siudymen: Ale sam Ferguson mówił o szoku, gdy niesłusznie Nani został wyrzucony z boiska. Owszem, są profesjonalistami, ale nie są też maszynami. Real poczuł, że może wykorzystać ten moment i to zrobił, bo było pewne, że przez następne kilkadziesiąt minut, ManU nie wyjdzie z własnej połowy. Nie należy też zapominać, że nie graliśmy z Podbieskidziem B-B ale z REALEM - przewaga robi ogromną różnicę na tym poziomie.
Jeszcze jak Modric wszedł, to aż sam zadrżałem i wiedziałem, że będzie bardzo nieciekawie. Ale z drugiej strony rozumiem też brak reakcji - do 57min szło idealnie, Ferguson, może myślał, że Utd wytrzyma, cofając Welbecka. Ale nie jestem raczej "godny" kwestionować jego decyzje :D .
Co do Welbecka, to nawet samo to, że jest reprezentantem Anglii, nie nazywałbym go gamoniem. On miał swoje zadanie na boisku, miał odciąć Alonso i to zrobił. Spalonego już nie liczę, bo piłka odbiła się od słupka, miał pół sekundy na reakcję - owszem, bramka nieuznana dałaby dużo UNITED( w psychice) ale nie winiłbym Dannego. Miał też sytuację, co Lopez wypluł przed siebie- skrócił mu kąt no i trudno, nie trafił. Sprzedanie go, byłoby najgorszym głupstwem, tym bardziej, że to jeszcze młody chłopak.
Co do transferów, Bale na pewno by się przydał, ale to się powtarza co roku, że jakiś chłop ma formę a i tak wiemy że Ferguson nie zapłaci tyle, ile by chcieli za Bela. I to jest właśnie marka UNITED - wolą wychowywać sobie chłopów, niż przybrać taktykę Realu(żałosną zresztą..) Przychodzi zresztą Zaha. Na formę United, nie ma co narzekać, więc szansę transferu Bela czy kogoś innego oceniam na 1/10 000. I faktycznie, nie wygramy z Bayernem, czy Realem, bo nawet nie będziemy się o Niego starać :P Pozdrawiam