Benitez: To Ferguson nie podał mi ręki

Nie od dziś wiadomo, że stosunki panujące między oboma szkoleniowcami nie są najlepsze. Dziś można było ujrzeć kolejny wyraz wzajemnej niechęci obu panów.

- Przed rozpoczęciem spotkania czekałem na Fergusona, by uścisnąć mu dłoń. To była jego decyzja, zapytajcie go o to, jeśli macie wystarczająco dużo odwagi. Zdawałem sobie sprawę z tego, że będzie nas obserwowało sporo osób i wiedziałem, co należy zrobić - wyznał Hiszpan.

Były menadżer Liverpoolu wytłumaczył się także z sytuacji, w której to on nie podszedł do sir Alexa po zakończeniu meczu.

- Cieszyłem się razem ze swoimi piłkarzami - wyjaśnił Benitez.

Szkoleniowiec Chelsea skomentował także przebieg rywalizacji na Old Trafford.

- Zrobiliśmy dobrą analizę przed meczem i zasłużyliśmy na zwycięstwo. W pierwszej połowie popełniliśmy dwa błędy, po których padły bramki. W drugiej odsłonie zdecydowanie dominowaliśmy i stwarzaliśmy się dużo okazji.

- Wszystko sprzyjało rywalom. Grali u siebie, a poprzedni mecz rozegrali we wtorek. My niedawno wróciliśmy z Rumunii i mamy za sobą długą podróż, więc tym bardziej jestem dumny ze swoich graczy - podsumował Hiszpan.