W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Sir Alex Ferguson na sobotnią potyczkę z Sunderlandem na Old Trafford będzie miał do dyspozycji zarówno Davida de Geę, jak i Andersa Lindegaarda.
» Anders Lindegaard liczy na występ w sobotę
Duński bramkarz opuścił derby Manchesteru, aby być obecnym przy narodzinach swojego pierwszego dziecka, choć jak wyznaje 28-letni bramkarz, w niedzielę nie mógł się powstrzymać i nieustannie sprawdzał wynik potyczki na Etihad Stadium.
- Miałem ze sobą cały czas mój telefon i co kilka minut sprawdzałem, jaki jest wynik. Nie mogłem całkowicie się od tego odciąć - przyznał Anders.
Lindegaard wyznał również, iż pierwsze dni bycia ojcem są dla niego 'fantastycznym doświadczeniem', opisując niedzielę jako 'najlepszy dzień swojego życia'.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (25)
Lokator23: Szczesny lepszy od Davida .. zalosne Szczesny byl najgorszym bamkarzem w bpl w ubieglym sezonie. Statystycznie mial najmniej obronionych strzalow w lidze wiec nie wiem ska wziales to ze David jest gorszy. szczesny to pajac i pomylka udowonil to na euro. pozdro
wazza89: Jeżeli Duńczyk znowu zacznie grać w wyjściowej "11" to ... sam nie wiem jak to nazwać, może "Fergie to geniusz który wyprzedza kibiców o lata świetlne"
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.
Składy: Tottenham Hotspur vs Manchester United. Ćwierćfinał Pucharu Ligi
Puchar Ligi: Tottenham Hotspur - Manchester United 4:3. Szalone spotkanie w Londynie
Manchester United vs Bournemouth. Zapowiedź 17. kolejki Premier League
Amorim: Byliśmy lepszym zespołem, ale Tottenham był skuteczniejszy
