Sir Alex: Nadal jesteśmy w szoku

Wade: Tak na szybko: strzały głową bodaj Carricka i Vidica,strzał Rooneya z 5 metrów nad bramką,van Persie z 5 metrów w Lopeza,strzał w rękę Ramosa,faul na Evrze w polu karnym.

rik: Tylko, że to Raczej był bliższy 3:1 niż 2:2 tak więc mówienie co by było jest nie na miejscu. Samymi sytuacjami się meczów nie wygrywa, zresztą jeżeli porównamy statystyki z dwumeczu to Hiszpanie ugrali więcej. Taktyka Sir Alexa była dobra, jednak nawet jeśli Nani by zostało na boisku zostawało jeszcze dużo czasu i wszystko się mogło zdarzyć, mecz nie był rozstrzygnięty... za dużo w kibicach MU złości i bajkopisarstwa. Nie mówmy o hipotezach tylko o faktach, a fakt jest taki, że Diabły kiepsko zareagowały na zaistniałą sytuację....Kartka może słuszna a może i nie, sędzia jakiegos radykalnego błędu nie popełnił. Zresztą Rooney i chyba Nani jakoś byli bardzo zadowoleni kiedy EbouĂŠ w podobnej sytuacji wyleciał...

ziomboy777: rik---> zdejmij klapki z oczów. Oglądnij powtórki z meczu , policz ile groźnych sytuacji miał MU , ile Real i obiektywnie (tak jak Mourinho) odpowiedz sobie na pytanie czy faktycznie Real był bliższy 1:3. Real Madryt jako klub szanuje się z MU (i na odwrót). Tacy kibice jak Ty tylko niszczą dobre realcje miedzy kibicami tych klubów. Nie wiem po co sie tutaj zarejestrowales i po co hejtujesz... jak by Real odpadł w takim stylu jak United też było by w Tobie tyle złości. Przypomnij sobie jak się czułeś po meczu z Barceloną kiedy Pepe dostał czerwień.

MaxXx89W: Najlepiej by było jakbyś jeszcze raz obejrzał mecz Manchester-Real, a później komentował na temat tego, która drużyna była ówczesnego wieczoru lepsza, bo każdy (z wyjątkiem tych zagorzałych kibiców Realu, a także tych co nie przepadają za Manchesterem, którzy to i tak będą się spierali że Real był wówczas lepszy) powie Ci, że United zasłużyło na awans:) Powiedz mi kiedy (poza akcjami od 57min. do 70 min.) Real zrobił coś co mogłoby zagrozić Manchesterowi?? No może przy strzale Kaki, co zdarzyło sie już w końcówce meczu Real mógł podwyższyć na 3:1, ale po za wyżej wymienionymi przeze mnie akcjami Real nic nie pokazał:) Mówisz o strzałach i posiadaniu piłki, otóż wyjaśnię Ci, że z posiadania piłki które odbywa się na własnej połowie, albo co najwyżej w środku pola i strzały, które najczęściej blokowali pomocnicy i obrońcy Czerwonych Diabłów to te statystyki nie przynosiły Realowi jakiegoś zachwycającego dla nich rezultatu, oczywiście mam na myśli do momentu i chyba każdy wie o czym mówię;) Lepiej jest spojrzeć na sytuacje kluczowe, takie że tak powiem stuprocentowe, których Manchester miał więcej ale ich nie wykorzystywał, a Real swoje kluczowe sytuacje, które miał (a można je zliczyć na palcach jednej ręki) to po prostu wykorzystał:) Choć szanuję Twój pogląd co do czerwonej kartki Naniego, lecz moim zdaniem jak i większości kibiców (nie tylko United) jestem zdania, że czerwień była nadto przesadna, gdyż Nani był skoncentrowany aby przejąć piłkę z powietrza, a przed nim nikogo nie było, zza jego pleców wybiegł Arbeloa, który powinien dostrzec Naniego, który wyskoczył z uniesioną nogą i po prostu się na niego nawinął, żółta być może bo zagranie mimo wszystko ostre, ale ludzie co można to można, ale szanujmy się, bo nawet w Primera Division by czegoś takiego, aż tak mocno nie karali:) Eboue miał inną sytuację bo miał i widział Naniego przed sobą, a na dodatek Arsenal miał sytuację wtedy prześdzoną, bo przegrywał 0:3, a nie prowadził 1:0:) Więc błąd w istocie rzeczy jest radykalny:) Dodatkowo to są dwa mecze, a nie 38, gdzie jeszcze wiele może się zdarzyć, to są eliminacje gdzie lepszy awansuje, a drużyna przegrana odpada, choć coraz częściej zdarza się tak, że to lepszy zespół odpada:) Mówimy o czerwonej kartce dla Naniego, ale jeszcze kilka sytuacji było takich, w których p. Cakir był nieuchylny dla United:) Więc mówisz o faktach, to fakt jest taki, że Real miał 12ego zawodnika w postaci pana w niebiesko-czarnym trykocie:) A to już jest najwyższa władza:) A że układy z arbitrami warto mieć pokazywała Barca przez wiele lat:) Na zaistniałą sytuację to zgodzę się z Tobą, że mogliśmy SAF mogł lepiej zareagować:) Mimo wszystko na to co się stało powiem Ci tak, bez względu czy się ze mną zgadzasz czy nie, ale jestem dumny z tego że jestem kibicem United, bo pokazali w ty meczu coś pięknego, jak maksymalnie zneutralizować rywala, jak walczyć do końca, mimo że się gra w dziesiątkę, pokazali ambicję, choć skuteczność jeszcze trochę mnie boli, ale myślę że i to wkrótce poprawią:) A Realowi będę kibicował w 1/4, potem 1/2 a na końcu w finale LM;) To był godny rywal dla Manchesteru;) Glory, glory Man United!!;)

ziomboy777: maxx--> wiekszego bełkotu juz dawno nie czytałem :-)

rik: Wreszcie ktoś trzeźwo oceniający sytuację...Diabły nie potrafiły wygrać z kiepsko dysponowanym Realem...i bardziej o tym powinno się mówić a nie o "oszustwie".

JJmc: Szczerze mówiąc wydaje mi się, że to nie było spowodowane samym brakiem Naniego na boisku, (przecież przez ostatnie 15 minut ich jeszcze pocisnęliśmy) tylko tym że ta czerwona kartka była szokująca dla wszystkich. Mourinho zrobił jeszcze świetną zmianę, a nasi się otrząsnęli 3 minuty za późno.

IMMM: Komentarz zedytowany przez usera dnia 08.03.2013 22:26

Ehh. Kolejni ludzie, którzy oceniają spotkanie jedynie przez pryzmat strzelonych bramek.

IMMM: @rik geniuszu Real nie był słabo dysponowany, to United było świetne - nie dawaliśmy im grać tak jak by sobie tego chcieli. Takie były założenia taktyczne. Jeżeli tego nie widzisz załóż okulary.

corAngar2: Nani zostawił lukę którą trzeba było wypełnić. Welbeck latał za dwóch i nie mógł dopilnować Xabiego który rozgrywał przy czym taki szok pomógł Modricowi który genialnie to rozegrał.Mimo wszystko na Old Trafford Real miał genialnego bramkarza który uratował ich na pewno przed porażką !:) Brawa dla Realu za ładną grę, ale to nie powinno się tak skończyć. Mou pokazał że jest godny szacunku i niech teraz wygrają LM ! Ronaldo złotą piłkę i niech wraca do nas z powrotem :)

pilsudczyk: W pierwszej połowie Robin i Welbeck powinni strzelić po jednej bramce bo mięli doskonałe sytuacje, również Vidic siał spustoszenie podczas rzutów rożnych i po jego główkach zabrakło po prostu szczęścia. Trzeba było po prostu wykorzystać te sytuacje, wpakować realowi 2-3 bramki i byłoby po meczu. Dziwne, że Ferguson praktycznie nie zareagował po czerwonej kartce dla Naniego. Wszyscy, zarówno piłkarze, trenerzy i kibice czekali na 2 bramki realu. Wtedy dopiero SAF zareagował wpuszczeniem Rooneya, Younga i Valencii. Za późno...

MaxXx89W: Oj kolego, a Tobie kolego proponuję pójść na orlik zebrać chłopaków, tak by było 6 na 5, czy tam 7 na 6, tylko żeby to byli same dobre grajki, a nie tak że w drużynie z przewagą będą gorsi, a w drugiej tej o mniejszej liczebności lepsi, na start zaliczka 3 bramek dla drużyny mniejszej i doświadcz sam jak trzeba tyrać przeciwko przeciwnikowi, który ma przewagę liczebną, ile trzeba poświęcić sił i energii na to aby chociaż utrzymać wynik:) Rywalem nie był Stoke, Fulham, czy West Ham;) Rywalem był Real Madryt, mówi Ci to coś?? To przeciwnik z najwyższej światowej półki, a wierz mi trudno jest atakować kogoś kto ma przewagę liczebną, a jeszcze trudniej bronić się przed nim, zwłaszcza że to jest Real, jedna z najlepszych drużyn na świecie:) Pewnie podsuwał Ci się na myśl mecz Chelsea z Barcą z ubiegłego sezonu, w którym grali w dziesiątkę, a mimo to awansowali, do tego meczu nie ma co porównywać naszego pojedynku z Realem i choć kibicowałem w tamtym meczu Chelsea, to powiedzmy sobie otwarcie miała wtedy mnóstwo szczęścia:) I zgadzam się w stu procentach z Mourinho, bo "przegrała" drużyna lepsza;) Glory, glory Man United!!;)