W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Sir Alex Ferguson postanowił poprawić swoje relacje z kibicami Newcastle, nazywając ich jednymi z najlepszych w kraju.
» Sir Alex znany jest z gwałtownych dyskusji z sędziami
W jednej ze swych niedawnych wypowiedzi Szkot określił Sroki jako mały klub z północnego wschodu Anglii, czym rozwścieczył tamtejszych fanów.
Menadżer Czerwonych Diabłów postanowił jednak sprostować swoje słowa na łamach The Mail on Sunday: - Nie chciałem obrazić kibiców Newcastle.
- Pragnę wyjaśnić to nieporozumienie. Fanów Srok darzę ogromnym szacunkiem. Należą oni do najlepszych w kraju. I nawet mimo wątpliwego sukcesu drużyny w tym sezonie ich namiętność, poświęcenie oraz fanatyzm nie słabną. Zawsze licznie stawiają się na stadionie, gdziekolwiek ich ulubiony zespół gra.
- Za każdym razem, kiedy wybieramy się na St James' Park, ostrzegam swoją drużynę, że nie tylko musi pokonać konkurencję na boisku, ale i poradzić sobie z atmosferą, tworzoną przez trybuny.
- Niestety Newcastle nie odpłaca się fanom w tym sezonie dobrymi wynikami. Gdyby występy klubu stały na takim poziomie, jak wsparcie kibiców, Sroki należałyby do gigantów futbolu. To smutne, że St James' Park widziało trofeum Premier League po raz ostatni 80 lat temu.
Ferguson wyjawił również, że otrzymywał od kibiców Newcastle listy, w których skarżyli się oni na sposób, w jaki prowadzona jest ich ulubiona drużyna.
- Między głosami krytyki znalazły się także głosy niezadowolenia ludzi, którzy czują się zawiedzeni przez klub, czują, że klub nie spełnia ich ambicji - dodał Szkot.
Dyskusja w mediach Alana Pardew i Fergusona zaczęła się po spotkaniu zespołów, prowadzonych przez obu menadżerów. Anglik skrytykował wtedy FA, która postanowiła nie karać Fergusona za żywiołowe kłótnie z sędzią.
vip14: Troszkę denerwują mnie takie rzeczy jak ta. Sir Alex Ferguson nic im takiego nie powiedział, a tamci już się śmieją.. Troszkę denerwujące, ale ok !
Mazi1989: To całe zamieszanie było niepotrzebne, nie potrzebujemy kolejnych wrogów. Też jestem tego zdania, że emocje u Fergiego wzięły w górę, no ale trudno. Trzeba skupić się na własnych sprawach, to jest ważniejsze niż Newcastle
Maciek89: Żenada Panie Ferguson! Pokazał Pan swoją twarz, rugając sędziego za podjęcie dobrej decyzji (uznanie samobója Avansa). Niestety ale SAF przegina ostatnio i to bardzo. Nie jestem pewien czy z jego głową wszystko jest w porządku... Te żałosne sprostowanie, po tym jak mecz w znacznej mierze, dzięki wywieraniu presji na arbitrów- wygrał, ma się nijak do sprawy... United gra dokładnie jak Arsenal w tamtym sezonie, tylko ma więcej szczęścia... Taktyki nie ma, zamiast tego jest liczenie na fart że albo Robin strzeli gola piętą z 30 metrów, albo sędzia da nam jakiś prezent...
erni93x: Pewnie,gramy efektywnie,nie efektownie,i to cała filozofia,dlatego niektorzy sie bulwersują,bo nie gramy pięknej piłki,a jakoś wygrywamy.Niemożliwe? Nie dla Manchesteru United!
Filet:Komentarz zedytowany przez usera dnia 07.01.2013 02:29
Maciuś trollu, ja sądzę że to ciebie szajba odbija a nie Fergusonowi hehe:)
Tak jak wyżej, idź sobie popyskować na United i Fergusona na jakąś inną stronę jakiegoś rywala MU np. City , Liverpoolu - nikt nas w Anglii nie lubi bo wygrywamy tak samo jak ciebie nikt nie lubi na tej stronie bo piszesz same głupoty:)
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.