Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Alonso: Musimy jechać na Old Trafford i strzelać gole

» 14 lutego 2013, 01:25 - Autor: matheo - źródło: sportsmole.co.uk
Xabi Alonso tuż po meczu z Manchesterem United w 1/8 finału Ligi Mistrzów przyznał, że już nie może doczekać się rewanżu na Old Trafford.
Alonso: Musimy jechać na Old Trafford i strzelać gole
» Xabi Alonso uważa, że dwumecz z Manchesterem United wciąż jest sprawą otwartą
Real Madryt zremisował w środę z Czerwonymi Diabłami 1:1 na Santiago Bernabeu, co oznacza, że sprawa awansu do ćwierćfinału Champions League wciąż pozostaje sprawą otwartą.

– Nie mogę doczekać się drugiego meczu. Awans wciąż jest sprawą otwartą – przyznał Alonso w rozmowie z dziennikarzem Sky Sports News.

– Wiedzieliśmy, co może wydarzyć się w meczu na naszym stadionie i teraz czekamy na drugie spotkanie na Old Trafford.

– Będziemy musieli walczyć o zwycięstwo. Nie możemy już podejść do drugiego spotkania i myśleć o remisie. Chcemy pojechać na Old Trafford i strzelać gole. To najlepszy sposób, aby awansować – dodaje Alonso.

Rewanżowe spotkanie pomiędzy Manchesterem United a Realem Madryt zaplanowano na 5 marca na godzinę 20:45.


TAGI


« Poprzedni news
Kolejne wspaniałe osiągnięcie Giggsa
Następny news »
Ryan Giggs zadowolony z wyniku

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (19)


cvx: Do kolegów poniżej. Też myślałem jeszcze niedawno że liga hiszpańska to Barcelona, Real i reszta statystów. Jednak patrząc jak ci "statyści" radząsobie w Europie to nie mam już wątpliwosci, zę poziom również jest tam wysoki, tylko po prostu dwie najlepsze drużyny są tak fenomenalne, że reszta wydaje się słaba.

Myślę że gdyby drużyny z top 6 z PL spotkały się odpowiednio z top 6 z la ligi to żadna angielska drużyna nie wygrałaby tego starcia.

Zbyt abstrakcyjne? To ciekawe na kogo postawilibyście swoje pieniądze w meczach: Man Utd - Barcelona, City - Atletico, Chelsea - Real, czy Tottenham - Valencia?
» 14 lutego 2013, 11:58 #9
Shadiiist: Oczywiście że na Man Utd, Atletico(tak dla zasady nie na City), Real no i Totki.
Poza tym oni wypoczywają sobie w zimę a liga angielska gra w tym czasie wiele, ciężkich i znaczących meczy. Ciekawe czy by sobie tak świetnie radziły te hiszpańskie zespoły.
» 14 lutego 2013, 12:04 #8
DEPE: Shadiiist: ta przerwa i ciag meczow w anglii to takie małe medialne klamstwo. Otoz, w hiszpanii przerwa trwa raptem 2 tygodnie-co to jest? A druga rzecz, w anglii w styczniu liga gra chyba tylko 3 kolejki i to raz w srode, pozostale to mecze myszka miki i fa cup gdzie graja rezerwy(bo teraz masz rywali z 2-3 ligi). wtedy tez sobie ladnie odpoczywają, ale tego niedostrzegasz. lacznie w styczniu masz 2 tygodnie przerwy dla pierwszego zespolu. czyli wychodzi na to samo.
» 14 lutego 2013, 14:35 #7
DEPE: waldir10: ja bym napisał inaczej: skoro bylbys pewny ze "druzyny z dolu i srodka tabeli" w lidze A sa lepsze od tych z ligi B to czy postawilbys majatek(jakby by tam dla ciebie nie byl 1000zł czy 10000zł) ze QPR pokona Majorkę a Sweansa Rayo? Bo np. 1000zł moglbym postawic ze Widzew przegrałby i z Rayo i ze Sweansy. Bo wiem ze ta liga jest slabsza.
» 14 lutego 2013, 09:01 #6
hater1993: Akurat Rayo to poziom Widzewa i tu bym sie sprzeczal. Wiselka wygrala jakos z rezerwami Barcy(nie mow ze odpusili, bo w to nikt nie uwierzy), ktorzy sa na poziomie wlasnie takiego Rayo. Zas QPR ma ekipe na poziomie Malagi, a jest ostatnie w PL.
» 14 lutego 2013, 15:24 #5
kckMU: A jak. Bo oni walili w trybuny, a De Gea tylko piłkę wzrokiem odprowadzał...

zrozumcie, że wynik może i jest dobry, ale jak zagramy podobnie do spotkania z Bernabeu możemy przegrać.

Real dominował. Widać różnice. Nie tylko Barca i Real - Atletico i Malaga też to pokazują. Po prostu hiszpańska piłka teraz w bezpośrednich starciach niszczy angielską.

Różnica między Realem a Barceloną? Z Realem autobusy nic nie dadzą, bo nie chcą wchodzić z piłką do bramki. Z dystansu strzelają jak jest tylko okazja, więc teraz wychodzimy i gramy ofensywnie. TRZEBA coś zmienić.
» 14 lutego 2013, 08:15 #4
kckMU: "tylko ze jest mały problem"

chyba ogromny.

Premier League dalej pozostaje najbardziej emocjonującą i najlepszą ligą świata. Tyle, że dla oka.

Tych przykładowych meczów można by dać od cholery. Nikt z Anglii na dzień dzisiejszy nie ma szans żeby grać ładniej i lepiej od drużyn z La Liga.

Musimy być bardzo skuteczni w rewanżu.
» 14 lutego 2013, 08:32 #3
kckMU: Wy kumacie coś?

Niszczy w bezpośrednich starciach. Wychodzi, czy to Atletico na przeciwko Chelsea, czy Barcelona w finale z nami i tak dalej.

angielskie zespoły są w meczach z nimi jak dzieci we mgle. Dlatego trzeba zagrać ofensywnie i tak jak lubimy u siebie.
» 14 lutego 2013, 08:36 #2
hater1993: Aha, czyli PD jest tez ciezka fizycznie? Pamietasz mecz nasz z Barca w przygotowaniach? Fakt faktem, ze i tu i tu lekkie rezerwy, ale mecz wygladal jak z QPR! I nie mowie, ze Barca jest na poziomie QPR, bo tak nie jest, ale na dzien dzisiejszy jakby Barca takim skladem miala grac CALY sezon PL laduje na 8-12 miejscu. W PL potrzebna jest szeroka kadra i tego w hiszpanii nie maja. Bazuja na silnych pierwszych jedenastkach i przedewszystkim graniu razem. W Anglii o to ciezej. Dwie INNE ligi! Myslisz, ze brak kontuzji przez Messiego to tylko i wylacznie hormon? Mysle ze w Anglii by pauzowal mimo to znacznie dluzej.
» 14 lutego 2013, 15:31 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.