W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Kontuzjowany kapitan Realu Madryt Iker Casillas liczy na to, że w zbliżającym się starciu Królewskich z Manchesterem United hiszpański zespół powtórzy wspaniały występ, jaki pozwolił mu wczoraj pokonać Barcelonę na Camp Nou 3-1.
» Casillas wierzy w sukces Realu w tym sezonie
Chociaż to Katalończycy rozpoczynali spotkanie jako faworyci, ostatecznie dwa gole Cristiano Ronaldo i trafienie Raphaela Varana zakończyły przygodę Blau Grany w Copa del Rey w tym sezonie.
Podobnie jak z Barceloną w pierwszym spotkaniu dwumeczu, Real zremisował z United na Santiago Bernabeu 1-1 i Casillas wierzy, że w Lidze Mistrzów Królewskim uda się dokonać tego, co w Pucharze Króla.
- Musimy powtórzyć ten sukces na Old Trafford. Jedziemy tam, by zdobyć gola i zachować czyste konto - powiedział bramkarz.
- United to silna drużyna, a ich stadion nie jest łatwy dla gości, mimo to musimy zagrać z nimi tak jak z Barcą.
Finał Copa del Rey z pewnością poprawi humory w Madrycie, nie zapowiada się bowiem, aby na Santiago Bernabeu przybyło w tym sezonie zbyt wiele trofeów. Real znajduje się 16 punktów za Barceloną w Primera Division, a do końca rozgrywek pozostało jeszcze 13 meczów.
Podobnie w Lidze Mistrzów Królewscy mieli wiele trudności, jednak Casillas nie zamierza poddać się bez walki.
- Może zwycięstwo w meczu z Barceloną to punkt zwrotny naszego sezonu - komentował reprezentant Hiszpanii.
- Świetny występ, jaki zaprezentowaliśmy kibicom, wpłynie na nas pozytywnie w pozostałych spotkaniach. Mimo że triumf w Lidze Mistrzów wydaje się bardziej prawdopodobny niż w lidze, zawsze walczymy do końca.
W sobotę hiszpańscy giganci spotykają się ponownie w ramach Primera Division i chociaż Casillas spodziewa się żądzy zemsty wśród Katalończyków, uprzedza, że Królewscy również nie poddadzą się bez walki.
- Znam kilku zawodników Barcelony i wiem, jak zależy im na zwycięstwach. Mamy tę świadomość, że przegrane w lidze smucą fanów, dlatego naszym obowiązkiem jest walczyć do samego końca, zwłaszcza przeciwko Blau Granie - wyznał bramkarz.
- Chcemy wygrać i zmniejszać ich przewagę. Może i odległość w tabeli jest spora, ale zamierzamy wykorzystać korzyść własnego boiska i pozytywnie zakończyć ten tydzień - podsumował Casillas.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (44)
ro7: Barcelona jest aktualnie w najsłabszej formie od 5 lat. Więc nie przeceniałbym tego zwycięstwa. Mam wrażenie, że dzisiaj tam i Arsenal mógłby wygrać ;)
Jeśli będziemy skupieni i będziemy grać swoje Real nie ma szans. Trzeba pilnować Ronaldo i Ozila i będzie dobrze. Najlepiej długo grać piłką i asekurować tyły by nie dać im szans do kontry. Nie ma co też rzucać się na frontalny atak z Refalem i Evrą ciągle przy polu karnym przeciwnika - 0:0 premiuje nas.
Fabio: Po 1 nawet jeśli zagrają tak jak z fcb to i tak wynik, oraz awans pozostaje sprawą otwartą ponieważ United gra zupełnie inną piłkę niż fcb, zwłaszcza u Sb na Old Trafford.
Po 2 kluczem do awansu United będzie cholernie uważna i dobra gra w obronie ( ale nie granie na 0-0 bo to czyste szaleństwo i samobójstwo, tylko mądra gra z kontr ), oraz upilnowanie Cristiano wraz z Ozil'em ( wg Mnie ta dwójka to największe zagrożenie dla Red Devil's ), żeby David nie miał aż tyle pracy co na Estadio Santiago Bernabeu.
Po 3 ważne też będzie czy na rewanż z nami wróci Casillas, bo jeśli nie to chcąc nie chcąc Los Blancos dają United małą przewagę na sobą. Bezpośrednie porównanie de Geii i Lopeza wychodzi mimo wszystko na korzyść goalkeepera z czerwonej części Manchesteru.
Po 4 kto pierwszy strzeli bramkę ( bo nie wierzę w wynik 0-0 ) bez względu na czas i okoliczności owego gola, ten wg Mnie na 1100% awansuje na koniec tej rywalizacji do 1/4 finałów Champions League.
LeoMessi10: byle do wtorku! ale będzie widowisko! Ponowne spotkanie Fergusona z Ronaldo , kolejny zabójczy atak Van Persie z Rooney'em .... Kontry Realu, Van persie z wolnego
skoczek121: My nie jesteśmy barcelona co przegrała 1:3 u siebie my jesteśmy manchester united i nie przegramy tak wysoko bo old trafford to twierdza nie do zdobycia i real przegra wysoko ;)
GaRoo: Real wcale nie zagrał wyśmienicie, chociaż odpowiednio przeciw Barcelonie. Według mnie mecz ustawił karny i fatalny błąd naszego byłego zawodnika. Barca jak pewnie zauważyliście wczoraj, na początku spotkania stworzyła parę b. groźnych sytuacji, a real głównie chaotycznie próbował się bronić. Trwało to właśnie do momentu zdobycia przez królewskich pierwszego gola. Zaczęło się obleganie przez Barcelonę pola karnego gości. Z tyłu, w drużynie katalończyków zostali tylko BARDZO wysoko ustawieni - Pique i Puyol. Wystarczyło teraz przechwycenie piłki przez defensywę Realu i świetnie działające kontry drużyny Mourinho siały postrach po drugiej stronie boiska.
Kończąc, z nami to nie wyjdzie. Gramy bardzo ostrożnie w ataku, nie gramy tak ofensywnie pomocnikami. Z tyłu zawsze mamy 3/4 piłkarzy, a w ostatnim meczu na Santiago BernabĂŠu w przypadku kontry Realu, czekało na nich w naszej części boiska - 5 piłkarzy. Nie chce mówić, że jest to wygrany mecz, ale obstawiam, że będzie to wynik na 0 z tyłu i awans Czerwonych Diabłów :)
atb: Ech... Przy całym szacunku dla Realu i ich wczorajszego wyniku, ale to naprawdę nie oni wspięli się na wyżyny i zagrali cudowny i nieprzewidywalny futbol, tylko Barcelona zagrała po prostu jedno wielkie NIC. I generalnie tyczy się to również meczu z Milanem, tam Barca również pokazała tyle że hoho.
Także Pan Casillas powinien raczej stwierdzić, że to Manchester powinien zagrać jak Barca. Wtedy - i tylko wtedy - jest nadzieja na ich końcowy sukces, w innym przypadku szczerze wątpię. Bo United nie zagra jak Duma Katalonii. Aktualnie jesteśmy "pińćset kilometry" przed nimi jeśli chodzi o formę i determinację.
ForeverMU: Camp nou to nie to samo co Old Trafford. Stadion United to twierdza. Mam nadzieję, że SAF wystawi defensywną jedenastkę, ale szybką, by zagrozić Królewskim z kontr. Liczę na awans United, ale to nie my mamy na tę chwilę pałeczkę.
kujawa: nie strzelimy od nich wiecej bramek ? a to niby czemu? gramy na OT!! nie chce mi sie czytac takich tekstow ale ten rzucil mi sie w oczy. Pomysl zanim cos napiszesz.
designer:Komentarz zedytowany przez usera dnia 27.02.2013 14:22
niech sie Casillas tak nie wysila na gadki szmatki, ze musza zagrac tak jak z Barcelona. Po pierwsze to nie bedzie mozliwe- CL i jakis tam puchar Krola to zupelnie inna bajka. W kazdym pucharze gra sie inaczej. BVB dwukrotnie nie pozwolilo Realowi rozwinac skrzydel, teraz czas by United powtorzylo sukces Dortmundu. Nawet gdyby Casillas stal pomiedzy slupkami to i tak nie jest to bramkarz nie do pokonania. Gotze moze cos o tym powiedziec. Nie ma innej opcji jak brak druzyn hiszpanskich w cwiercfinalach LM, bo nie powinny oba te kluby tykac sie czegos co nie bedzie im dane w tym sezonie zwyciezyc. Mam tylko nadzieje ze United zdominuje srodek pola i narzuci swoja gre. Wystarczy ze sobie obejrzy zapis video z meczu w Dortmundzie pomiedzy BVB a Realem. Niemcy zdetronizowali tam Real ktory zupelnie nie istnial- pressing, pressing i jeszcze raz pressing a przy tym madra gra w obronie. Przy pressingu i madrym ataku pozycyjnym zawsze nadarzy sie jakas okazja bramkowa. Przeciez Dortmund nie posiada lepiej wyszkolonych graczy niz United. Kazdy powinien to wiedziec a mimo to potrafili zalatwic Real na cacy.
socitcalag: Tylko, za Real, a szczegolnie Ronaldo byli wtedy kompletnie bez formy. Teraz jest inaczej. Ferguson wie, ze nie moze zagrac z Realem otwartej piłki i bedzie lekkie murowanie bramki + czekanie na kontry
PaToManU: Barca byla wczoraj faworytem, my bedziemy tez, ja jednak wierze bo Barca zagrala Bez trenera czyli gramy otwarcie, a ze Barsa niema formy dostala Jak z Milanem kontry i po zawodach. Kazdy zna juz styl Barsy i jesli w meczu wszyscy sprawia zalozenia taktyczne pokonuja Barse i w tym se potrafilo to zrobic juz kilka ekip. My mamy Safa jesli nienatrafimy na jakas grozna kontre Realu wygramy, Real nieumi za dobrze ataku pozycyjnego, CR iDi Marira potrzebuja troche miejsca i dlatego z kontry sa niesamowici, Real zawsze grane do pierwszej bramki, Jak oni nie strzela to marnie im idzie.
PaToManU: Barca byla wczoraj faworytem, my bedziemy tez, ja jednak wierze bo Barca zagrala Bez trenera czyli gramy otwarcie, a ze Barsa niema formy dostala Jak z Milanem kontry i po zawodach. Kazdy zna juz styl Barsy i jesli w meczu wszyscy sprawia zalozenia taktyczne pokonuja Barse i w tym se potrafilo to zrobic juz kilka ekip. My mamy Safa jesli nienatrafimy na jakas grozna kontre Realu wygramy, Real nieumi za dobrze ataku pozycyjnego, CR iDi Marira potrzebuja troche miejsca i dlatego z kontry sa niesamowici, Real zawsze grane do pierwszej bramki, Jak oni nie strzela to marnie im idzie.
socitcalag: Kibice Barcy byli równie pewni siebie przed wczorajszym meczem... Nie mozna liczyć, ze De gea znowu zagra mecz życia, Manchester musi strzelić z kontry jako pierwszy, bo jeżeli to Real trafi pierwszy zmuszajac United do odmurowania bramki i narażenia sie na kontry to szanse na awans Diabłów spadają moim zdaniem do 20%
Mielony: Mourinho dokładnie rozpracował farsiarzy po ich wyczynie w Mediolanie. Należy też podkreślić że sędzia pomógł wczoraj Realowi w tym sensie że dobrze prowadził mecz hehe:)
Ale SAF-a to Mou nie ogarnie, miło będzie patrzeć na bezradny Real na OT:)
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.