Wayne Rooney nie wystąpi w dwóch najbliższych spotkaniach z West Hamem United i Liverpoolem, takie informacje przekazał na konferencji prasowej sir Alex Ferguson.
» Kliku graczy wraca do gry po kilkudniowej przerwie
- Wayne jest wciąż kontuzjowany i wygląda na to, że wypada na kolejne dwa tygodnie. To niespodzianka, gdyż miał szybciej wrócić do treningów. Niestety będzie poza grą dłużej, niż nam się wydawało i nie wydaje się, że będzie gotowy na mecz z Liverpoolem - przyznał Ferguson.
- Kontuzja nie jest groźna. Ma kontuzjowane kolano. Prześwietlenie nie wykazało nic groźnego, więc on wciąż czuje się dobrze. Miejmy nadzieję, że po dwóch tygodniach wróci do gry, jednak niewątpliwe jest to dla nas strata.
Troszeczkę lepsze informacje Szkot podał później. Nani nareszcie powraca do treningów, a Phil Jones będzie gotowy na najbliższe spotkanie z West Hamem. Ponadto Vidić, który opuścił mecz z Wigan też będzie mógł wystąpić w jutrzejszym meczu.
- Nie postawiłem na Vidicia we wtorek, gdyż grał w sobotę z West Bromem. Na tym etapie jego rozwoju, granie co siedem dni jest zdecydowanie korzystniejsze, niż co trzy, czy cztery.
Darren Fletcher to zawodnik, który także może wystąpić w jutrzejszym meczu z West Hamem.
- Ostatnio murawy stadionów są strasznie ciężkie i nie wydaję mi się, że one mu by odpowiadały. Jednak Darren jest teraz w dobrej formie i zbiera dobre recenzje. Trzeba pamiętać, że musieliśmy wykorzystać nasz skład bardzo mądrze w ostatnich kilku tygodniach - podsumował Ferguson.
Vaacov: Szkoda mi Wayna, ale dzięki Chica, RVP i Kagawie jego brak nie jest aż tak dostrzegalny. nikt nie jest niezastąpiony. Troche odpoczynku mu się przyda
Rooni126: Nareszcie Nani juz nie moglem sie doczkeac...Swoja droga te wstepne diagnozy dotyczace kontuzji to trzeba mnozyc razy 3.Nani,Rafael,Anderson a teraz Rooney (o ile to prawa)
dominikMU: Też sie moge założyć ze rooney wystapi tak jak ktos mial nie wystapic z city chyba valencia a co do naniego mam nadzieje że pokaże na co go stać :) a ciekawe co z andersonem;/
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treść komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.