, 21:26 #12
Diabelred: Komentarz zedytowany przez usera dnia 16.03.2013 21:05

Ciesza 3 pkt :).Martwi natomiast zla passa Robina,jednak nalezy pamietac ,ze Holender gral praktycznie niemal w kazdym meczu w tym sezonie czy to z podstawy czy to wchodzac z lawki,takze ma prawo byc zmeczony :)
» 16 marca 2013, 21:04 #11
ManUtdFun: Nie wiem dlaczego tak zagraliśmy. Oczywiście cieszę się, że zgarnęliśmy 3pkt, ale dlaczego w takim sposób. Dlaczego po strzeleniu bramki graliśmy na pół gwizka? Panowie, mimo bramki jest 0:0 i gramy dalej, gramy swoje!! :D Dobrze mi się wydawało, że będzie tak jak z West Hamem (1:0) że strzelamy a potem tylko aby mecz się skończył. Przecież teraz będą chłopaki mieli trochę walonego, wiec mogli trochę bardziej się postarać, wysilć, uatrakcyjnić ten mecz, podreperować bilans chjoć i tak jest dobry. No cóż, widocznie mieli jakiś powód. Ale każdy widizał na koniec: ostatnia minuta to było wybijanie, już nie pierszy raz. Dlaczego nie możemy strzelić tych 2 czy 3 bramek i mieć święty spokój?? Dziś głupi błąd i 2pkt by uciekły.
Ja jestem pewny juz 20! Nie ma opcji abyśmy to przegrali tym bardziej, że w tamtym roku stało się ..każdy wie co. Wyciagnęli wnioski i teraz wygrać te 4-5 meczów i luzik ;] Mam nadzieję, że FA Cup bedzie w tym roku nasze. GGMU
» 16 marca 2013, 21:01 #10
Lynryx: Bardzo szkoda, że zabrakło szczęścia przy niektórych sytuacjach, werwy przy innych i dokładności przy reszcie. Sytuacje były, ale piłkarze United dochodzili do nich dość ociężale. Ostatnio narzekaliśmy, że brak instynktu zabójcy- to fakt. Szkoda, bo stać na to naszą drużynę, a jeśli nie potrafili się zmobilizować dla fantastycznych ostatnio kibiców, to mogliby przynajmniej postarać się osiągnąć bezpieczniejszy wynik dla kolegi z drużyny, którego bardzo chciałem zobaczyć. Niestety Fergie Nicka Powella nie wpuścił, ale przy takim wyniku, przy takiej grze i w sumie przy dużej woli walki zawodników Reading, jego decyzje były raczej słuszne.

No cóż, jest 15 punktów przewagi, być może niebawem więcej- jest więc szansa, że ujrzymy więcej młodzików, którzy bez gry w pierwszej drużynie nie tylko nie rozwiną się wystarczająco, ale i nabiorą rozczarowania, goryczy, spadku wiary we własne możliwości.

Martwi tylko troszkę Robin- jeśli nie będzie trafiał w następnych meczach, straci głowę i zacznie strzelać gdzie popadnie, czego zaczątki już widzimy.
» 16 marca 2013, 20:39 #9
zbyszek7: Mecz pod wzgledem atrakcyjnosci przypominal spotkanie Stomil Olsztyn - LKS Lodz. Roznica to przupadkowa bramka Rooneya. Ale co tam, zapominam. 15 punktow!! Mistrzostwo na wyciagniecie reki
» 16 marca 2013, 20:33 #8
ziomboy777: najnudniejszy mecz w sezonie...
» 16 marca 2013, 20:32 #7
HuiSton: 4 wygrane i mamy mistrzostwo!
» 16 marca 2013, 20:31 #6
HuiSton: no tak
» 16 marca 2013, 21:21 #5
oscarinho: To nie był porywający mecz, raczej nudny, 1 mala kontrowersja (pchniecie Vidica w polu karnym). Są 3 punkty, przewaga się zwiększyła i to jest plus dzisiejszego dnia.
» 16 marca 2013, 20:28 #4
Pomarancz: Mecz w porządku, szkoda że Powella nie wpuścił. :)
» 16 marca 2013, 20:27 #3
wisnia93619: cieszą 3 pkt i czyste konto. stylu nie bede komentował :D
» 16 marca 2013, 20:26 #2
PaToManU: Fergi napompował balon na potrójną korone chłopaki sie napalili oby była podwójna ,oby sie udało.
» 18 marca 2013, 13:36 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.