Po ostatnim zwycięstwie Hull City 2-0 nad lokalnymi rywalami Huddersfield menadżer Steve Bruce pochwalił kreatywność Robbiego Brady'ego.
» Robie Brady zebrał uznanie za występ przeciwko Huddersfield
Przez 81 minut reprezentant Irlandii Północnej dyrygował grą ofensywną Tygrysów, a gdyby nie świetna interwencja bramkarza Alexandra Smithies, skrzydłowy mógłby cieszyć się ze wspaniałej bramki po indywidualnej akcji.
Dzięki temu zwycięstwu Hull znaleźli się na trzecim miejscu w tabeli (razem z rywalami w walce o tytuł, Middlesbrough). Po meczu były Czerwony Diabeł, Steve Bruce, pochwalił kreatywność oraz dominację swojego zespołu na boisku.
- Cieszę się, że możemy porozmawiać o tym spotkaniu. Wygrał najlepszy - skomentował menadżer na oficjalnej stronie internetowej klubu. - Naszą piętą achillesową jest ilość szans, które marnujemy.
- Jestem bardzo zadowolony z naszego występu. Stworzyliśmy sobie ośmieszającą przeciwnika liczbę szans, jednak nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Nasz bramkarz nie miał zbyt wiele pracy. To były dla nas bardzo dobre derby.
Tymczasem Fabio znów dostał okazję do wejścia na boisko z ławki podczas pierwszego w tym sezonie w Premier League zwycięstwa Queens Park Rangers 2-1 nad Fulham na Loftus Road. Brazylijczyk zastąpił Shauna Wright-Phillipsa w 86. minucie meczu.
Joshua King rozegrał pełne spotkanie i otrzymał żółtą kartkę w przegranej Blackburn z Blackpool 0-2. Były obrońca Manchesteru United, a obecnie manager Roversów, Henning Berg, powiedział po meczu: - Piłkarze dali z siebie wszystko, jednak gdy brakuje ci pewności siebie, w twoje działania wkrada się niezdecydowanie.
Natomiast w Belgii Luke Giverin poznał rozczarowujące uczucie, towarzyszące przegranej w ostatniej minucie spotkania, gdy Royal Antwerpia zostali pokonani 1-2 przez Eendracht Aalst. Gyliano van Velzen znów wszedł na boisko z ławki rezerwowych, tym razem w 74. minucie.
Jessie Lingard oglądał jednobramkową przegraną Leicester z Millwall z ławki, a Reece Brown nie zagrał w szokującym zwycięstwie Coventry 4-1 nad Doncaster.
Sean McGinty i John Cofie nie wystąpili w meczach Carlisle i Sheffield.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.