Smalling: Puchar Anglii traktujemy bardzo poważnie

Czerwone Diabły w tym sezonie wyeliminowali już West Ham, Fulham i Reading, a w ćwierćfinale zmierzą się z londyńska Chelsea.

Patrząc na taki obrót sprawy Smalling uważa, iż jest bardzo szczęśliwy, że może być częścią klubu, który walczy o tak ważne trofeum i liczy na to, że po dziewięciu latach Puchar Anglii powróci na Old Trafford.

- Dla mnie te rozgrywki mają bardzo wysoki status. Kiedy dorastasz to widzisz, jak drużyny ze słabszych lig mają okazję w tym turnieju zmierzyć się z dużo większym zespołem - przyznał Smalling dla Inside United.

- Daje to możliwość dzieciakom, czy młodym graczom poczucia, że mogą być częścią tego wszystkiego i są w stanie związać się z tym pucharem, gdyż tak naprawdę każdy może w nim wziąć udział.

- Grałem w kilku kwalifikacyjnych rundach. Jeżeli grasz w drużynie z niższej ligi, to musisz walczyć jeszcze w kwalifikacjach, aby wystąpić w pierwszej rundzie. Przypominam sobie, że gdy jeszcze grałem w Maidstone byliśmy blisko zagrania z drużyną z League Two, jednak przegraliśmy w ostatniej, czwartej rudzie kwalifikacyjnej.

- Bardzo się cieszę, że byłem i jestem częścią tego turnieju, obojętnie w jakiej drużynie grałem, czy w Maidstone, czy w Manchesterze United.

- Menadżer jest troszkę zestresowany, gdyż tylko Scholes, Fletcher i Giggs zdobyli ten puchar (oraz Robin van Persie, jeszcze za czasów gry w Arsenalu przyp. red.).

- Rio Ferdinand gra w tym klubie od ponad dziesięciu lat i nie miał jeszcze okazji unieść tego pucharu do góry, więc menadżer jest pewien, że chcemy ten puchar zdobyć - podsumował Smalling.